W tym dziale porozmawiasz na każdy temat nie związany z górami. Ten dział ma na celu lepsze poznanie forumowiczów i może stać się przydatny w rozwiązywaniu codziennych problemów.
Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 21 września 2008, 11:35
mirek pisze:Zaraz idę do Tesco, przeszukam wszystkie półki i Ginesa muuuuuszę znaleść
U mnie w Almie można znaleźć to piwo. Jak gdzieś jest niedaleko Ciebie Alma, to powinno być.
W sumie w Almie widziałem już wiele egzotycznych piw, i to w cenie ponad 50 PLN za 0,7 litra.
-
Mirek
Post
autor: Mirek » 21 września 2008, 11:37
-
Norbert124
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58
Post
autor: Norbert124 » 22 września 2008, 22:06
A to piję dzisiaj.
PZD
Norbert124
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. Prawa Murphy`ego
-
Mirek
Post
autor: Mirek » 23 września 2008, 4:17
Norbert124 pisze:A to piję dzisiaj.
Z tym akurat nie mam problemu!!!!!!!!
-
Alf
Post
autor: Alf » 28 września 2008, 20:30
Witam w jesienny wieczór. Wczoraj wszedłem na kolejny szczyt z KGP i dzisiaj postanowiłem uczcić to kolejnym smakiem znanego browaru.
-
Mirek
Post
autor: Mirek » 28 września 2008, 20:48
-
Alf
Post
autor: Alf » 28 września 2008, 21:00
-
Mirek
Post
autor: Mirek » 28 września 2008, 21:17
Alf ja cię jednak lubię,Mieszkałem 30 lat w
Wałbrzychu i nie byłem na Chełmcu.
Wstyd
-
Alf
Post
autor: Alf » 29 września 2008, 14:17
To jak się zbiorę to moze umieszcze kilka fotek jak Cię interesują
-
Mirek
Post
autor: Mirek » 30 września 2008, 10:36
Alf dawaj fotki.
-
Master
- Turysta
- Posty: 407
- Rejestracja: 29 września 2008, 15:23
Post
autor: Master » 30 września 2008, 20:24
A mi się jakoś nie udało nigdy wypić piwka po zdobyciu jakiegoś szczytu i to nie dlatego, że za dużo ich narazie nie było
Zawsze człowiek wracał późno i był zbyt zmęczony, żeby skręcić po drodze do sklepu po browar jakiś.
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 30 września 2008, 21:00
Master Bo browary, to się kupuje w drodze powrotnej na StatOil
Na forum są też tacy spece, którzy wstawiają do lodówki przed wyjazdem, by wyjąć zimniutkie i smakowite, tuż po powrocie. Wieść gminna niesie, że nawet w wannie potrafią potem z nim zasnąć
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 30 września 2008, 22:34
Ja zawsze po powrocie z gór już w trasie dzwonie do narzeczonej,aby wstawiła browarki do lodówki.Po czym siadam przy kompie i zasypiam na siedząco
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 30 września 2008, 23:25
Kiedyś tak bywało
Po ślubie będzie odwrotnie, to żona dzwoni i mówi: "kup to i to po drodze". Zaufaj mi, znam z autopsji
-
Master
- Turysta
- Posty: 407
- Rejestracja: 29 września 2008, 15:23
Post
autor: Master » 01 października 2008, 16:05
igi No z lodówką to dobry patent, ale tam akurat, gdzie stacjonowaliśmy, trudno było go wykorzystać.
Dytwa Wpierw trzeba mieć narzeczoną