29 vel 30 grudnia 2007 Barania Góra i inne

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Pati

29 vel 30 grudnia 2007 Barania Góra i inne

Post autor: Pati » 30 grudnia 2007, 23:59

test
Ostatnio zmieniony 13 czerwca 2013, 10:13 przez Pati, łącznie zmieniany 6 razy.
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 31 grudnia 2007, 5:21

Chyba przyzwyczaiłem sie do wczesnego wstawania przez te góry
Patrycja pisze:OK, w pisaniu dobra nie jestem, ale prosto może coś napiszę
Moim zdaniem bardzo dobrze ci wyszlo,ja bym na pewno tego lepiej nie zrobił
Patrycja pisze:Nie wiem czemu chciałam zamówić bilet powrotny z Milanówki, a nie Milówki...
Dobrze,ze kasjerka byla bardziej myslaca niz my... :D
Patrycja pisze:W centrum od razu w oczy rzuca się nam Casablanka
Patrycja pisze:W centrum od razu w oczy rzuca się nam Casablanka
Zastanawiaalismy sie przez chwile,czy nie zakonczyc podrozy w Casablance :)
Patrycja pisze:Rozmawialiśmy o tym, w którym miejscu idzie się najlepiej w zespole 3 osobowym. No więc pierwsza osoba przeciera trasę, jak gdzieś wleci, to się ja ominie, itp., druga ma najlepiej - bezpiecznie w środku, a trzecia (czyli Jacek) walczy z niedźwiedziem.
Smialem sie,ze to jak z kobietami,ktore zawsze wychodza pierwsze z kowbojskiego salonu :)
Patrycja pisze:Widoki coraz piękniejsze
Widoki niezapomniane,Tary Babia i Pilsko w śniegu.
Patrycja pisze:Na szczycie konstrukcji tak pizgało, że najstarsi górale tego nie pamiętają tzw. wypizdowo na rządnie
Mozna by wymyslic nasza skale wiatru.
0-bezwietrznie
1- nieco wieje
2- dmucha jak z wentylatora
3- trzepocace kurtki
4- wypizdow klasyczny
5- tance na szlaku
6- O k... Zefir chyba miał zly dzien
A sto metrow nizej bylo juz calkiem niezle.To bylo zdecydowanie 4.
Patrycja pisze:Rozmawiamy o modzie górskiej krojonej przez... Valentino, itp..
he he :D
Patrycja pisze:Kiedy dotarliśmy do asfaltu była chyba coś 16.30-17.00. Rafał zalicza glebę
Caly szlak,bez gleby a na asfalcie taki przypał.Bliskie spotkanie trzeciego stopnia z asfaltem :D
Patrycja pisze: mamy pomysł zaznaczenia na mapie miejsca upadku – uwaga, tu jest niebezpieczne miejsce
Chcielismy naniesc poprawki na mapie Patrycji
Patrycja pisze:szukaliśmy jeszcze drugiej Casablanki, ale było tylko L-4. Ciekawe skąd ta nazwa – pierwsza opcja – że można dostać tam czymś w głowę, druga, że za dużo tam można wypić
"Teoryja" o lokalu pod latajacym kuflem byla mniej przyjemna.
Patrycja pisze:Rafał trochę narzekał na jakość piwa
Bylo nienajlepsze co potwierdził jacek.
Patrycja pisze:następuje degustacja „CocaColą”
:D :D
Patrycja pisze:Jacek cudnie tłumaczy pewnym pytającym nas osobą jak dojechać na Plac Sejmu Śląskiego – no więc prosto, w prawo, potem w lewo, znowu w lewo, w prawo, w lewo i sama nie wiem co tam jeszcze poleciało
beznamietny,szybki głos bez zastanowienia.Jacek powinien zmienic nika na Opisujacy droge

Patrycja pisze:Wersji po dotarciu do Guga nie ma co opisywać, mniej więcej się działo, oj działo i było nas dużo... wszystkiego było dużo.... To był bardzo mile spędzony czas, super towarzystwo, jakby nie popatrzeć, że trochę dziwnie tam się wyglądało - wchodzimy z plecakami, górskie buty
Nam to nie przeszkadzało :D :D,choc ktos zareagował widzac moj plecak
"a co to" :D :D.No i nie bylo dyskusji "O tradycji swiat Bozego narodzenia" i nawet fajna muze grali.Fajny klimat.
Patrycja pisze:Tylko konduktor dziwnie patrzył tak jakoś... ale to świeże powietrze... bezcenne
Jak bym duzej posiedzial w tym ciepełku to obudziłbym sie w Czestochowie :D
Patrycja pisze:Ja wysiadam w centrum, Rafał jedzie dalej. Biorę taksówkę, nie chce mi się iść prawie 40 minut do domu.
Ja tam "przyciołem z pantofla" i po 15min bylem w domku.
Patrycja pisze:W pokoju dostaję małego szoku - rodzinka złożyła mi wersalkę, kołdry brak, a jak ją znalazłam to nie ma poszewki. Jakiś horror... Wchodzę jeszcze szybko na stronę, liczę, że na nogach jestem 26 godzin i powiem, że warto było! A jak miło się spało...
Biorac pod uwage jak nam sie spac chciało to musiałaś mieć minę, bezcene :hura: :hura:
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 31 grudnia 2007, 7:28

Super pogoda :) Widzę, że Wam też prawie głowy pourywało, jak nam dzień wcześniej w Tatrach :D Mam pytanie: co to taka ogromniasta bryła lodu na jednym z pierwszych zdjęć? Wygląda jak zamarznięta ściana, tudzież potok. Chyba nie musięliście się po tym wspinać? ;)
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 31 grudnia 2007, 8:33

