20-22.09. 2013 Sandomierz i Góry Pieprzowe
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
20-22.09. 2013 Sandomierz i Góry Pieprzowe
Nie samymi górami człowiek żyje tak więc na zaproszenie Dzoli Ry w piątek zjawiamy się z Małgosią w Stalowej Woli. Plan na sobotę jest taki aby jak najwięcej zwiedzić i zobaczyć miejsc nieznanych, a przede wszystkim Sandomierz i Rezerwat Gór Pieprzowych.
Sandomierz bo tam Ojciec Mateusz, a Góry Pieprzowe bo tam była Dżola Ry i tam kwitną róże. Jako że to nie czas na kwitnące róże to chcemy zobaczyć to miejsce w jesiennej odsłonie.
Początek naszego zwiedzania zaczynamy od lessowego wąwozu Królowej Jadwigi. Piękne miejsce, około 0.5 km geologicznej historii i ciekawych kształtów drzew, korzeni i skał.
Wąwóz wyprowadza do miasta, a tam po kolei zwiedzamy Starówkę, Kościół św. Jakuba, św. Pawła Apostoła, Igielne Ucho, kryptę ze zwłokami wojewodzianki i wiele innych zabytków Sandomierza.
Następnie przemieszczamy się w kierunku Rezerwatu Przyrody Gór Pieprzowych. Znamy to miejsce z opowieści Joli i z pięknych zdjęć. Chyba każdy z nas to pamięta , ale nam zostaje tylko podziwianie kolorów jesieni. Też jest pięknie, ale jednak by odkryć urok tego miejsca trzeba tu być gdy kwitną róże.
W powrotnej drodze raczymy się upadłymi jabłuszkami, orzechami i smacznie mija nam asfaltowa droga plus bonus w postaci zachodzącego słońca nad wzgórzem miasta.
Bardzo dziękuję Joli za wspaniały weekend, za przewodnictwo i ciekawe opowieści.
Dla chętnych do obejrzenia trochę zdjęć w linku poniżej;
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
Sandomierz bo tam Ojciec Mateusz, a Góry Pieprzowe bo tam była Dżola Ry i tam kwitną róże. Jako że to nie czas na kwitnące róże to chcemy zobaczyć to miejsce w jesiennej odsłonie.
Początek naszego zwiedzania zaczynamy od lessowego wąwozu Królowej Jadwigi. Piękne miejsce, około 0.5 km geologicznej historii i ciekawych kształtów drzew, korzeni i skał.
Wąwóz wyprowadza do miasta, a tam po kolei zwiedzamy Starówkę, Kościół św. Jakuba, św. Pawła Apostoła, Igielne Ucho, kryptę ze zwłokami wojewodzianki i wiele innych zabytków Sandomierza.
Następnie przemieszczamy się w kierunku Rezerwatu Przyrody Gór Pieprzowych. Znamy to miejsce z opowieści Joli i z pięknych zdjęć. Chyba każdy z nas to pamięta , ale nam zostaje tylko podziwianie kolorów jesieni. Też jest pięknie, ale jednak by odkryć urok tego miejsca trzeba tu być gdy kwitną róże.
W powrotnej drodze raczymy się upadłymi jabłuszkami, orzechami i smacznie mija nam asfaltowa droga plus bonus w postaci zachodzącego słońca nad wzgórzem miasta.
Bardzo dziękuję Joli za wspaniały weekend, za przewodnictwo i ciekawe opowieści.
Dla chętnych do obejrzenia trochę zdjęć w linku poniżej;
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Dodam parę słów od siebie Odwiedzenie Sandomierza kusiło mnie od czasu zjazdu w Górach Świętokrzyskich, kiedy w niedzielę parę osób zdecydowało się zwiedzić to piękne miasto. Dzięki Joli mogłam spełnić swoje marzenie Wycieczka nie zawiodła mnie, miasto jest przepiękne, pełne zabytków i ducha historii. Jola sprawnie oprowadziła nas po Starym Mieście. Mi najbardziej podobał się Rynek oraz wnętrze Bazyliki Katedralnej. Ten dzień przekonał mnie, że warto też pojechać „w miasto”.
