3-6.01.2014 Babia Góra... zimowo... Moje pierwsze kroki...

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Ardaryk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 328
Rejestracja: 01 stycznia 2010, 23:00

Post autor: Ardaryk » 07 stycznia 2014, 8:12

Jędral pisze:Rewelacyjna meta (jak napisał Grochu). Może awansować ją do rangi "stałej bazy klubu GS do corocznego deptania Babiej" ???
:8:
Ty to się może już po raz kolejny nie rozpędzaj ze swoimi pomysłami... Wystarczy, że wszystkim poprzednio organizowałeś kwaśnicę i tak nam to obrzydło, że nikt nie jadł... Od tego typy ustaleń jest Administracja, więc swoje pomysły kolekcjonuj w zaciszu swojego domku tak jak i wódki na myszach dla Królika... :lol:

A wszystkim uczestnikom spotkania serdecznie dziękuję za wspólnie spędzone chwile i wędrowanie, a personalnie Grzegorzowi, za wkład włożony w organizację, Oli za prezentacje i oczywiście dani za tak szybką i ciekawą relację... :)
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Post autor: Katarynka » 07 stycznia 2014, 9:09

dani pisze:..."idę w góry cieszyć się życiem..." wciąż mi w duszy tak gra, wciąż uśmiecham się do mych myśli
dani pisze:Takiego śmiechu mi trzeba na te dziwne czasy... szczerego... uśmiania, aż do zadyszki...
Dani, relacja super :> też tak mam właśnie za każdym razem, jak jedziemy w góry na spotkanie z GSami, to zawsze jest wspaniale spędzony czas :D

Grzegorz, dzięki wielkie za zjazd :>
Limonka za prezentację :>, i wszystkim, że tam byliście :hura:
a i dla mnie to był też najpiękniejszy szlak na Babią Górę i spacer do Slanej Vody... wróciły wspomnienia

było SUPER :>
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 07 stycznia 2014, 9:28

Wielka szkoda, że nie mogłem uczestniczyć w tak fajnym spotkaniu, ale trudno. :(
Dani wielkie :brawo: za relacje i jak większość tu piszących dopisuję się do pochwał, relacje super.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Panda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1689
Rejestracja: 08 maja 2010, 21:16

Post autor: Panda » 07 stycznia 2014, 10:08

Ardaryk pisze:więc swoje pomysły kolekcjonuj w zaciszu swojego domku tak jak i wódki na myszach dla Królika...
przepraszam że się wtrącam... napój na myszach bardzo przyjemny... po trzecim "naparstku" już nic nie czułem :lol:

w ramach powrotu do pewnego "ciężkiego i długiego" wieczoru dedykuję współtowarzyszom rozmów o mężnych Polakach i ich miłosnych podbojach następujący aneks:


Obrazek

I tak Cię kochom Ardaryk. :lol: :ha: :lol: :ha: :lol:
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2014, 10:31 przez Panda, łącznie zmieniany 3 razy.
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Awatar użytkownika
Mosorczyk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 454
Rejestracja: 04 grudnia 2006, 11:45
Kontakt:

Post autor: Mosorczyk » 07 stycznia 2014, 10:17

Dobrze, że mieliście chociaż bardzo dobrą atmosferę, bo ta zima strasznie brzydka tam jest i absolutny brak pogody. Jakoś mnie to nie zachęcało.
tatromaniak pisze:A czy w sobotę tam było siwo i ponuro?
Niech orzeknie ten, kto tam w tym czasie tam miał przyjemność i szczęście być :)
Jakkolwiek było, na zdjęciach widać mnóstwo szarówy :).
Gosia
Turysta
Turysta
Posty: 403
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 22:46

Post autor: Gosia » 07 stycznia 2014, 10:43

Mosorczyk pisze:Dobrze, że mieliście chociaż bardzo dobrą atmosferę, bo ta zima strasznie brzydka tam jest
Protestuję - było pięknie!!! Wiem, że może być lepiej, ale nie ma co narzekać!
Mosorczyk pisze:Jakkolwiek było, na zdjęciach widać mnóstwo szarówy :).
Zdjęcia nie zawsze oddają to, co widać "gołym" okiem.
Awatar użytkownika
Limonka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 443
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 16:21

Post autor: Limonka » 07 stycznia 2014, 10:56

Gosia pisze:Mosorczyk powiedział/-a: Dobrze, że mieliście chociaż bardzo dobrą atmosferę, bo ta zima strasznie brzydka tam jest

Protestuję - było pięknie!!! Wiem, że może być lepiej, ale nie ma co narzekać!



