9.02.2014 - Pogórze Kaczawskie - W poszukiwaniu Agatów
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
9.02.2014 - Pogórze Kaczawskie - W poszukiwaniu Agatów
Dzisiaj wybraliśmy się z Dorotką na wycieczkę w Pogórze Kaczawskie. Zostawiamy samochód we wsi Sędziszowa, skąd wzdłuż rzeki Kaczawa idziemy do największej atrakcji tego miejsca - Wzgórza Wielisławka. W XIX wieku w zboczu wzniesienia rozpoczęto wydobycie porfirów i w czasie prac doszło do odsłonięcia widocznych do dziś porfirów kwarcowych. Mają one słupkową strukturę przypominającą organy, stąd nazwa Organy Wielisławskie. Kiedyś już opisywałem to miejsce.
Dzisiaj postanowiliśmy przedłużyć naszą wędrówkę o " wzgórza agatowe". Maszerujemy przez Wielisławkę, gdzie można zobaczyć ruiny dawnego schroniska,
Czerwoną (widoki mocno ograniczone)
i schodzimy do wsi Różana. Dalej podchodzimy pod górę Wołek, w której w zboczu naszym oczom ukazuje się potężny kamieniołom.
W starym kamieniołomie kiedyś pozyskiwano bazalt i agaty. Do dziś można spotkać poszukiwaczy tego pięknego kamienia. Dość stromym podejściem poza szlakiem zdobywamy Wołka. Szczyt jest rozległy, płaski i oczywiście nie oznakowany.
Następnie podążamy przez Czerwony Las i Rakarza z którego widać majestatyczny zastygły wulkan- Ostrzycę Proboszczycką zw. Wilczą Górę
i rozległą łąką schodzimy do wsi. Pogodę mieliśmy typowo jesienną, na łąkach pasły się krowy co o tej porze roku widzieliśmy pierwszy raz.
Tereny te zachęcają do poznania i wędrowania przez swoją ciekawą historię, ukształtowanie i krajobraz. Myślę, że jedno ze spotkań Sudeckich poświęcimy temu regionowi.
Tu reszta zdjęć:
https://plus.google.com/photos/10033055 ... 8690833233
Dzisiaj postanowiliśmy przedłużyć naszą wędrówkę o " wzgórza agatowe". Maszerujemy przez Wielisławkę, gdzie można zobaczyć ruiny dawnego schroniska,
Czerwoną (widoki mocno ograniczone)
i schodzimy do wsi Różana. Dalej podchodzimy pod górę Wołek, w której w zboczu naszym oczom ukazuje się potężny kamieniołom.
W starym kamieniołomie kiedyś pozyskiwano bazalt i agaty. Do dziś można spotkać poszukiwaczy tego pięknego kamienia. Dość stromym podejściem poza szlakiem zdobywamy Wołka. Szczyt jest rozległy, płaski i oczywiście nie oznakowany.
Następnie podążamy przez Czerwony Las i Rakarza z którego widać majestatyczny zastygły wulkan- Ostrzycę Proboszczycką zw. Wilczą Górę
i rozległą łąką schodzimy do wsi. Pogodę mieliśmy typowo jesienną, na łąkach pasły się krowy co o tej porze roku widzieliśmy pierwszy raz.
Tereny te zachęcają do poznania i wędrowania przez swoją ciekawą historię, ukształtowanie i krajobraz. Myślę, że jedno ze spotkań Sudeckich poświęcimy temu regionowi.
Tu reszta zdjęć:
https://plus.google.com/photos/10033055 ... 8690833233
Ba to jest szczyt Czeszka.
Żadnej Agatki po drodze nie spotkaliśmy, ale agaty tam są, tylko trzeba umieć je szukać .Dżola Ry pisze:PiotrekP powiedział/-a:
agaty
A to nie pisze się dużą literą?
Ano świat się kończy .Darek pisze:Świat się kończy - krowy na pastwisku, turyści w rozpiętych kurtkach ... w lutym .
Czy jeszcze coś znajdują ?PiotrekP pisze:W starym kamieniołomie kiedyś pozyskiwano bazalt i agaty. Do dziś można spotkać poszukiwaczy tego pięknego kamienia.
Wycieczka w iście jesiennej/wiosennej aurze, śniegu brak, krowy na pastwisku, toż to skaranie boskie jakieś.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.