No to dużo się nie pomyliłem.Brian OConnor pisze:Jedno.Dariusz Meiser pisze:Ile zrobili fotografii na szczycie ?
8000
Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
W każdym razie nie był pierwszy
A Ty Mirku faktycznie dużo się nie pomyliłeś
Ale nie mogłem nic podpowiedziec, bo byłoby zbyt łatwo
A Ty Mirku faktycznie dużo się nie pomyliłeś
Ale nie mogłem nic podpowiedziec, bo byłoby zbyt łatwo
Mooliczek pisze:No proszę... czyli nie tylko Michał zostawia termometry na szczycieDariusz Meiser pisze:...zawiesili termometr minimalny.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
http://republika.pl/blog_ht_3184418/336 ... .cichy.jpg
Oto owe zdjęcie. Na dużą uwagę zasługuje sprzęt...
Oto owe zdjęcie. Na dużą uwagę zasługuje sprzęt...
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
Pięknie !!!
Ja mam je w albumie o Evereście.
Fakt - szacuneczek.
No i jeszcze żadnych śmieci na szczycie
Z tej wyprawy jest jeszcze jedno kultowe zdjęcie:
Wielicki i Cichy tuż po zejściu do bazy, ogorzali, szczęśliwi, siedzą w namiocie kuchennym i trzymają w rękach talerze z jakąś breją: placek albo naleśnik, obficie oblany czerwonym sosem, a na wierzchu napisy zrobione chyba tartym serem:
"EVEREST - KRZYŚ"
"EVEREST - LESZEK"
Coś pięknego
Ja mam je w albumie o Evereście.
Fakt - szacuneczek.
No i jeszcze żadnych śmieci na szczycie
Z tej wyprawy jest jeszcze jedno kultowe zdjęcie:
Wielicki i Cichy tuż po zejściu do bazy, ogorzali, szczęśliwi, siedzą w namiocie kuchennym i trzymają w rękach talerze z jakąś breją: placek albo naleśnik, obficie oblany czerwonym sosem, a na wierzchu napisy zrobione chyba tartym serem:
"EVEREST - KRZYŚ"
"EVEREST - LESZEK"
Coś pięknego
jck pisze:http://republika.pl/blog_ht_3184418/336 ... .cichy.jpg
Oto owe zdjęcie. Na dużą uwagę zasługuje sprzęt...
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Tak, to też bardzo znane zdjęcie.
http://himalman.files.wordpress.com/200 ... 450new.jpg
http://himalman.files.wordpress.com/200 ... 450new.jpg
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
Co patrzę na to zdjęcie, to nurtje mnie pytanie:
co Oni do cholery tam jedli ????
co Oni do cholery tam jedli ????
jck pisze:Tak, to też bardzo znane zdjęcie.
http://himalman.files.wordpress.com/200 ... 450new.jpg
Tolerancja dla niejednoznaczności.
No to nasze toprowskie chłopaki atakują
http://www.dhaulagiri.topr.pl/wyprawa.html
Ciekawe, czy spotkają się z Morawskim po drodze.
http://www.dhaulagiri.topr.pl/wyprawa.html
Ciekawe, czy spotkają się z Morawskim po drodze.
Patrząc po minach to z pewnością był to kisiel zrobiony na grzańcu galicyjskim. PychotaDariusz Meiser pisze:Co patrzę na to zdjęcie, to nurtje mnie pytanie:
co Oni do cholery tam jedli ????
jck pisze:Tak, to też bardzo znane zdjęcie.
http://himalman.files.wordpress.com/200 ... 450new.jpg
Chciałbym jednak zwrócic uwage na ich ubiór - historyczna ciekawostka
Przypatrzcie sie dobrze (krótkie spodnie, wystaja z dolu długie grube skarpety czapki i szaliczki z pewnościa to prezenty od babć albo dziewczyn. To ubiór typowego himalaisty tamtych czasów . Padło gdzies czytałem tu na forum bodajże wczoraj "Co bym chciał robić , kim był chciał być za 20,30,40 lat. Ja postawie pytanie w czym Mooliczku będziesz sie usmiechać do przechodzących turystów.
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
To poproszę o przepis.
I też sobie coś na górze napiszę
Co do ubioru z zamierzchłych lat to zerknij na to (stary wątek):
viewtopic.php?t=1221&highlight=archiwum
Pierwsze dwa zdjęcia: Tatry 1972
I też sobie coś na górze napiszę
Co do ubioru z zamierzchłych lat to zerknij na to (stary wątek):
viewtopic.php?t=1221&highlight=archiwum
Pierwsze dwa zdjęcia: Tatry 1972
Bodzio pisze:Patrząc po minach to z pewnością był to kisiel zrobiony na grzańcu galicyjskim. PychotaDariusz Meiser pisze:Co patrzę na to zdjęcie, to nurtje mnie pytanie:
co Oni do cholery tam jedli ????
jck pisze:Tak, to też bardzo znane zdjęcie.
http://himalman.files.wordpress.com/200 ... 450new.jpg
Chciałbym jednak zwrócic uwage na ich ubiór - historyczna ciekawostka
Przypatrzcie sie dobrze (krótkie spodnie, wystaja z dolu długie grube skarpety czapki i szaliczki z pewnościa to prezenty od babć albo dziewczyn. To ubiór typowego himalaisty tamtych czasów . Padło gdzies czytałem tu na forum bodajże wczoraj "Co bym chciał robić , kim był chciał być za 20,30,40 lat. Ja postawie pytanie w czym Mooliczku będziesz sie usmiechać do przechodzących turystów.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Przepis na danie jest prosty dasz radę, kupujesz zwykły kisiel najlepiej cytrynowy bez cukru. Czytasz instrukcje przyrządzania. Robisz zgodnie z przepisem z jedną ważną różnicą tam gdzie pisze woda używasz grzańca galicyjskiego (GOTOWY TRUNEK KUPISZ W KAŻDYM MARKECIE) no i zapominasz o cukrze grzaniec jest słodki - Koniec . Jedna ważna uwaga staraj się nie doprowadzać grzańca do wrzenia by czmychnie istota potrawy. Po tym wierz mi życie staje się weselsze Smacznego.Dariusz Meiser pisze:To poproszę o przepis.
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt: