HOCHSCHWAB - 100% górskiej satysfakcji

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Skadi
Turysta
Turysta
Posty: 240
Rejestracja: 16 marca 2010, 16:11

HOCHSCHWAB - 100% górskiej satysfakcji

Post autor: Skadi » 22 lipca 2020, 11:03

Obrazek

Dosłownie po 3 minutach od momentu wysłania sms'a zwrotnego do Marcina z potwierdzającą odpowiedzią na pytanie czy jedziemy na tego Hochschwaba, mój entuzjazm związany z kolejnym alpejskim wyjazdem ulotnił się niczym z nadmuchanego powietrzem balonika. Z jednej strony cieszyłam się, że od września, praktycznie co dwa, trzy tygodnie jestem na kilka dni w Alpach. Górska passa roku 2019 trwała w najlepsze i zapowiadało się, że nawet w listopadzie nie zwolni ona tempa. Z drugiej jednak strony bałam się, że w końcu musi przyjść do jakiegoś załamania. Głównie rozchodziło się o pogodę i warunki w górach. Listopad jest trudnym miesiącem, bardzo nieprzewidywalnym i przede wszystkim z krótko trwającym dniem. W okresie tzw "weekendu niepodległościowego", prognozy pogody w Alpach aktualizowane co kilka godzin zmieniały się tak dynamicznie, że trudno było wybrać najlepszy kierunek. Kilka dni przed ewentualnym wyjazdem na meteogramach majaczyły wysokie opady śniegu, które w zależności od współrzędnych geograficznych miały być na poziomie drastycznym bądź umiarkowanym. Gdzieś podświadomie nie chciałam jednak odpuszczać, choć obawiałam się potencjalnego niewypału. Kilka takich listopadowych wyjazdów w podobnym terminie miałam za sobą i do dziś plasują się na wysokich pozycjach w moim osobistym rankingu – o na przykład ten – Watzmann, stąd na kolejną wiadomość zwrotną od Marcina, z krótkim "ok" udało mi się odgonić pesymistyczne myśli oraz no nie oszukujmy się... lenia.

Pierwotnie planowanym kierunkiem był Hochfeiler – łatwy 3-tysięcznik, z którym Marcin ma porachunki. Niestety prognozy pogody nie pozostawiały złudzeń. Musieliśmy definitywnie z niego zrezygnować, by nie zafundować sobie sromotnej klęski. W poszukiwaniach alternatywy wspomógł nas Damian, który wynalazł austriacki masyw Hochschwab, oferujący wysokości do ok 2000 m n.p.m (a więc z ewentualnymi mniejszymi opadami śniegu) i z obiecującymi prognozami pogody. Nazwa Hochschwab nic mi nie mówiła. Nawet nie byłam w stanie ulokować tego rejonu na mapie. Po szybkim researchu już co nie co wiedziałam...

Masyw Hochschwab (niem. Hochschwabgruppe) jest częścią północnych Alp Wapiennych. Leży w Austrii, w kraju związkowym Styria. Na mapie należy go szukać mniej więcej na południowy-zachód od Wiednia bądź na południowy-wschód od Linz, czyli generalnie we wschodniej części kraju. Najwyższe szczyty tego pasma górskiego sięgają 1900 – 2300 m n.p.m, a na całym obszarze funkcjonuje kilka schronisk.


Z racji "martwego sezonu" jakim jest głęboki czas jesieni istotną dla nas informacją było to, czy schroniska mają do dyspozycji zimowe pokoje (niem. Winterrraum). Okazało się, że tak i ta wiadomość ostatecznie zaważyła o tym, że razem z Marcinem siedzieliśmy w samochodzie z ustawioną nawigacją na miasteczko Langenwang, w którym mieliśmy z booking'a zarezerwowany nocleg. Przejazd przez całe Czechy dużo bardziej nas wymęczył, mimo iż kilometrowo był krótszy niż nasza standardowa trasa w Alpy, niemieckimi autostradami. Marcin po kolejnym wyrzucie do krwiobiegu "sytuacyjnego nerwa" zadeklarował, że jak przyjdzie nam kiedyś ponownie jechać we wschodnie Alpy – to nigdy przez Czechy. Krajoznawczej trasy motoryzacyjnej po zakątkach tego kraju mieliśmy serdecznie dość. Przez głowę przeszła mi myśl, że z tego wyjazdu nie da się odpalić fajerwerków, tym bardziej że wciąż drżałam o pogodę i warunki w górach. Byliśmy już blisko granicy czesko-austriackiej, więc odwrót do Polski stał się mało ekonomiczny.


Zameldowaliśmy się w mini-ośrodku Gästedorf Waldheimlat w miasteczku Langenwang. Miejsce jest bardzo korzystnie ulokowane – cenowo ze wszystkich propozycji na booking'u wyszło najtaniej, 100 metrów do sklepu Billa oraz około 40 km w rejon Masywu Hochschwab. Dodatkowo dysponuje ogólnodostępną, w pełni wyposażoną kuchnią. Po załatwieniu formalności i zjedzeniu kolacji, przyszło nam spakować plecaki na najbliższe trzy dni. Oj jak nam brakowało entuzjazmu w trakcie tej czynności. Ponury listopad dawał o sobie ewidentnie znać. Marcin nawet zdradził, że za odbycie bądź nieodbycie się tego wyjazdu powierzył tylko i wyłącznie mojej decyzji, po to by samemu oczyścić się z zarzutu, że ominęło go coś fajnego. Przemilczałam fakt, że to ja po cichu liczyłam, iż Marcin odpuści, a ja będę z tego tytułu czysta od dręczących mnie później moralniaków, że nie wykorzystałam szansy na kolejny górski wypad. Siedzieliśmy tak w półmroku i dorzucaliśmy kolejne kilogramy do noszenia na plecach, wzdychając sobie po cichu jaki to sobie nawzajem los zgotowaliśmy. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że ten los szykował dla nas niesamowity górski sztos!



CDN--------------->
http://www.skadinagrani.pl/2020/07/hoch ... akcji.html



Próbka zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Re: HOCHSCHWAB - 100% górskiej satysfakcji

Post autor: zbig9 » 23 lipca 2020, 11:35

Przepiękne chmurki a Winterraum lepszy niż pokój w polskim schronisku latem. Jak to jest w Alpach zimą? Ktoś w ogóle tam chodzi? No poza tymi najbardziej znanymi górkami i terenami narciarskimi? Hochschwab będzie mi się kojarzył z koziorożcami, których duże stado spotkaliśmy jesienią 2019 roku. Wyjątkowo mało strachliwe były.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Re: HOCHSCHWAB - 100% górskiej satysfakcji

Post autor: PiotrekP » 26 lipca 2020, 18:47

Ktoś tam chodzi, bo "zimowe" pokoje są w schroniskach otwarte. Nie ma tam obsługi. ale zawsze można się schronić i przespać.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Marshal23
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 568
Rejestracja: 20 stycznia 2014, 12:57

Re: HOCHSCHWAB - 100% górskiej satysfakcji

Post autor: Marshal23 » 04 sierpnia 2020, 22:10

Petarda
Awatar użytkownika
Barbórka
Turysta
Turysta
Posty: 949
Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:12

Re: HOCHSCHWAB - 100% górskiej satysfakcji

Post autor: Barbórka » 10 sierpnia 2020, 18:43

Mega!super fotki,a pogoda petarda!
ODPOWIEDZ