29 vel 30 grudnia 2007 Barania Góra i inne
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
29 vel 30 grudnia 2007 Barania Góra i inne
test
Ostatnio zmieniony 13 czerwca 2013, 10:13 przez Pati, łącznie zmieniany 6 razy.
Chyba przyzwyczaiłem sie do wczesnego wstawania przez te góry
0-bezwietrznie
1- nieco wieje
2- dmucha jak z wentylatora
3- trzepocace kurtki
4- wypizdow klasyczny
5- tance na szlaku
6- O k... Zefir chyba miał zly dzien
A sto metrow nizej bylo juz calkiem niezle.To bylo zdecydowanie 4.
"a co to" .No i nie bylo dyskusji "O tradycji swiat Bozego narodzenia" i nawet fajna muze grali.Fajny klimat.
Moim zdaniem bardzo dobrze ci wyszlo,ja bym na pewno tego lepiej nie zrobiłPatrycja pisze:OK, w pisaniu dobra nie jestem, ale prosto może coś napiszę
Dobrze,ze kasjerka byla bardziej myslaca niz my...Patrycja pisze:Nie wiem czemu chciałam zamówić bilet powrotny z Milanówki, a nie Milówki...
Patrycja pisze:W centrum od razu w oczy rzuca się nam Casablanka
Zastanawiaalismy sie przez chwile,czy nie zakonczyc podrozy w CasablancePatrycja pisze:W centrum od razu w oczy rzuca się nam Casablanka
Smialem sie,ze to jak z kobietami,ktore zawsze wychodza pierwsze z kowbojskiego salonuPatrycja pisze:Rozmawialiśmy o tym, w którym miejscu idzie się najlepiej w zespole 3 osobowym. No więc pierwsza osoba przeciera trasę, jak gdzieś wleci, to się ja ominie, itp., druga ma najlepiej - bezpiecznie w środku, a trzecia (czyli Jacek) walczy z niedźwiedziem.
Widoki niezapomniane,Tary Babia i Pilsko w śniegu.Patrycja pisze:Widoki coraz piękniejsze
Mozna by wymyslic nasza skale wiatru.Patrycja pisze:Na szczycie konstrukcji tak pizgało, że najstarsi górale tego nie pamiętają tzw. wypizdowo na rządnie
0-bezwietrznie
1- nieco wieje
2- dmucha jak z wentylatora
3- trzepocace kurtki
4- wypizdow klasyczny
5- tance na szlaku
6- O k... Zefir chyba miał zly dzien
A sto metrow nizej bylo juz calkiem niezle.To bylo zdecydowanie 4.
he hePatrycja pisze:Rozmawiamy o modzie górskiej krojonej przez... Valentino, itp..
Caly szlak,bez gleby a na asfalcie taki przypał.Bliskie spotkanie trzeciego stopnia z asfaltemPatrycja pisze:Kiedy dotarliśmy do asfaltu była chyba coś 16.30-17.00. Rafał zalicza glebę
Chcielismy naniesc poprawki na mapie PatrycjiPatrycja pisze: mamy pomysł zaznaczenia na mapie miejsca upadku – uwaga, tu jest niebezpieczne miejsce
"Teoryja" o lokalu pod latajacym kuflem byla mniej przyjemna.Patrycja pisze:szukaliśmy jeszcze drugiej Casablanki, ale było tylko L-4. Ciekawe skąd ta nazwa – pierwsza opcja – że można dostać tam czymś w głowę, druga, że za dużo tam można wypić
Bylo nienajlepsze co potwierdził jacek.Patrycja pisze:Rafał trochę narzekał na jakość piwa
Patrycja pisze:następuje degustacja „CocaColą”
beznamietny,szybki głos bez zastanowienia.Jacek powinien zmienic nika na Opisujacy drogePatrycja pisze:Jacek cudnie tłumaczy pewnym pytającym nas osobą jak dojechać na Plac Sejmu Śląskiego – no więc prosto, w prawo, potem w lewo, znowu w lewo, w prawo, w lewo i sama nie wiem co tam jeszcze poleciało
Nam to nie przeszkadzało ,choc ktos zareagował widzac moj plecakPatrycja pisze:Wersji po dotarciu do Guga nie ma co opisywać, mniej więcej się działo, oj działo i było nas dużo... wszystkiego było dużo.... To był bardzo mile spędzony czas, super towarzystwo, jakby nie popatrzeć, że trochę dziwnie tam się wyglądało - wchodzimy z plecakami, górskie buty
"a co to" .No i nie bylo dyskusji "O tradycji swiat Bozego narodzenia" i nawet fajna muze grali.Fajny klimat.
