Buty w góry
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
Dobrze wiedzieć, dziś byłem się ponownie do nich przymierzać ale brakuje rozmiarów ;f Poszukam raczej Salewa GTX w wersji ze skóra licową.Tommas pisze:Dokładnie tam je oglądałem. Pytałem sprzedawcy (w sklepie górskim, żadne CH) o ten gumowy otok i powiedział że nie ma mowy aby coś się z nim działo, nie ma takiej opcji aby pęknął czy coś - no chyba że sam zaczniesz się znęcać nad nim
Jeszcze w gre wchodzi TNF Jannu II, no jeszcze Engadiny kuszą ale troche drogie jak na budżet studenta
Jakieś Asolo tez znalazlem w necie ale nie mogłem znaleźć w sklepie jakimś.
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Ten model widziałem akurat w decathlonie http://www.decathlon.com.pl/PL/flame-gtx-70220370/ Wcześniej myślałem o butach north face ale podobno nie są tak dobre. A chciałbym się zmieści w przedziale cenowym do 600zł
Zastanawiam się nad takimi modelami:
http://www.nokaut.pl/meskie-obuwie-spor ... y-mfs.html
http://arizzon.com/html/produkty/041-00 ... Braun/buty
http://www.trekkersport.com.pl/sklep-tu ... o-lady-gtx (ten model już mierzyłam i moje stopy czują się w nim fantastycznie, ale brakuje mi w nim gumowego otoka).
Generalnie chodzi mi o buty całoroczne, nadające się zarówno na Beskidzkie i Tatrzańskie szlaki, a także na ferraty.
Używa ktoś wyżej wymienionych modeli?
http://www.nokaut.pl/meskie-obuwie-spor ... y-mfs.html
http://arizzon.com/html/produkty/041-00 ... Braun/buty
http://www.trekkersport.com.pl/sklep-tu ... o-lady-gtx (ten model już mierzyłam i moje stopy czują się w nim fantastycznie, ale brakuje mi w nim gumowego otoka).
Generalnie chodzi mi o buty całoroczne, nadające się zarówno na Beskidzkie i Tatrzańskie szlaki, a także na ferraty.
Używa ktoś wyżej wymienionych modeli?
W zasadzie to nie ma czegoś takiego, jak buty całoroczne. Buty 3-sezonowe (wiosna-lato-jesień) na zimę będę już za zimne i prawdopodobnie przemokną, tym bardziej w mokrym śniegu. Natomiast typowe buty zimowe na pozostałe pory roku, a zwłaszcza na lato, się nie nadają, bo można się w nich ugotować.
Jeśli chodzi o Asolo, to śmiało polecam - ścisła czołówka światowa. Modele, które od biedy można by zakwalifikować jako 4-sezonowe to:
http://www.summit-asolo.pl/?p=productsM ... -535-LTH-V
http://www.summit-asolo.pl/?p=productsM ... PS-520-GTX
Jeśli chodzi o Asolo, to śmiało polecam - ścisła czołówka światowa. Modele, które od biedy można by zakwalifikować jako 4-sezonowe to:
http://www.summit-asolo.pl/?p=productsM ... -535-LTH-V
http://www.summit-asolo.pl/?p=productsM ... PS-520-GTX
Witam,
sam posiadam buty Asolo
http://www.summit-asolo.pl/?p=productsM ... -250-NBK-V
i nie zgodzę się że butów tych nie można używać cały rok. Ja w nich chodzę cały rok na okrągło, jeden wypad w miesiącu.
Bałem się właśnie jak to będzie w miesiącach letnich - jest rewelacja. Stopy suchutkie, żadnych odcisków itd.
Jeden raz miałem mokre stopy jak zainwestowałem w skarpety z coolmaxem, raz ubrałem i nigdy więcej. W moim przypadku gruba bawełniana skarpeta i jest po kłopocie.
