Ośmiotysięczniki - Sziszapangma (8013 m n.p.m.) - Himalaje

W tym dziale rozmawiamy o górach z całego świata oraz przedstawiamy nasze relacje i zdjęcia z wycieczek zagranicznych. Również tu możesz zapytać o przygotowania, problemy i trudności przy organizowaniu wypraw zagranicznych.

Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Ośmiotysięczniki - Sziszapangma (8013 m n.p.m.) - Himalaje

Post autor: Dariusz Meiser » 08 września 2009, 21:33

Jak w temacie - jak wejdzie to będzie miała już połowę Korony Himalajów i Karakorum.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 września 2009, 21:36

A miała atakować Gasherbrumy ?
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 08 września 2009, 22:57

Pyknie za rok obydwa na raz :)
Mooliczek pisze:A miała atakować Gasherbrumy ?
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 30 września 2009, 17:14

Kinga walczy - obóz II założony, zdrowie, kondycja i samopoczucie dopisuje.
Trzymamy kciuki i czekamy na pomyślne wieści.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 12 października 2009, 8:15

Kinga ciągle walczy - tym razem z pogodą i własną psychiką.
Po obfitych opadach sytuacja jest bardzo ciężka.
Na dzisiaj zapowiadano okno pogodowe, więc w piątek miała wyjść z bazy już celem ataku szczytowego.
Dzisiaj sytuacja powinna być jasna.
Trzymamy kciuki !!!
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
ZJAWA
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 422
Rejestracja: 10 czerwca 2008, 18:53

Post autor: ZJAWA » 12 października 2009, 11:40

Kinga jest Wielka :) uda jej się kciuki zaciśnięte
KOCHAJ ŚNIEG UNIKAJ LAWIN
http://www.firebirds.pl/
Awatar użytkownika
ZJAWA
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 422
Rejestracja: 10 czerwca 2008, 18:53

Post autor: ZJAWA » 12 października 2009, 17:11

niestety nie udało się wraca ,ale jeszcze Nam pokaże
KOCHAJ ŚNIEG UNIKAJ LAWIN
http://www.firebirds.pl/
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 12 października 2009, 17:15

Szkoda, że nie zdążyła za Lockiem. Oni przeszli właśnie wariant de Olzy, więc wtedy byłyby ślady. Kilka dni różnicy, pozamiatane.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 12 października 2009, 18:21

Następnym razem będzie lepiej. Na pogodę nic nie poradzimy. Trzymamy kciuki za kolejną wyprawę. Kinga jest wielka. :brawo:
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 13 października 2009, 7:02

Czasami tak bywa - trzeba doznać goryczy porażki, aby bardziej poczuć słodycz wygranej.

Oprócz pogody doszły jeszcze inne czynniki - po dojściu do obozu I okazało się, że ktoś ukradł wszystkie namioty wyprawy Kingi !!!
W takiej sytuacji pozostał jedynie odwrót.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
ZJAWA
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 422
Rejestracja: 10 czerwca 2008, 18:53

Post autor: ZJAWA » 13 października 2009, 8:30

z tymi namiotami to chyba żart
KOCHAJ ŚNIEG UNIKAJ LAWIN
http://www.firebirds.pl/
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 13 października 2009, 8:49

No niestety nie :(
Takie rzeczy zdarzają się czasami na górach, gdzie działa dużo "komercyjnych" wypraw, jak właśńie Shisha, Cho-Oyu, Gasherbrumy czy Everest.
W 2005 roku na Evereście Marcinowi Miotkowi (pierwsze polskie wejście bez tlenu !!! - jeden z moich Idoli) skradziono w jednym z wysokich obozów śpiwór i wyposażenie namiotu.
Z reguły kradną Szerpowie, bo taki sprzęt to dla nich dodatkowe źródło zarobku.

ZJAWA pisze:z tymi namiotami to chyba żart
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 13 października 2009, 10:04

To już skandal i chamstwo, kraś sprzęt, przecież to może skończyć się tragicznie. :(
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 października 2009, 20:58

PiotrekP pisze:To już skandal i chamstwo, kraś sprzęt, przecież to może skończyć się tragicznie. :(
To normalka. Mnie zaiwanili wszystkie ciepłe ciuchy powyżej 3k, potem szedłem tylko w tym co miałem na sobie + śpiwór, myślałem że mi w nocy plomby powypadają od szczękania zębami. Wszędzie kradną, w tym roku na skalnej grani powyżej 4k ukradli mi kijek z Decathlona :D Tak dla ciekawostki, tylko Rosjanie mi coś dali wyżej w górach - było to kilo soli, dwa kilo jabłek i trzy kilo gazowanej wody mineralnej :)
ODPOWIEDZ