Mosorczyk powiedział/-a: Jakkolwiek było, na zdjęciach widać mnóstwo szarówy .

Zdjęcia nie zawsze oddają to, co widać "gołym" okiem._________________

Protestujących będzie zapewne więcej :zoboc: , pogoda jest zawsze, czasem tylko mniej spektakularna, ale każda ma w sobie coś.
Sobota piękna - pomieszanie wiosny i zimy, sceneria zmieniająca się, urokliwe chmury. Poniedziałek prawdziwie wiosenny i słoneczny, aż chciało się wchodząc na Luboń, przycupnąć na łące i posiedzieć trochę.

Mosorczyk pisze:Jakoś mnie to nie zachęcało
Michale - nie ma się co zniechęcać :) , szkoda, że Cię nie było.
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2014, 14:47 przez Limonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Jędral
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1349
Rejestracja: 25 lutego 2009, 8:29

Post autor: Jędral » 07 stycznia 2014, 12:34

Ardaryk pisze:tak nam to obrzydło, że nikt nie jadł.
Ja tam widziałem jak "wszyscy" wcinali ze smakiem, a pstrągi były rewelacyjne ( czyli po Twojemu w stopniu generalskim :P)
Przymierzam się tam pojechać wiosną. Specjalnie na pstrągi. :8)
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Post autor: Wiolcia » 07 stycznia 2014, 14:27

Mosorczyk pisze:Dobrze, że mieliście chociaż bardzo dobrą atmosferę, bo ta zima strasznie brzydka tam jest i absolutny brak pogody. Jakoś mnie to nie zachęcało.
tatromaniak pisze:A czy w sobotę tam było siwo i ponuro?
Niech orzeknie ten, kto tam w tym czasie tam miał przyjemność i szczęście być :)
Jakkolwiek było, na zdjęciach widać mnóstwo szarówy :).
Ja tam widzę piękne mgły, Tatry na horyzoncie i interesujące kolorystycznie niebo. Znów ta schodzona na wiele sposobów i "oklepana" Babia pokazała piękne oblicze. Dla mnie absolutny brak pogody to mgła i zerowa widoczność, ale każdy ma swoje wymagania :) Zresztą, gdybym czekała na ładną pogodę, to musiałabym wykreślić z kalendarza wyjazdów parę miesięcy. Wolę pojechać nawet gdy jest szaro-buro, by poznać coś ciekawego, zobaczyć coś nowego. Może zdjęcia nie są rewelacyjne, ale to nie znaczy, że miejsce się nie spodoba! Za mało tego życia jest, by wszędzie pojechać przy sprzyjającej aurze, więc jeżdżę i cieszy mnie to. Mosorczyk, jesteś bardzo wymagający pogodowo! ;)
A zmieniając temat, dani, bardzo oryginalna relacja - jakbym jakąś emocjonalną prozę poetycką czytała. Czy zdjęcia z Lubonia będą?
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 07 stycznia 2014, 14:34

Wiolcia pisze:Dla mnie absolutny brak pogody to mgła i zerowa widoczność
Jak na przykład w niedzielę na Policy? :kukacz:

Obrazek
Obrazek
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
Limonka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 443
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 16:21

