Karkonosze Śnieżne Kotły
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
dam znać
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
PiotrzeP obejrzałem twoją galerię jest super!!, i...mam pytanko, czy gość który za wami wchodził na Rysy (spodnie dzinsy) wszedł ??
I czy reklamujecie firme Mammut ?
I czy reklamujecie firme Mammut ?
Ostatnio zmieniony 28 stycznia 2008, 22:21 przez janek.n.p.m, łącznie zmieniany 1 raz.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
janek pisze:obejrzałem twoją galerię jest super!!, i...mam pytanko, czy gość który za wami wchodził na Rysy (spodnie dzinsy) wszedł ??
I czy reklamujecie firme Mammut ?
ten gość który szedł za nami, całe szczęście zawrócił.. choć zrobił to dość późno, bo przeszedł trudne miejsca... wszedł z nami na grzędę.. i dopiero jak zobaczył kopny śnieg i zalodzone skały zawrócił. Spotkaliśmy go w schronisku wiec nic mu sie nie stało
a mammuta nie reklamujemy... kolega ma fantazję, ma wszystko mammuta i chyba zaraził mnie z lekka, ale to raczej z pasji i polubienia tej marki
choć dość droga.. to jednak nie odstaje bardzo od innych produktów np milo
jeszcze trochę pochodzimy, powspinamy się i napisze się maila do mammuta, będziemy testować ich sprzęt i pisać artykuły
Kto wie, w sferze marzeń, ale wszystko się da zrobić
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
PiotrP pisze:jeszcze trochę pochodzimy, powspinamy się i napisze się maila do mammuta, będziemy testować ich sprzęt i pisać artykuły
Dobry pomysł , fakt ceny mają zaporowe.
A jakby to wam wypaliło, to gdzie będę mógł poczytać artykuły o wynikach testowanego sprzętu ?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Aż tak strasznie to nie byłomaga pisze:trochę straszne te zdjęcia. ciemno mgła o rany ...
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Mój kumpel jest sponsorowany przez Mammuta - TNF i przez Scarpe - a Hi-mountain to dolepiec do wszystkiego. Jadą teraz gdzieś na lodowiec na alaske i dostał buciki za 8 klocków - coś zajebistego. Powiedział mi że bez różnicy mammut czy tnf oraz inne - gore czy stopery polary bez różnicy różnica to - haki - ekspresy - karabinki itp ale głownie liny - liny mammut ma lepsze od innych. Byłem 17 i stycznia w karkonoszach ale bez niczego tylko mały trening - miałem przypadek na kopalni potłukłem sie i musze odzyskac forme wiec plecak 25 kg i od karpacza przez sniezke samotnie na słonecznik i nazot bo ciemno sie robiło. Miałem tylko rękawiczki z mammuta ale spisały się . Jeszcze raz dobra wycieczka w rejon kotłów i oby tak dalej
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
kawał drogi jest, i jeszcze z takim ciężaremIce-Breaker pisze:Byłem 17 i stycznia w karkonoszach ale bez niczego tylko mały trening - miałem przypadek na kopalni potłukłem sie i musze odzyskac forme wiec plecak 25 kg i od karpacza przez sniezke samotnie na słonecznik i nazot bo ciemno sie robiło.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Wiem, wiem. Sporo życia zostawiłem na tej górze.
Aha...no cóż, jedzenia w słoikach nigdy nie brałem, tym bardziej na taką wysokość. Owszem, nieco inaczej smakuje...
10 dni? To skąd szliście: Mat Hornligratem /wnioskuję, skoro Solvay/ zajmuje, bez kolejek, max 4 dni. W przypadku jakiejś niepogody, można policzyć nieco więcej. Chyba, że robiliście jakąś łańcuchówkę...
Wybacz pytania, ale ta góra jest moją zmorą i szukam wszelkich informacji.
Aha...no cóż, jedzenia w słoikach nigdy nie brałem, tym bardziej na taką wysokość. Owszem, nieco inaczej smakuje...
10 dni? To skąd szliście: Mat Hornligratem /wnioskuję, skoro Solvay/ zajmuje, bez kolejek, max 4 dni. W przypadku jakiejś niepogody, można policzyć nieco więcej. Chyba, że robiliście jakąś łańcuchówkę...
Wybacz pytania, ale ta góra jest moją zmorą i szukam wszelkich informacji.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...