Mooliczek pisze:co to taka ogromniasta bryła lodu na jednym z pierwszych zdjęć? Wygląda jak zamarznięta ściana, tudzież potok. Chyba nie musięliście się po tym wspinać?
Czasami tak wygladał szlak,ale nie bylo to tak pod gore jak wyglada, robilsmy wtedy lekko boczkami :D
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 31 grudnia 2007, 8:52

RafalS pisze:robilsmy wtedy lekko boczkami
Acha, tak na lewo i prawo? :D to się nazywa balans ciałem :D:D:D jak widać, posiadanie boczków ma swoje dobre strony :twisted:
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 31 grudnia 2007, 9:08

Mooliczek pisze:
RafalS pisze:robilsmy wtedy lekko boczkami
Acha, tak na lewo i prawo? :D to się nazywa balans ciałem :D:D:D jak widać, posiadanie boczków ma swoje dobre strony :twisted:
No tylko dobre :D :D A tak po prawdzie probowalem na czyms takim stanac,krotko mowiac Lambada :D
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 31 grudnia 2007, 9:26

Mosorczyk pisze:A jest tam dalej tyle śmieci - bo ostatnio jak byłem to nie można było wejść bo tyle ich było
Nie było całkiem czysto :)
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 31 grudnia 2007, 9:32

Mosorczyk pisze:Jestem pod wrażeniem relacji. Zatem kto pisze relację z nastęnego klubowego zjazdu? PATRYCJA
:spoko: :brawo: :brawo: :brawo:
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 31 grudnia 2007, 10:05

RafalS pisze:Zastanawiaalismy sie przez chwile,czy nie zakonczyc podrozy w Casablance
- Jak zejdziemy za wcześniej to będziemy czekać...
- Znajdzie się jakąś Casablankę i nie ma problemu.
W nowomowie, termin Casablanka oznacza dowolny lokal serwujący piwo tudzież inne trunki.
RafalS pisze:Patrycja powiedział/-a:
Nie wiem czemu chciałam zamówić bilet powrotny z Milanówki, a nie Milówki...

Dobrze,ze kasjerka byla bardziej myslaca niz my...
Na Baranią Górę przez Częstochowę, pociągiem IC...to byłoby coś.
RafalS pisze:Widoki niezapomniane,Tary Babia i Pilsko w śniegu.
I Mała Fatra, Niżne Tatry, Lysa Hora...Mała Fatra prezentowała się cudownie.
Patrycja pisze:Na szczycie konstrukcji tak pizgało, że najstarsi górale tego nie pamiętają tzw. wypizdowo na rządnie
Nie chciałbym być wtedy na Babiej...
RafalS pisze:Caly szlak,bez gleby a na asfalcie taki przypał.Bliskie spotkanie trzeciego stopnia z asfaltem
Aczkolwiek wcześniej już nieco tańczyliśmy. Obojętnie jakie buty masz- na lodzie i tak będziesz jeździć.
RafalS pisze:Bylo nienajlepsze co potwierdził jacek.
Było skwaśniałe- potwierdzam. Za to Twoje Malibu z sokiem pomarańczowym, Patrycja, zjawisko. Czemu nie ma zdjęcia z L-4? :)
RafalS pisze:beznamietny,szybki głos bez zastanowienia.Jacek powinien zmienic nika na Opisujacy droge
Aż tak źle to wyglądało?


Konkluzja: będzie trzeba to powtórzyć.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Pati

Post autor: Pati » 31 grudnia 2007, 10:06

Mosorczyk pisze:Jestem pod wrażeniem relacji. Zatem kto pisze relację z nastęnego klubowego zjazdu? PATRYCJA
Lepiej nie... Jak piszę takie rzeczy, to idzie to ciągiem, a już wystarczy, że przy tym za dużo nie myślę :|
Mosorczyk i Mooliczek - Wam wolę pole to zostawić :D
RafalS pisze:było całkiem czysto
Bo wszystko przykrył śnieg...
Pete

Post autor: Pete » 31 grudnia 2007, 10:11

Super wszystko zrelacjonowane :brawo: . Na mnie robi wrażenie ten sfotografowany lód :). Szkoda, że nie mogłem się pojawić. A z tymi pociągami też już miałem numery. Kiedyś czekałem w pociągu za Bielskiem pół godziny, bo podobno była bomba na dworcu w Katowicach. :D
Pati

Post autor: Pati » 31 grudnia 2007, 10:12

jck pisze:Za to Twoje Malibu z sokiem pomarańczowym, Patrycja, zjawisko. Czemu nie ma zdjęcia z L-4? :)
Pytałam co mają:
Tequile - nie ma bo dzień wcześniej jakiś gościu wykupił
Malibu - nie ma soku kokosowego
Dalej już mi się nie chciało, bo pewnie też by nie mieli czegoś tam
i biorę Malibu z pomarańczowym, nie było złe :D

Co do zdjęcia to zaraz mogę to jedno fajne wrzucić...
Aż tak źle to wyglądało?
Było świetne!!!
jck pisze:Konkluzja: będzie trzeba to powtórzyć
O TAK!


Inne są już takie sobie wg mnie :)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 22 stycznia 2010, 9:27 przez Pati, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 31 grudnia 2007, 10:25

Ale to jest świetną konkluzją dnia w górach :D
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 31 grudnia 2007, 10:28

Tyskie 3,50 PLN ????????????????????????

Chyba sobie żartujecie.....? :shock: :shock: :shock:

Gdzie tak tanio piwo dają? Zapraszam do Krakowa, browar min. 7 PLNuf
:((((((((
Pati

Post autor: Pati » 31 grudnia 2007, 10:31

Mooliczek pisze:Tyskie 3,50 PLN
Jakie dobre oko :blink: Jestem pod wrażeniem!
ODPOWIEDZ