15.08.2013 r. - Gorce - dzień pełen wrażeń

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

15.08.2013 r. - Gorce - dzień pełen wrażeń

Post autor: goska » 16 sierpnia 2013, 13:47

Uczestnikami tego przesympatycznego wypadu byli;
HalinkaŚ, Pyśki i ja.

Z Krakowa niespiesznie wyruszyliśmy o 8.00 pokonując pierwsze trudności tego dnia omijamy zgrabnie korki i niebawem lądujemy u Halinki. Halinka kontuzjowana co prawda lekko w palucha ale szybko zabiera potrzebny sprzęt na te wyprawę i ruszamy. Naszym pierwszym celem jest urocza bacówka szwagra gdzie rozpakowujemy sprzęt i szybko szykujemy grila. W oczekiwaniu leniuchujemy na słoneczku. Następnie udajemy się do lasu po drewno a Jacka zostawiamy do pilnowania dobytku.
Wreszcie można się posilić po trudach tego poranka i tu pojawia się kolejne przeciwności do pokonania...a mianowicie jak to wszystko zjeść
:shock: Z niewielką pomocą rodzinki Halinki ,która akurat przybywa na pomoc udaje się nam niczego nie zmarnować.
Tak przygotowani możemy ruszać dalej. Przed nami jako pierwsze na rozgrzewkę Rezerwat ,,Bór na Czerwonem", dalej przemieszczamy się nad Przełom Białki i tu już po raz pierwszy szczytujemy na Obłazowej skale 670 m.n.p.m zarówno wejście , jak i zejście było nieco ekstremalne ,chwilami wiało grozą ,występowały ekspozycje, ale daliśmy radę i ekipa w komplecie szczytuje.
Następnie przemieszczamy się na Cisową Skałę 685 m.n.p.m aby po jej zdobyciu rozkoszować się zachodem słońca. Droga na szczyt prowadzi lekko po piargach, szczytu tego wieczora pilnuje zły pies ,ale i z nim dajemy sobie radę. Lekko zmęczeni zdążamy jednak na zachód słońca.
Po przepięknym spektaklu schodzimy do autka i ruszamy w drogę powrotną.
To był super dzień, spędzony w przemiłym towarzystwie. Nie brakował niczego; było i leniuchowanie na cześć święta i szczytowania, i spacerek po lesie z gimnastyką, i obżarstwo no i dużo śmiechu.
Wielkie dzięki wszystkim za wspaniałe towarzystwo i brawa dla Halinki ,że tak dzielnie z nami szła mimo kontuzji.

tu fotki
https://plus.google.com/photos/11352024 ... 6783665153
Ostatnio zmieniony 16 sierpnia 2013, 17:25 przez goska, łącznie zmieniany 1 raz.
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 16 sierpnia 2013, 15:29

goska pisze:a mianowicie jak to wszystko zjeść
hehe, na tę czynność zawsze się ktoś znajdzie.
goska pisze:wejście , jak i zejście było nieco ekstremalne ,chwilami wiało grozą ,występowały ekspozycje, ale daliśmy radę i ekipa w komplecie szczytuje.
:brawo: :brawo: :brawo:
goska pisze:szczytu tego wieczora pilnuje zły pies ,ale i z nim dajemy sobie radę.
mieliście większe zęby?
goska pisze:na Cisową Skałę 685 m.n.p.m aby po jej zdobyciu rozkoszować się zachodem słońca.
słuszne uwieńczenie wyprawy
goska pisze: brawa dla Halinki ,że tak dzielnie z nami szła mimo kontuzji.
Halinka jest twarda to zdjęcie to potwierdza

Obrazek
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
pysiek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 363
Rejestracja: 07 października 2010, 8:22

