Ścieżka Króla - El Camino del Rey

W tym dziale rozmawiamy o górach z całego świata oraz przedstawiamy nasze relacje i zdjęcia z wycieczek zagranicznych. Również tu możesz zapytać o przygotowania, problemy i trudności przy organizowaniu wypraw zagranicznych.

Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Ścieżka Króla - El Camino del Rey

Post autor: Anonymous » 09 kwietnia 2008, 8:59

czy ktoś z Was, drodzy forumowicze odważył by się wybrać na ten szlak?

Ścieżka Króla - El Camino del Rey
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 09 kwietnia 2008, 9:14

Hmmm ....
Nie chcę wyjść na kozaka, ale powiem tak:
nie zrobiło to na mnie aż takiego wrażenia, jak np. zdjęcia Via Ferrat w Alpach.
Tu w zasadzie cały czas idziesz po chodniku - wąskim, dziurawym i eksponowanym, ale jednak po chodniku.
Bardziej niebezpieczne i eksponowane jest chociażby zejście słynną drabinką na Koziej Przęłeczy na naszej poczciwej Orlej Perci :).
A co do Via Ferrat to oddałbym głos np. Krolikowi, który kilka zaliczył.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 kwietnia 2008, 9:14

El Chorro :), pokusiłbym się na małe wspinanie w tamtym rejonie. Malaga to cel na przyszłe lata. Stan ścieżki rzeczywiście kiepski, ale z tego co się orientuję leci stalowa poręczówka obok. Deptak został wykonany ludzką ręką , a robiony w takich warunkach na pewno nie jest zbyt dopracowany.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 kwietnia 2008, 9:17

Wkleje bardziej popularny link bo tamten cos dziwnie wklejony i trzeba kopiować ;)

http://pl.youtube.com/watch?v=ewbz-yljM1s

I zły wkleiłem :P ale też fajny, chodziło mi o ten niżej

http://pl.youtube.com/watch?v=0DXzJLy9N ... re=related
Ostatnio zmieniony 09 kwietnia 2008, 9:21 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 09 kwietnia 2008, 9:26

Mam chwilkę przerwy, więc na szybko wrzuce kilka zdjęć z Via Ferrat: Marangoni (pierwsze dwa) i Pisetta (dwa kolejne) z mojego archiwum (żeby było jasne - ja tam nie byłem).
To jest dopiero jazda - szczególnie te z Pisetty - gdzie tam stanąć ?
Trzeba iść w zasadzie "na tarcie" :)
A i ekspozycja nieporównywalna ze "Ścieżką Króla" :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 09 kwietnia 2008, 10:52

Z takich ciekawych szlaków jeszcze jest ten słynny azjatycki /nie chcę podać kraju, bo naprawdęnie pamiętam/ gdzie trasa wiedzie drewnianymi pomostami- wygląda ciekawiej niż El Camino del Rei.
Solidne ferraty wiodą przez teren, który bez ubezpieczeń wyceniony byłby na V/VI więc to naprawdę coś, zwłaszcza, że przelicznik jest taki, by od stopnia bez ułatwień odjąć jeden i wtedy ma się wycenę ferraty. Hanzova Pot na Prisojniku jest uważana, za najtrudniejszą ferratę w Alpach Julijskich- 1100 metrów wspinania.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 09 kwietnia 2008, 11:49

No taaak...
Zgadzam się z Darkiem.
Jednak via ferraty mają bardziej niepowtarzalny klimat...
I tyle mojego komentarza :zoboc:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 kwietnia 2008, 11:52

Po krótkim namyśle i przeanalizowaniu sytuacji ( zastanawiałem sie czy bez zgody autora moge umieścić linka ), zamieszczam linka do strony człowieka który całkiem sporo zwiedził i zwiedza. Niestety nie mam żadnego kontaktu z autorem stronki jak i bohaterem wszystkich opisanych przez niego rejonów.
Strona jest na serwerze publicznym więc wydumałem, że nie będzie miał nic przeciwko ;)

O to link

http://wfs.freehost.pl/index.html

chciałbym zwiedzić tyle co On.
David

Post autor: David » 09 kwietnia 2008, 14:42

Najgorsze do przejścia są chyba te dzióry w chodniku.
Widać że trasa jest piękna widokowo :zoboc:
Z takich ciekawych szlaków jeszcze jest ten słynny azjatycki /nie chcę podać kraju, bo naprawdęnie pamiętam/ gdzie trasa wiedzie drewnianymi pomostami- wygląda ciekawiej niż El Camino del Rei.
ten szlak jest chyba w chinach i wydaje mi się że jest o wiele trudniejszy niż ścieżka króla.

ps.Tak wogóle scieżka króla jest zamknięta.
Po czterech śmiertelnych wypadkach w latach 1999 i 2000 lokalne władze zamknęły wejścia na El Caminito - na obu końcach szlaku rozmontowano część platform
http://pl.wikipedia.org/wiki/El_Caminito_del_Rey
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 kwietnia 2008, 16:56

nie neguję tego że istnieją trudniejsze szlaki :) , mam duzy respekt przed takimi ekspozycjami i do tego, ten rozpadajacy się chodnik z wielkimi dziurami, ja bym na pewno tam nie polazł :)
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 09 kwietnia 2008, 20:48

Dariusz Meiser pisze:Tu w zasadzie cały czas idziesz po chodniku - wąskim, dziurawym i eksponowanym, ale jednak po chodniku.
ten gość akurat co to kręcił, zdaje się jechał na rowerze :)
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 10 kwietnia 2008, 8:06

jck pisze:Z takich ciekawych szlaków jeszcze jest ten słynny azjatycki /nie chcę podać kraju, bo naprawdęnie pamiętam/ gdzie trasa wiedzie drewnianymi pomostami- wygląda ciekawiej niż El Camino del Rei.
Solidne ferraty wiodą przez teren, który bez ubezpieczeń wyceniony byłby na V/VI więc to naprawdę coś, zwłaszcza, że przelicznik jest taki, by od stopnia bez ułatwień odjąć jeden i wtedy ma się wycenę ferraty. Hanzova Pot na Prisojniku jest uważana, za najtrudniejszą ferratę w Alpach Julijskich- 1100 metrów wspinania.
Czy to jest ta ferrata co jest na zdjęciu w katalogu Petzla (w kategorii sprzęt na Via Ferraty) ?
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 10 kwietnia 2008, 9:53

Nie, na tyle na ile udało mi się sprawdzić. W 2007 roku była jakaś francuska ferrata, a w 2006 szwajcarska.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 10 kwietnia 2008, 10:19

jck pisze:Nie, na tyle na ile udało mi się sprawdzić. W 2007 roku była jakaś francuska ferrata, a w 2006 szwajcarska.
O.K. Pytałem, bo nie mam teraz po dręką katalogu, a pamiętam, że tam tez coś wspominali o wybitnościach (jeżeli można użyć tego zrrotu do ferrat) rzędu 1000 m.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 10 kwietnia 2008, 10:20

Ja miałem jedynie te dwa. Może w którymś ze starszych faktycznie jest...nie można tego wykluczyć.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
ODPOWIEDZ