Uważam że jeśli chce się mieć buty całoroczne to nie należy kupować buty z goretexem czy inną membraną.
sam posiadam buty Asolo
http://www.summit-asolo.pl/?p=productsM ... -250-NBK-V
i nie zgodzę się że butów tych nie można używać cały rok. Ja w nich chodzę cały rok na okrągło, jeden wypad w miesiącu.
Bałem się właśnie jak to będzie w miesiącach letnich - jest rewelacja. Stopy suchutkie, żadnych odcisków itd.
Jeden raz miałem mokre stopy jak zainwestowałem w skarpety z coolmaxem, raz ubrałem i nigdy więcej. W moim przypadku gruba bawełniana skarpeta i jest po kłopocie.
Uważam że jeśli chce się mieć buty całoroczne to nie należy kupować buty z goretexem czy inną membraną.
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Zdobyłem trochę informacji i funduszylukas_osw pisze:Dobrze wiedzieć, dziś byłem się ponownie do nich przymierzać ale brakuje rozmiarów ;f Poszukam raczej Salewa GTX w wersji ze skóra licową.Tommas pisze:Dokładnie tam je oglądałem. Pytałem sprzedawcy (w sklepie górskim, żadne CH) o ten gumowy otok i powiedział że nie ma mowy aby coś się z nim działo, nie ma takiej opcji aby pęknął czy coś - no chyba że sam zaczniesz się znęcać nad nim
Jeszcze w gre wchodzi TNF Jannu II, no jeszcze Engadiny kuszą ale troche drogie jak na budżet studenta
Jakieś Asolo tez znalazlem w necie ale nie mogłem znaleźć w sklepie jakimś.
Waham się między:
* Scarpa Nepal
* Meindl Engadin
* Salewa Eagle GTX
Buty mają być na zime i wiosne To już chyba ostatnie pytanie o opinie, bo mam zamiar na dniach je kupić Dlatego proszę o jakąś podpowiedź.
Tauzen pozwole sobie wtracic swoje trzy grosze...
Jednak... przy uprawianiu trekingu bardziej ekstremalnego, w znacznie wyzszych partiach gor, przez wszystkie sezony i dosc czesto, bo nawet 2-3 razy w miesiacu nie mozna sobie pozwolic na posiadanie butow "uniwersalnych". Zdaje sobie sprawe, iz kazda stopa jest inna, kazdy ogranizm rozny, wiec ile ludzi i ile par butow - tyle opinii. Tauzen piszesz, iz nawet w lecie masz stope sucha i bez odparzen. Ja mam identycznie, mimo to, nie uwazam, iz stosowanie jednej pary obuwia na caly rok to dobre rozwiazanie. A impregnacja o ktorej piszesz, to juz zupelnie inna bajka... Jesli Twoje stopy nie maja klopotow z nadmierna potliwoscia, to oczywiscie nie ma z tym problemow. Jesli jednak ktos ma z nia problemy, wtedy zatkanie wszelkich "porow" w bucie bez membrany powoduje, iz stopa najzwyczajniej w swiecie "kisi" sie jak w torebce foliowej. Na to jednak nawet i najlepsza membrana nie pomoze, gdyz wg mnie buty z membrana nalezy stosowac do maksymalnej temperatury otoczenia ok 15 stopni Celsjusza. Na lato zas butki bardziej "przewiewne" i lzejsze.
Osobiscie uzywam na okres od pazdziernika do konca marca - kwietnia butow Meindl Himalaya a na okres wiosenno-letni La Sportiva THUNDER II GTX. Ale jak juz powiedzialem, to moja opinia i zawsze mozesz sie z nia nie zgodzic.
Juz starozytni Rosjanie stwierdzili, ze jesli cos jest do wszystkiego, to jest do niczego. Moja opinia jest nastepujaca i dosc scisle pokrywa sie z opinia Pemka. Buty na zime, to buty na zime a na lato, to juz zupelnie inna para kaloszy. Oczywiscie zgodze sie rowniez z faktem, iz niejednokrotnie dla wiekszosci czlonkow klubu i forumowiczow zakup nowej pary dobrych butow to dosc spory wydatek, wiec szukajac oszczednosci staramy sie znalezc cos, co choc troche bedzie przypominalo buty caloroczne. Niejednokrotnie z dosc dobrym skutkiem.Tauzen pisze: i nie zgodzę się że butów tych nie można używać cały rok. Ja w nich chodzę cały rok na okrągło, jeden wypad w miesiącu.
