Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
-
jck
- Turysta
- Posty: 3181
- Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
-
Kontakt:
Post
autor: jck » 31 grudnia 2007, 10:42
Mooliczek pisze:Tyskie 3,50 PLN ????????????????????????
Tak, 3,5. Milówka ma jak widać ceny konkurencyjne.
W Katowicach piwo średnio 5-6 pln, ale jak się wie gdzie to za 3,5 w centrum też się dostanie
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 31 grudnia 2007, 10:46
RafalS, Patrycja, jck: dzięki Wam odświeżyłem sobie kolejne sentymentalne dla mnie miejsce w które muszę kiedyś się udać. Gratuluję udanej wycieczki oraz wspaniałych zdjęć. Cieszę się też, że, przynajmniej na zdjęciach, poznałem nowe twarze.
-
RafalS
- Członek Klubu
- Posty: 1002
- Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53
Post
autor: RafalS » 31 grudnia 2007, 10:56
jck pisze:Aż tak źle to wyglądało?
Zle nie przezabawnie
jck pisze:Konkluzja: będzie trzeba to powtórzyć.
Zdecydowanie jestem za
Patrycja pisze:Bo wszystko przykrył śnieg...
Moze,ja tych smieci nie widzialem
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible
-
RafalS
- Członek Klubu
- Posty: 1002
- Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53
Post
autor: RafalS » 31 grudnia 2007, 10:58
Mooliczek pisze:Tyskie 3,50 PLN ????????????????????????
Chyba sobie żartujecie.....?
Gdzie tak tanio piwo dają? Zapraszam do Krakowa, browar min. 7 PLNuf
(((((((
Mamy to oko do lokali,a wlasciwie
Jacek ma
Tyskie bylo niezłe
-
Pati
Post
autor: Pati » 31 grudnia 2007, 11:52
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 31 grudnia 2007, 12:25
Nie do końca kojarzę, więc się zapytam: którym szlakiem wchodziliście?
-
jck
- Turysta
- Posty: 3181
- Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
-
Kontakt:
Post
autor: jck » 31 grudnia 2007, 12:32
Czerwonym z Węgierskiej Górki przez Glinne i Magurkę WIślaną, a schodziliśmy czarnym do Kamesznicy i potem do Milówki.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
-
MałaBee
Post
autor: MałaBee » 02 stycznia 2008, 7:13
Ale oblodzony ten szlak
Mieliście Gwiazdy tańczą na lodzie?
-
Pati
Post
autor: Pati » 02 stycznia 2008, 7:54
MałaBee pisze:Mieliście Gwiazdy tańczą na lodzie?
Akurat nikt nie zatańczył
I całe szczęście
Ale miałam pomysł pójścia na lodowisko do Katowic 30 grudnia na 15,
wszystko musiałam odwolać, sen wygrał
Mosorczyk pisze:Ja mam do Was takie pytanie. Czy było tam dużo błota?
Właściwie nie było w ogóle, no chyba, że zamrożony... Głównie szło się trasą śnieżną.
-
jck
- Turysta
- Posty: 3181
- Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
-
Kontakt:
Post
autor: jck » 02 stycznia 2008, 10:25
Mosorczyk pisze:Czy było tam dużo błota?
Latem, wiosną lub jesienią, przy temperaturach dodatnich, błoto by było- zwłaszcza w dolnych partaich oraz w miejscach dotkniętych wiatrołomami.
Patrycja pisze:Akurat nikt nie zatańczył I całe szczęście
Rafał i ja mieliśmy parę prób pokazów figur na lodzie, na szczęscie jednak, poza fajerwerkiem
Rafała przy dotarciu do asfaltu, obyło się bez rewelacji.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
-
Pati
Post
autor: Pati » 02 stycznia 2008, 16:09
Przypomniało mi się jak wylałam trochę tej dobrej "Coca Coli" na spodnie
Takie marnotrastwo...
Acha i ten nóż
-
jck
- Turysta
- Posty: 3181
- Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
-
Kontakt:
Post
autor: jck » 02 stycznia 2008, 16:16
Tak, z CocaColą to było straszne...
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
-
RafalS
- Członek Klubu
- Posty: 1002
- Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53
Post
autor: RafalS » 02 stycznia 2008, 23:18
jck pisze:Rafał i ja mieliśmy parę prób pokazów figur na lodzie, na szczęscie jednak, poza fajerwerkiem Rafała przy dotarciu do asfaltu, obyło się bez rewelacji.
Juz przy powrocie,ale bylo sie przynajmniej z czego pośmiać
Patrycja pisze:Przypomniało mi się jak wylałam trochę tej dobrej "Coca Coli" na spodnie Takie marnotrastwo...
Acha i ten nóż
Coli czy spodni?:D
-
Pati
Post
autor: Pati » 03 stycznia 2008, 9:31
RafalS pisze:Coli czy spodni
Jednego i drugiego było mi żal
-
jck
- Turysta
- Posty: 3181
- Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
-
Kontakt:
Post
autor: jck » 03 stycznia 2008, 10:38
Cóż, mnie zdecydowanie bardziej pierwszego- przykro mi
Patrycja.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...