Zasmakowałyśmy jednak też trochę przyrody i zaskakującej struktury Gór Pieprzowych. Ze zdjęć, które widziałam w czerwcowej relacji, stwierdziłam, że ziemia w tzw. Pieprzówkach na pewno jest sypka, a tam wszystko jest ubite, nic się nie sypie. Kolor rzeczywiście przypomina pieprz, a zbocza są dosyć urwiste, jest gdzie polecieć przy odrobinie nieuwagi Zimą przydałyby się tam raki i czekan nawet (albo lepiej dwa). Oczywiście to żart, w to miejsce chyba nawet lepiej nie udawać się, kiedy mocniej popada, a co dopiero, gdy ściśnie mróz.
Oprócz tego sobotniego wyjścia Jola pokazała nam Stalową Wolę, opowiedziała co, gdzie się znajduje. Zaciekawił mnie duży kompleks w stylu dworkowym, który niestety nadaje się do kapitalnego remontu, ale może to być naprawdę fajna atrakcja dla mieszkańców i odwiedzających Ładne były anioły przy muzeum oraz zaskoczyło mnie wnętrze i piękne, kolorowe witraże kościoła, ale niestety nie pamiętam jego nazwy.
Jolcia, dziękuję za przygarnięcie pod swój bardzo gościnny dach, jestem Ci ogromnie wdzięczna
Na koniec jeszcze nasza wspólna, klubowa fotka:
Link do moich zdjęć: https://picasaweb.google.com/1018025537 ... yPieprzowe#
Zasmakowałyśmy jednak też trochę przyrody i zaskakującej struktury Gór Pieprzowych. Ze zdjęć, które widziałam w czerwcowej relacji, stwierdziłam, że ziemia w tzw. Pieprzówkach na pewno jest sypka, a tam wszystko jest ubite, nic się nie sypie. Kolor rzeczywiście przypomina pieprz, a zbocza są dosyć urwiste, jest gdzie polecieć przy odrobinie nieuwagi Zimą przydałyby się tam raki i czekan nawet (albo lepiej dwa). Oczywiście to żart, w to miejsce chyba nawet lepiej nie udawać się, kiedy mocniej popada, a co dopiero, gdy ściśnie mróz.
Oprócz tego sobotniego wyjścia Jola pokazała nam Stalową Wolę, opowiedziała co, gdzie się znajduje. Zaciekawił mnie duży kompleks w stylu dworkowym, który niestety nadaje się do kapitalnego remontu, ale może to być naprawdę fajna atrakcja dla mieszkańców i odwiedzających Ładne były anioły przy muzeum oraz zaskoczyło mnie wnętrze i piękne, kolorowe witraże kościoła, ale niestety nie pamiętam jego nazwy.
Jolcia, dziękuję za przygarnięcie pod swój bardzo gościnny dach, jestem Ci ogromnie wdzięczna
Na koniec jeszcze nasza wspólna, klubowa fotka:
Link do moich zdjęć: https://picasaweb.google.com/1018025537 ... yPieprzowe#
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Halinka, zobacz, jednak sporo pamiętamy tych nazw, wspólnymi siłami
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
ach te góry piepszowe marzę, o nich całymi dniami i nocami;)
Ps Jola gustowny pokój masz;)
Ps Jola gustowny pokój masz;)
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Pewnie, wszędzie można coś ciekawego zobaczyć i miło spędzić czas.HalinkaŚ pisze:Nie samymi górami człowiek żyje
Cieszę się, że miałyście udany weekend :> .
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Barbórka gdzieś wyczytałam, że weekend spędzasz na Śląsku i dlatego nawet nie przyszło mi do głowy, by zawracać Ci gitarkę Ale w sumie, to w weselny czas nie byłoby czasu się spotkać raczej. Może kiedyś uda się zwiedzić razem Sandomierz i Pieprzówki Ja na pewno jeszcze tam wrócę
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Wiesia mi truje o tych okolicach od paru lat. Gdyby nie ciągnacy się remont, to byłbym na Was zły za ten wypad. Pomyslimy więc o przyszłym roku.HalinkaŚ pisze:Nie samymi górami człowiek żyje
Fajnie, że mam info o Joli, bo coś milczy na forum.
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams