9.03.2014- Stare Wierchy - Gorce- W poszukiwaniu wiosny.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
9.03.2014- Stare Wierchy - Gorce- W poszukiwaniu wiosny.
Praktycznie od grudnia mam zakaz chodzenia po górach.
Najpierw myślałam, ze to żart. ale po kolejnej wizycie u lekarza uwierzyłam, lecz nie dowierzałam panu doktorowi. Jak to ja sobie nie dam rady nie możliwe.
Pokazały się fajne zaproszenia, ja na listę pierwsza, a tu po chwili zonk, nie wolno mi. Wytrzymałam w postanowieniu 3 miesiące i tydzień temu stwierdziłam, że mam gdzieś wszystko i idę chociaż się przejść na spacer.
Trasę wybrałam lekką, łatwą i przyjemną.
Niebieskim szlakiem ze Rdzawki na Stare Wierchy idzie się jakieś 2 godziny. My z Iwon i Arturem relaksacyjnie, spacerowo przy fajnej pogodzie wyruszyłyśmy o 10 rano mając nadzieję na widoki. Tu niestety mimo iż słoneczka nam nie brakło to widoków na Tatry też. Idziemy tym szlakiem już drugi raz bez powodzenia widokowego i jak się to mówi do trzech razy sztuka, kiedyś się uda.
Na trasie przeważa błoto, trochę wyżej resztki śniegu i gdzieniegdzie lód.
Niespodziewanie na wysuszonych polanach pojawiają się już pierwsze wiosenne kwiaty: krokusy, stokrotki, lepiężniki, podbiały pospolite. I tak zamiast widoków focimy kwiaty.
Droga szybko minęła do schronu, tu spory ruch bo i pogoda do spacerów odpowiednia. Kawka i obowiązkowo placki ziemniaczane umilają nam czas, który nieubłaganie mija i oznajmia nam koniec błogiego lenistwa.
W linku poniżej dla chętnych trochę moich zdjęć:
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
Najpierw myślałam, ze to żart. ale po kolejnej wizycie u lekarza uwierzyłam, lecz nie dowierzałam panu doktorowi. Jak to ja sobie nie dam rady nie możliwe.
Pokazały się fajne zaproszenia, ja na listę pierwsza, a tu po chwili zonk, nie wolno mi. Wytrzymałam w postanowieniu 3 miesiące i tydzień temu stwierdziłam, że mam gdzieś wszystko i idę chociaż się przejść na spacer.
Trasę wybrałam lekką, łatwą i przyjemną.
Niebieskim szlakiem ze Rdzawki na Stare Wierchy idzie się jakieś 2 godziny. My z Iwon i Arturem relaksacyjnie, spacerowo przy fajnej pogodzie wyruszyłyśmy o 10 rano mając nadzieję na widoki. Tu niestety mimo iż słoneczka nam nie brakło to widoków na Tatry też. Idziemy tym szlakiem już drugi raz bez powodzenia widokowego i jak się to mówi do trzech razy sztuka, kiedyś się uda.
Na trasie przeważa błoto, trochę wyżej resztki śniegu i gdzieniegdzie lód.
Niespodziewanie na wysuszonych polanach pojawiają się już pierwsze wiosenne kwiaty: krokusy, stokrotki, lepiężniki, podbiały pospolite. I tak zamiast widoków focimy kwiaty.
Droga szybko minęła do schronu, tu spory ruch bo i pogoda do spacerów odpowiednia. Kawka i obowiązkowo placki ziemniaczane umilają nam czas, który nieubłaganie mija i oznajmia nam koniec błogiego lenistwa.
W linku poniżej dla chętnych trochę moich zdjęć:
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Ja tam Stare Wierchy robię tradycyjnie zawsze z Rabki przez Maciejową w drodze na Turbacz, trzeba będzie kiedyś skręcić w te stronę ...
chwilo ... trwaj!!!!!
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
A ja do tej pory nie doświadczyłam (prawie) wiosnyHalinkaŚ pisze:Niespodziewanie na wysuszonych polanach pojawiają się już pierwsze wiosenne kwiaty: krokusy, stokrotki, lepiężniki, podbiały pospolite.
Żadnego kwiatuszka na żywo
Wierzę, że pogoda się utrzyma i będę mogła wyruszyć na świat!
Mam nadzieję, że nie zaszkodziłaś kolanu!
Bardzo fajna wycieczka, muszę Cię kiedyś zabrać na taką wycieczkę a raczej Ty mnie Oj, już mi się bardzo tęskni za górami, tyle tych obowiązków sobie zwaliłam na głowę...
A tak w ogóle, to super fota:
Buziaki Halinko.
A tak w ogóle, to super fota:
Buziaki Halinko.
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Cieszę się, że już wiosna coraz bliżej i że Tobie udało się ją znaleźć i pokazać. Gdzie konkretnie te krokusy spotkaliście?
A jak się czułaś po wycieczce? Mam nadzieję, że naładowana pozytywną energią i bez żadnych dolegliwości.
A jak się czułaś po wycieczce? Mam nadzieję, że naładowana pozytywną energią i bez żadnych dolegliwości.
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
www.kuzniapodrozy.pl
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
tyle polan, jak przystało na wytrawnego turystę ja to bym leżał na każdej
świetny relaksacyjny spacer.
świetny relaksacyjny spacer.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Wiolcia, praktycznie po wszystkich polankach na tym szlaku rosną już krokusy, na razie nieśmiało, ale po tych kilku słonecznych dniach w Gorcach zaroi się od fioletowego szczęścia.Wiolcia pisze:Gdzie konkretnie te krokusy spotkaliście?
Bardzo, bardzo dobrze, kolano nie dokuczało i myślę, że pomalutku będę próbować większe trasy, ale to dopiero po wizycie kontrolnej.Wiolcia pisze:A jak się czułaś po wycieczce?
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.