Uważam że jeśli chce się mieć buty całoroczne to nie należy kupować buty z goretexem czy inną membraną.
Jednak... przy uprawianiu trekingu bardziej ekstremalnego, w znacznie wyzszych partiach gor, przez wszystkie sezony i dosc czesto, bo nawet 2-3 razy w miesiacu nie mozna sobie pozwolic na posiadanie butow "uniwersalnych". Zdaje sobie sprawe, iz kazda stopa jest inna, kazdy ogranizm rozny, wiec ile ludzi i ile par butow - tyle opinii. Tauzen piszesz, iz nawet w lecie masz stope sucha i bez odparzen. Ja mam identycznie, mimo to, nie uwazam, iz stosowanie jednej pary obuwia na caly rok to dobre rozwiazanie. A impregnacja o ktorej piszesz, to juz zupelnie inna bajka... Jesli Twoje stopy nie maja klopotow z nadmierna potliwoscia, to oczywiscie nie ma z tym problemow. Jesli jednak ktos ma z nia problemy, wtedy zatkanie wszelkich "porow" w bucie bez membrany powoduje, iz stopa najzwyczajniej w swiecie "kisi" sie jak w torebce foliowej. Na to jednak nawet i najlepsza membrana nie pomoze, gdyz wg mnie buty z membrana nalezy stosowac do maksymalnej temperatury otoczenia ok 15 stopni Celsjusza. Na lato zas butki bardziej "przewiewne" i lzejsze.
Osobiscie uzywam na okres od pazdziernika do konca marca - kwietnia butow Meindl Himalaya a na okres wiosenno-letni La Sportiva THUNDER II GTX. Ale jak juz powiedzialem, to moja opinia i zawsze mozesz sie z nia nie zgodzic.
Ostatnio zmieniony 28 października 2010, 16:17 przez Ardaryk, łącznie zmieniany 1 raz.
Zgadzam się z przedmówcą (czy jakoś tak to było)
Oczywiście, że wiele osób chodzi w jednych i tych samych butach przez cały rok, bo dobre buty to po prostu spory wydatek. Ale jednak buty z membraną i bez niej to różna wodoodporność i różna oddychalność. Dlatego najlepiej miec 2 pary: na zimę (i ewentualnie późną jesień i wczesną wiosnę) duże ciężkie buciory z membraną i na znacznie twardszej podeszwie, a na resztę roku buty trochę lżejsze i najlepiej bez membrany.
Ja właśnie kupiłem Meindl Island Pro na zimę, a na resztę roku mam stare Asolo z Gore-Texem - wrażenia zapachowe po ich zdjęciu wieczorem bezcenne
Oczywiście, że wiele osób chodzi w jednych i tych samych butach przez cały rok, bo dobre buty to po prostu spory wydatek. Ale jednak buty z membraną i bez niej to różna wodoodporność i różna oddychalność. Dlatego najlepiej miec 2 pary: na zimę (i ewentualnie późną jesień i wczesną wiosnę) duże ciężkie buciory z membraną i na znacznie twardszej podeszwie, a na resztę roku buty trochę lżejsze i najlepiej bez membrany.
Ja właśnie kupiłem Meindl Island Pro na zimę, a na resztę roku mam stare Asolo z Gore-Texem - wrażenia zapachowe po ich zdjęciu wieczorem bezcenne
Wierz mi że mam z tym problemy i to duże.Ardaryk pisze:
Jesli Twoje stopy nie maja klopotow z nadmierna potliwoscia, to oczywiscie nie ma z tym problemow. Jesli jednak ktos ma z nia problemy, wtedy zatkanie wszelkich "porow" w bucie bez membrany powoduje, iz stopa najzwyczajniej w swiecie "kisi" sie jak w torebce foliowej.