Post autor: pysiek » 16 sierpnia 2013, 17:23

heathcliff pisze:hehe, na tę czynność zawsze się ktoś znajdzie.
dojechała kilkuosobowa ekipa z rodziny Halinki,więc było między kogo dzielić :)
heathcliff pisze:mieliście większe zęby?
nie..jak to powiedziała Gosia.."uważaj piesku,bo mój kamyczek w ręku jest większy od Twojej główki".. :lol:
Zachód słońca na Cisowej Skale coś pięknego.Popularne są zachody słońca oglądane z Babiej Góry.My tym razem oglądaliśmy jak słońce chowa się centralnie za szczytem tej góry :) Wspaniały widok,Babia jak na dłoni. W ogóle niesamowite widoki.Tatry,Gorce i Babia..Niepozorny punkt widokowy,a bardzo pozytywnie zaskakujący :spoko:
"Odwaga to nic innego jak strach,którego sie nie okazuje.."
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 16 sierpnia 2013, 21:39

goska pisze:na Obłazowej skale 670 m.n.p.m zarówno wejście , jak i zejście było nieco ekstremalne ,chwilami wiało grozą ,występowały ekspozycje, ale daliśmy radę i ekipa w komplecie szczytuje.
Właściwie w moich trekkingowych bucikach :D :shock: nie powinnam tam była iść, ale co się nie robi dla towarzystwa :>
Po przepięknym spektaklu
Nie przypuszczałam, ze tam tak będzie pięknie.
goska pisze:Wielkie dzięki wszystkim za wspaniałe towarzystwo i brawa dla Halinki ,że tak dzielnie z nami szła mimo kontuzji.
Ja również Wam dziękuję za świetnie spędzony dzień, wiele wrażeń, śmiechu i pozytywnych emocji.
Tu moje zdjęcia dla chętnych do obejrzenia;
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... le15082013
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
tatromaniak
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1120
Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53

Post autor: tatromaniak » 16 sierpnia 2013, 22:02

Żeby nie korki na trasie Zakopane - Nowy Targ byśmy się z Iwoną załapali na Waszą " wyrypę " :)
Zbychu

Post autor: Zbychu » 19 sierpnia 2013, 15:08

goska jak tak można ... głodnemu takie zdjęcia grilla? ;) :P

goska pisze:Następnie przemieszczamy się na Cisową Skałę 685 m.n.p.m aby po jej zdobyciu rozkoszować się zachodem słońca.
Czyżby grono fanów zachodu słońca zwiększało się? :)
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 19 sierpnia 2013, 17:37

Oj tak zachody są super i nie trzeba na nie wcześnie wstawać :D
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Awatar użytkownika
Mosorczyk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 454
Rejestracja: 04 grudnia 2006, 11:45
Kontakt:

Post autor: Mosorczyk » 19 sierpnia 2013, 17:41

Nawet nie macie pojęcia jak mi się tęskni by pochodzić po takich 'prostych' górach. Najchętniej poszedłbym w Beskid Niski wraz z przejściem do Bieszczad. Niestety odległości trzymają :(. Dzięki Ci goska, że napisałaś tę relację i opatrzyłaś ją zdjęciami. Cieszę się, że możecie cieszyć się takimi górami, bo są naprawdę piękne i pięknie, że je doceniacie! :brawo:
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8710
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 19 sierpnia 2013, 18:35

Nareszcie normalne góry, fajny wypadzik. :)
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Zrzęda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1391
Rejestracja: 04 maja 2009, 19:27

Post autor: Zrzęda » 19 sierpnia 2013, 18:49

Żal mi, że wciąż nie miałam okazji, żeby zawędrować w Gorce :( Wyglądają tak swojsko, tak sielsko-anielsko :)
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 19 sierpnia 2013, 21:33

Zrzęda pisze:Żal mi, że wciąż nie miałam okazji, żeby zawędrować w Gorce Wyglądają tak swojsko, tak sielsko-anielsko
Oj tak są sielskie i koniecznie musisz je odwiedzić. Są cudne na dłuższe i krótsze niespieszne wycieczki bez tłoków.
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Awatar użytkownika
Hania
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 226
Rejestracja: 04 grudnia 2012, 17:18

Post autor: Hania » 20 sierpnia 2013, 7:57

jak widać góry nie muszą być wysokie, żeby były piękne:)

gratuluję udanej wędrówki!
Nawet najdłuższa droga zaczyna się od jednego kroku ...
ODPOWIEDZ