Post autor: Limonka » 07 stycznia 2014, 14:46

Wiolcia pisze:Czy zdjęcia z Lubonia będą?
zapewne będą :zoboc:
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Post autor: Wiolcia » 07 stycznia 2014, 14:58

tidżej pisze:
Wiolcia pisze:Dla mnie absolutny brak pogody to mgła i zerowa widoczność
Jak na przykład w niedzielę na Policy? :kukacz:
Na przykład :) Co nie znaczy, że i wtedy nie może być ciekawie - wszystko zależy od podejścia. Zdarzało mi się kilka razy chodzenie we mgle i wcale nie było najgorzej. Tu, na przykład, majowy mgielny wyjazd pozwolił skupić się na mokrej łące: http://www.podrozeduze.pl/wyjazdy/gibasy.htm
A tu mgielny wyjazd w Świętokrzyskie - las spowity mgłami wyglądał tajemniczo ;) http://www.podrozeduze.pl/korona/lysica.htm
Gorzej, gdy jestem w miejscu, do którego już najprawdopodobniej nie dotrę i są mgły. Ale co zrobić, pewnych rzeczy się nie przeskoczy.
A ta Polica rzeczywiście taka tragiczna była?
Limonka pisze:
Wiolcia pisze:Czy zdjęcia z Lubonia będą?
zapewne będą :zoboc:
Zatem czekam cierpliwie!
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Jędral
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1349
Rejestracja: 25 lutego 2009, 8:29

Post autor: Jędral » 07 stycznia 2014, 15:16

Wiolcia pisze:Ja tam widzę piękne mgły, Tatry na horyzoncie i interesujące kolorystycznie niebo. Znów ta schodzona na wiele sposobów i "oklepana" Babia pokazała piękne oblicze. Dla mnie absolutny brak pogody to mgła i zerowa widoczność, ale każdy ma swoje wymagania
Kocham takie podejście do tematu :wololo: :6:
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 07 stycznia 2014, 15:20

Mosorczyk pisze:Dobrze, że mieliście chociaż bardzo dobrą atmosferę, bo ta zima strasznie brzydka tam jest i absolutny brak pogody. Jakoś mnie to nie zachęcało.
No właśnie. Wiesz Michał, nawet jakby z nieba leciały siekiery, żaby, meteoryty czy armia ufoków to też byśmy tam pojechali choćby po to by pobyć w miłym sympatycznym towarzystwie i zaśpiewać się do zdrapania gardła.
A jak komuś pogoda i/lub towarzystwo nie odpowiada to po prostu nie przyjeżdża.
PAX. :spoko:
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 07 stycznia 2014, 15:29

Wiolcia pisze:A ta Polica rzeczywiście taka tragiczna była?
Jak mawia Generał Ardaryk...
Obrazek
...którego cytuje dani:
trasa będzie dłuższa, ale za to trudniejsza... :palacz:

Dłuższa nie była, ale za to była trudniejsza... :zoboc:
Na Krupowej mocno wiało i nie doczekaliśmy się niestety właśnie pieczonej szarlotki, której zapach kusił przez cały nasz pobyt w schronisku...
Za Halą, po wejściu w las mgła gęstniała z każdym krokiem, ścieżka pokryta była poobrywanymi przez wiatr gałązkami igliwia...

Obrazek

Im bliżej Policy tym więcej powalonych drzew, czasem tak gęsto jedno przy drugim, że aby je ominąć trzeba było odejść kilkadziesiąt metrów od ścieżki. Kilkaset metrów przed szczytem szliśmy cały czas zygzakiem, albo nad lub pod drzewami...
Na szczycie mleko jak na zdjęciu kilka postów wyżej, połamany szlakowskaz na ziemi...

Obrazek

Ale...
dani pisze:wędrówka z dużą dozą pogody ducha i z dużą dozą humoru oraz poczuciem... dobrze spędzonego dnia
Wszystko zależy od nastawienia, a nasze było pogodne :zoboc:
Krótko mówiąc było warto - i tyczy się to każdej minuty tego wyjazdu :D
Ostatnio zmieniony 07 lipca 2014, 1:35 przez Tidżej, łącznie zmieniany 3 razy.
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
ODPOWIEDZ