2014 - .... GEOSTRADA SUDECKA

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Pomezaniac
Turysta
Turysta
Posty: 218
Rejestracja: 24 lipca 2013, 8:55

Post autor: Pomezaniac » 06 lipca 2014, 21:55

Zawsze czytam, nie zawsze komentuję ;)
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 04 maja 2015, 20:28

Ok, przeniosłem.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 04 maja 2015, 21:00

Postanowiłem kontynuować ten cykl. Szkoda żeby taki fajny temat się zmarnował. W miarę wolnego czasu uzupełnię zaległe relacje a tymczasem zapraszam na ostatnią wycieczkę, w której wzięli udział również spacerowicze.


01.05.2015r
Frýdlant -> Heřmanice -> Koło Obserwatora(340 m) -> Kodešův vrch -> rozhledna Heřmanice -> Kodešova skála -> Dětřichov -> Větrov -> Frýdlant

Trzy dni wolnego to dobra okazja by ruszyć w nieco odleglejsze, niż zazwyczaj, rejony Sudetów. Wybieramy okolice Frýdlantu, bo tam rozpoczyna się Geostrada Sudecka, ale nie jest to jedyny powód. Pobliskie Góry Izerskie skrywają wiele ciekawych miejsc.
Wyjeżdżamy dość późno, ale taki właśnie mamy plan, by do Frydlantu dotrzeć przed 14:00. Primo - zapowiadane na piątek opady mają ustać, secundo - o 14:15 odjeżdża autobus do Heřmanic.
We Frydlancie jesteśmy na tyle wcześnie, że spokojnie oglądamy rynek i okolice (znaczy parę sklepów i wietnamską garkuchnię :) ).
Ratusz we Frydlancie.
Obrazek


Autobus o czasie dowozi nas do Heřmanic. Wieś położona jest przy granicy z Polską, wzdłuż potoku Oleška, który po polskiej stronie zwie się Miedzianka. W 2010, po oberwaniu chmury, potok wezbrał wyrządzając wiele szkód we wsi, ale jeszcze więcej w pobliskiej Bogatyni. W tej chwili szkody w Heřmanicach zostały naprawione.
Stara zabudowa wsi.
Obrazek


W miejscowości stoi wiele drewnianych współczesnych rzeźb a między nimi taka prosta, ale jakże sympatyczna.
Obrazek


Idziemy w kierunku granicy,mijamy zrujnowany dworzec.
Obrazek


Tuż za granicą ścieżka wspina się na strome ale krótkie zbocze Koła Obserwatora. Wchodzimy na płaską i rozległą wierzchowinę, z której podziwiamy Góry Łużyckie. Od razu wpada nam w oko dwuwierzchołkowy Hvozd i oczywiście najwyższy w tych górach Łuż. Przez lornetkę rozpoznaję jeszcze szczyt Jedlova.
Obrazek


W przeciwnym kierunku widzimy Kodešův vrch, nasz następny cel. W oddali widać Smrk w Górach Izerskich.
Obrazek


Koło Obserwatora z Kodešův vrchu.
Obrazek


Na Kodešův vrch przyciągnął nas nieczynny kamieniołom bazaltu. Naszą uwagę zwracają poukładane poziomo słupy bazaltowe.
Obrazek


Kolejnym punktem na naszej drodze jest wieża widokowa. Bardzo ciekawa drewniana konstrukcja umożliwia bezkolizyjne wchodzenie i schodzenie.
Obrazek


Wieża pozwala oglądać Góry Izerskie. Tu w oddali Smrk(1124 m), Paličník (944 m),Smědavská hora (1083,9 m). Na prawo, zza ukośnego stoku wzniesienia na bliższym planie wystają jeszcze Ptačí kupy, inaczej Ptačí vrchy.
Obrazek


Tu widok na bezimienne wzniesienie 662m i Kančí vrch (680m).
Obrazek


Zamglony widok na Góry Łużyckie.
Obrazek


A tu z kominami elektrowni Turów w Bogatyni.
Obrazek


Po zejściu z rozhledny niebieskim szlakiem kierujemy się w stronę Frýdlantu.
Przez Dětřichov z ciekawą bocznicą kolejową na prywatnej posesji.
Obrazek


Następnie Větrov.
Obrazek


Frydlant osiągamy bezszlakowo. Na horyzoncie majaczy stożek Landeskrone (Görlitz).
Obrazek
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 05 maja 2015, 9:35

Od tej strony to jeszcze nie spacerowaliśmy. Bardzo fajne tereny. Wieża dość oryginalna, obowiązkowo trzeba odwiedzić w najbliższym czasie.
Izery po czeskiej stronie planujemy na VI Spotkanie Sudeckie. Może w przyszłości uda się zorganizować coś w Górach Łużyckich i zahaczyć o Szwajcarie Saksońską. Wojtek kontynuuj ten temat, bardzo ciekawie opisujesz. :)
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 05 maja 2015, 19:06