Jak bym duzej posiedzial w tym ciepełku to obudziłbym sie w CzestochowiePatrycja pisze:Tylko konduktor dziwnie patrzył tak jakoś... ale to świeże powietrze... bezcenne
Ja tam "przyciołem z pantofla" i po 15min bylem w domku.Patrycja pisze:Ja wysiadam w centrum, Rafał jedzie dalej. Biorę taksówkę, nie chce mi się iść prawie 40 minut do domu.
Biorac pod uwage jak nam sie spac chciało to musiałaś mieć minę, bezcenePatrycja pisze:W pokoju dostaję małego szoku - rodzinka złożyła mi wersalkę, kołdry brak, a jak ją znalazłam to nie ma poszewki. Jakiś horror... Wchodzę jeszcze szybko na stronę, liczę, że na nogach jestem 26 godzin i powiem, że warto było! A jak miło się spało...
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible
Czasami tak wygladał szlak,ale nie bylo to tak pod gore jak wyglada, robilsmy wtedy lekko boczkamiMooliczek pisze:co to taka ogromniasta bryła lodu na jednym z pierwszych zdjęć? Wygląda jak zamarznięta ściana, tudzież potok. Chyba nie musięliście się po tym wspinać?
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible
- Jak zejdziemy za wcześniej to będziemy czekać...RafalS pisze:Zastanawiaalismy sie przez chwile,czy nie zakonczyc podrozy w Casablance
- Znajdzie się jakąś Casablankę i nie ma problemu.
W nowomowie, termin Casablanka oznacza dowolny lokal serwujący piwo tudzież inne trunki.
Na Baranią Górę przez Częstochowę, pociągiem IC...to byłoby coś.RafalS pisze:Patrycja powiedział/-a:
Nie wiem czemu chciałam zamówić bilet powrotny z Milanówki, a nie Milówki...
Dobrze,ze kasjerka byla bardziej myslaca niz my...
I Mała Fatra, Niżne Tatry, Lysa Hora...Mała Fatra prezentowała się cudownie.RafalS pisze:Widoki niezapomniane,Tary Babia i Pilsko w śniegu.
Nie chciałbym być wtedy na Babiej...Patrycja pisze:Na szczycie konstrukcji tak pizgało, że najstarsi górale tego nie pamiętają tzw. wypizdowo na rządnie
Aczkolwiek wcześniej już nieco tańczyliśmy. Obojętnie jakie buty masz- na lodzie i tak będziesz jeździć.RafalS pisze:Caly szlak,bez gleby a na asfalcie taki przypał.Bliskie spotkanie trzeciego stopnia z asfaltem
Było skwaśniałe- potwierdzam. Za to Twoje Malibu z sokiem pomarańczowym, Patrycja, zjawisko. Czemu nie ma zdjęcia z L-4?RafalS pisze:Bylo nienajlepsze co potwierdził jacek.
Aż tak źle to wyglądało?RafalS pisze:beznamietny,szybki głos bez zastanowienia.Jacek powinien zmienic nika na Opisujacy droge
Konkluzja: będzie trzeba to powtórzyć.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Lepiej nie... Jak piszę takie rzeczy, to idzie to ciągiem, a już wystarczy, że przy tym za dużo nie myślęMosorczyk pisze:Jestem pod wrażeniem relacji. Zatem kto pisze relację z nastęnego klubowego zjazdu? PATRYCJA
Mosorczyk i Mooliczek - Wam wolę pole to zostawić
Bo wszystko przykrył śnieg...RafalS pisze:było całkiem czysto
Pytałam co mają:jck pisze:Za to Twoje Malibu z sokiem pomarańczowym, Patrycja, zjawisko. Czemu nie ma zdjęcia z L-4?
Tequile - nie ma bo dzień wcześniej jakiś gościu wykupił
Malibu - nie ma soku kokosowego
Dalej już mi się nie chciało, bo pewnie też by nie mieli czegoś tam
i biorę Malibu z pomarańczowym, nie było złe
Co do zdjęcia to zaraz mogę to jedno fajne wrzucić...
Było świetne!!!Aż tak źle to wyglądało?
O TAK!jck pisze:Konkluzja: będzie trzeba to powtórzyć
Inne są już takie sobie wg mnie
Ostatnio zmieniony 22 stycznia 2010, 9:27 przez Pati, łącznie zmieniany 2 razy.