PiotrekP pisze:Izery po czeskiej stronie planujemy na VI Spotkanie Sudeckie.
Hejnice, gdzie nocowaliśmy, to byłby dobry punkt wypadowy. Jest tu odpowiednia baza noclegowa. Nasze wycieczki w dniach 1-3 maja byłyby w sam raz na Spotkanie Sudeckie. Tu opisałem tylko pierwszy dzień, gdyż tylko wtedy zahaczyliśmy o punkt Geostrady - formację Kodešova skála.
Może Jacek znajdzie trochę czasu na zdanie relacji z pozostałych dni?
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 05 maja 2015, 22:38

PiotrekP pisze:Wojtek kontynuuj ten temat, bardzo ciekawie opisujesz.
I ja też proszę, przynajmniej poznaję wirtualnie tereny gdzie nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się byc.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
spacerowicz
Turysta
Turysta
Posty: 547
Rejestracja: 24 lipca 2010, 21:38
Kontakt:

Post autor: spacerowicz » 06 maja 2015, 19:45

włodarz pisze:Może Jacek znajdzie trochę czasu na zdanie relacji z pozostałych dni?
Niestety w najbliższym czasie nie dam rady, ale powiem że wyprawa była bardzo udana! Kamieniołom bazaltu zrobił na nas wielkie wrażenie. Czegoś podobnego jeszcze nie widzieliśmy - figury i kształty w jakie ułożył się tam bazalt są po prostu wspaniałe. Natura po raz kolejny nas zaskoczyła :)
"... jak sie czujecie w ogóle...? ... świetnie... w kolorowe światła wszystko jest... ... Balada!..." [John Porter]
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 06 maja 2015, 20:17

spacerowicz pisze:Niestety w najbliższym czasie nie dam rady
Niech się kolega nie ociąga, tylko coś skrobnie, bo bardzo ciekawi jesteśmy :) .
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 08 maja 2015, 19:43

04.05.2014 r.
Lądek-Zdrój -> Dzielec -> Stołowe Skały -> Skalny Ząb -> Trojak -> Źródło Św. Jadwigi -> Zdrój Wojciech

Bardzo ciekawa wycieczka, którą rozpoczęliśmy i zakończyliśmy w Lądku-Zdroju a wędrowaliśmy głównie lasem przez wzniesienia otaczające miasto, oglądając całe mnóstwo interesujących skałek.
Start nastąpił przy ul.Konopnickiej skąd weszliśmy na czerwono znakowaną leśną ścieżkę biegnącą wzdłuż grzbietu wzniesienia Dzielec (Szubieniczna Góra). Pierwsze co przykuło naszą uwagę to stojący w środku lasu stary anonimowy pomnik. Napisy na nim zostały skute a medalion zerwany. Na planie Lądka znalazłem jedynie informację, że to Pomnik Lotnika.
Obrazek


Potem pojawiły się skały - jedne nazwane, inne bezimienne. Tu Skalny Okap.
Obrazek


Na Skałach Kamionki znajduje się punkt widokowy, z którego można oglądać Masyw Śnieżnika.
Obrazek


Niektóre skałki mają, można powiedzieć, ludzką twarz.
Obrazek


Niedaleko zejścia do Stójkowa dostrzegamy wysadzone wzdłuż drogi drzewa o czarnych pniach. Wyraźnie różnią się od innych.
Obrazek


W Stójkowie przekraczamy Białą Lądecką i z Krowiarek przechodzimy w Góry Złote. Pojawiają się drobne problemy z odnalezieniem właściwej ścieżki, gdyż jest ich w masywie Trojaka mnóstwo a dodatkowo braki (a miejscami nadmiar) oznakowań powoduje u nas pewne wahania co do wyboru właściwej. Na szczęście spotykamy amazonki, które służą nam pomocą. I tak po niedługiej chwili docieramy do Stołowych Skał. Oto pierwsza z nich.
Obrazek


Następna to Iglica.
Obrazek


Z jej szczytu można dostrzec Góry Stołowe, Orlickie a nawet Karkonosze.
Obrazek


Na tej skale, noszącej nazwę Skalny Ząb, też kiedyś był punkt widokowy. Niestety drewnianych schodów na szczyt już nie ma a las przerósł samą skałkę.
Obrazek


Potem na naszej trasie napotykamy Źródło Św.Antoniego.
Obrazek


Idąc w kierunku zamku Karpień mijamy Kobylicową Skałę.
Obrazek


Z zamku pozostało niewiele.
Obrazek
Obrazek


Jesteśmy już niedaleko szczytu Trojaka. Pojawiają się kolejne skały. Skalna Baszta jest oblegana przez wspinaczy.
Obrazek


Skała Trojan.
Obrazek


I widok z jej szczytu.
Obrazek


Teraz pozostało nam zejść do miasta i odnaleźć Źródło Św. Jadwigi.
Obrazek


W drodze do Zdroju Wojciech mijamy kaplicę św. Jerzego.
Obrazek


A tak w wiosennej szacie prezentuje się Wojciech.
Obrazek


Później oglądamy jeszcze lądecki rynek i na tym kończy się ta wycieczka.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 09 maja 2015, 6:07

Jakoś ostatnie dwa zdjęcia zupełnie mi nie pasują do daty 04.05. ;)

Tereny mi znane i lubiane. Jednak nie wszystkie skałki kojarzę. Będzie trzeba kiedyś zahaczyć ponownie o tamte tereny :)
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 10 maja 2015, 9:18

Robert J pisze:Jakoś ostatnie dwa zdjęcia zupełnie mi nie pasują do daty 04.05.
I słusznie. :)
Dwa ostatnie zdjęcia pochodzą z tego roku, kiedy zimą wchodziliśmy na Czernicę a wracając zahaczyliśmy o Lądek.
To byłaby ciekawostka przyrodnicza. Na szczytach zielone drzewa a w dolinie śnieg. :shock:
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 10 maja 2015, 12:54

włodarz pisze:Postanowiłem kontynuować ten cykl. Szkoda żeby taki fajny temat się zmarnował.
Świetnie! :spoko:
włodarz pisze:Kolejnym punktem na naszej drodze jest wieża widokowa. Bardzo ciekawa drewniana konstrukcja umożliwia bezkolizyjne wchodzenie i schodzenie.
Rewelacja! Jak koronka wydziergana na szydełku!
włodarz pisze:Niedaleko zejścia do Stójkowa dostrzegamy wysadzone wzdłuż drogi drzewa o czarnych pniach. Wyraźnie różnią się od innych.
Różniły się tylko kolorem pni czy też był to po prostu inny gatunek drzewa?
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 10 maja 2015, 20:57

Dżola Ry pisze:Rewelacja! Jak koronka wydziergana na szydełku!
Jeszcze lepiej wyglądała tuż po zbudowaniu gdy deski były świeże. Teraz budowla zszarzała, gdyż drewno nie zostało zaimpregnowane.
Dżola Ry pisze:Różniły się tylko kolorem pni czy też był to po prostu inny gatunek drzewa?
To jakiś inny gatunek drzewa. Ale jaki? Nie wiem. Całą uwagę skupiłem na różnicy kolorów.
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 14 maja 2015, 19:50

10.05.2015r. - Lom Krákorka

U Devíti Křížů niedaleko miasta Červený Kostelec to miejsce, z którego ruszamy na niedzielny spacer do kamieniołomu Krákorka, w którym wydobywa się piaskowiec, i w którym znaleziono skamieniałe ślady dinozaurów. Najpierw żółtym szlakiem, potem ścieżką rowerową docieramy na miejsce w kilka minut. Nic dziwnego, bo z miejsca startu do lomu jest tylko kawałek - po czesku "kousek".(Uwaga. Nie dotyczy Jeseników).
Kamieniołom z daleka.
Obrazek

I z bliska.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Leśną drogą idziemy dalej napotykając wycinkę z widokiem na Karkonosze.
Obrazek


I Jestřebí hory (pol. Góry Jastrzębie).
Obrazek


Potem czerwonym szlakiem docieramy do ruin zamku Vízmburk. Pierwsza o nim wzmianka pochodzi z 1279r. W XV w. został zburzony. Przez wieki zmienił się w zalesiony pagórek. W 1972r. czescy archeolodzy mieli przeprowadzić jednorazowe badania stanowiska, ale z powodu ciekawych znalezisk pracowali aż do 1984r. Prasa czeska nazwała nawet Vízmburk podkarkonoskimi Pompejami.
Tak wygląda hrad Vízmburk.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Po zwiedzeniu zamku czerwonym szlakiem schodzimy do Havlovic (Podhradi - rozc.). A dalej przez Podhradi do krzyżówki szlaków Končiny.
Sielanka.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Żółty szlak prowadzi nas do miejsca skąd rozpoczęliśmy spacer. I mamy taki widok na Góry Stołowe.
Obrazek


Zajeżdżamy jeszcze na stację benzynową by wejść na niedużą wieżę widokową. Z niej podziwiamy Karkonosze i Jestřebí hory.
Obrazek


W drodze powrotnej króciutki przystanek w Hronovie.
Obrazek
Ostatnio zmieniony 19 listopada 2016, 18:50 przez włodarz, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
sonia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 222
Rejestracja: 02 lipca 2010, 13:06

Post autor: sonia » 15 maja 2015, 18:07

włodarz pisze:No cóż, zaledwie kilku, może kilkunastu osobom z forum chce się (co wielce sobie cenię) przeczytać i w jakikolwiek sposób skomentować moje relacje, więc i mnie przestaje się chcieć je pisać.
_________________
właśnie w jakikolwiek sposób skomentowałam ;-)
więc pisz dalej , bo czytamy!
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
ODPOWIEDZ