06-13.07.2013 r. - Alpy, Monte Rosa - czyli 7x4000

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

Post autor: Inga » 17 lipca 2013, 0:23

Brawo, chłopak- gratuluje tych 7dmiu "czwórek". Chyba mi się te Alpy będą śnić po nocach :)
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
Mosorczyk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 454
Rejestracja: 04 grudnia 2006, 11:45
Kontakt:

Post autor: Mosorczyk » 17 lipca 2013, 3:39

adrians_osw pisze:My ze względów logistycznych wybraliśmy stronę Włoską - mieliśmy tylko 8 dni na całość
To racja. Według mnie to bardzo dobry wybór i dobre zorganizowanie, bo jak dla mnie strona włoska jest na razie całkowicie niemożliwa (absolutny brak dojazdu czymkolwiek). Tam tylko można dojechać samochodem i tej części Wam bardzo zazdroszczę, bo od dawna chciałem wejść od strony włoskiej, ale niestety się nie da tam dojechać. Fajnie, że udało się Wam te 7 x 4000, bo wybraliście teren, gdzie na 3 szczyty można wejść w ciągu jednego dnia. Wszystkie są bardzo blisko siebie. Tego Wam gratuluję. My też mieliśmy wchodzić na Parrotspitze, ale uznaliśmy, że ta góra jest jakaś 'byle jaka' i że widoki nie będą już takie ciekawe, dlatego od razu poszliśmy na Zumsteinspitze. Fajne jest to, że od strony włoskiej w tym rejonie jest mnóstwo ścieżek na każdy szczyt, a od strony szwajcarskiej nie ma nic.
Spaliście gdzieś w schroniskach? Pytam, bo nas ceny bardzo przeraziły i od razu nastawiliśmy się na namiot, bo za jeden nocleg to mieliśmy jedzenia na 3 tygodnie i jeszcze 50zł zostało... A gdzie tam, jakby nam przyszło 3 tygodnie spać po schroniskach...
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 17 lipca 2013, 8:08

Co do dojazdu z Point Saint Martin jeździ autobus w górę doliny, w sumie kursuje bardzo często - coś jak MZK. Do Turynu lub Mediolanu z Polski też się dostaniesz. Zostaje kwestia czegoś co jedzie z Turynu lub Milanu do Aosty i zatrzymuje się w Point Saint Martin :)

A co do schronisk - nie spaliśmy ani raz. Choć z tego co widziałem miejsca na glebie po stronie Włoskiej nie są astronomiczne. Wiadomo - spać 3 tyg. to by się zrujnował, ale jedną czy dwie noce, jeszcze da radę. My natomiast dwie noce spędziliśmy w schronie na Balmenhornie, jedną w Namiocie obok schroniksa Gnifetti, a trzy noclegi były na campingu (około 8,2 euro nocleg na osobę na campingu).
Brawo, chłopak- gratuluje tych 7dmiu "czwórek". Chyba mi się te Alpy będą śnić po nocach :)
A my dziękujemy za prognozy pogody :)
--->>>flickr<<<---
Awatar użytkownika
Skadi
Turysta
Turysta
Posty: 240
Rejestracja: 16 marca 2010, 16:11

Post autor: Skadi » 17 lipca 2013, 9:17

Super Panowie!
Przez Wasze zdjęcia mam jeszcze większą mobilizację,
żeby zorganizować taki wyjazd na przyszły rok! :>
Awatar użytkownika
Barbórka
Turysta
Turysta
Posty: 949
Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:12

Post autor: Barbórka » 17 lipca 2013, 9:17

lol to dopiero jakieś magiczne zestawienia dwóch światów:) gratulacje!
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8709
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 17 lipca 2013, 9:23

Co tu dużo pisać, wyprawa super, wielkie :brawo: dla całej ekipy. Mieliśmy też tam w tym roku być, ale zdrowie nie pozwoliło, może w przyszłym roku się uda. Po takich fotkach i relacji trudno się gdzie indziej wybrać.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Post autor: Katarynka » 17 lipca 2013, 10:55

Pięknie :> wszystkie zdjęcia z zapartym tchem oglądałam, jesteście wielcy i wspaniałe góry zdobywacie :brawo: :oki: :brawo: :brawo: :>
Anonymous

Post autor: Anonymous » 17 lipca 2013, 11:21

Piękne panoramy i zbliżenia.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Post autor: Wiolcia » 17 lipca 2013, 11:26

Gratuluję takiego wyczynu. Przynajmniej na Waszych zdjęciach mogę sobie pooglądać, jak takie wysokie góry wyglądają. Za to te trekkingi wyglądają zachęcająco!
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Zbychu

Post autor: Zbychu » 17 lipca 2013, 14:37

Nie ukrywam, że braliśmy ze znajomymi pod uwagę ten kierunek i logistycznie był rozpracowywany, dlatego też z wielkim zainteresowaniem oglądam Wasze fotki. Gratuluję i cieszę się, że pogoda pozwoliła zrealizować Wam plan :spoko: :) Słuszny kierunek rozwoju górskiego :>

adrians_osw pisze: jedną w Namiocie obok schroniksa Gnifetti,
Są jakieś formalne problemy z rozbiciem namiotu? Zgłasza się to gdzieś w schronisku? Płaci?
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 17 lipca 2013, 15:21

Włosi nie mają takich problemów, oni bardzo na luzie do wszystkiego podchodzą :lol: Natomiast słyszałem, że po Szwajcarskiej stronie krzywo patrzą na namioty przy schroniskach.

Co jeszcze ciekawe chyba też nie ma czegoś takiego jak "doba hotelowa" na campingu. Zameldowaliśmy się w środę około 12, zwijaliśmy się w piątek około 17 i zapłaciliśmy za dwie noce. Pod tym względem super podejście :)
--->>>flickr<<<---
Awatar użytkownika
Mosorczyk
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 454
Rejestracja: 04 grudnia 2006, 11:45
Kontakt:

Post autor: Mosorczyk » 17 lipca 2013, 20:24

adrians_osw pisze:Natomiast słyszałem, że po Szwajcarskiej stronie krzywo patrzą na namioty przy schroniskach.
Myśmy na Monte Rosie w schronisku się zapytali i właściciel powiedział, że bez problemu tam, gdzie są dwie drewniane tyczki można rozbijać namiot. Poszliśmy, a tam... inni Polacy ;)

W drodze na Dom, 200m wyżej od schroniska na morenie bocznej lodowca również można rozbijać namioty (są nawet specjalne miejsca z okrągłymi kamiennymi murami). Ja w Szwajcarii nie miałem problemu z namiotem. Ba! Nawet 3 ostatnie dni przespaliśmy w drewnianej chatce tuż przed Zermatt. Nikt nawet o nas nie wiedział, bo to stara, porzucona chata. Uprzątnęliśmy w środku i miejsce na nocleg był taki dobry! Nie wspominam już o noclegach w Randzie przy potoku. To było przepiękne miejsce!
Ostatnio zmieniony 17 lipca 2013, 20:42 przez Mosorczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Lidka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 364
Rejestracja: 07 stycznia 2011, 18:05

Post autor: Lidka » 17 lipca 2013, 20:42

Szczęśliwa siódemka :) Gratulacje dla całej ekipy :brawo: a te widoki ehh... tylko te lodowe szczeliny budzą trochę moje obawy...
a góry nade mną jak niebo...
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 17 lipca 2013, 20:54

Pełen podziw chłopaki! Widoki cudne!
Ciekawe co macie następnego w planach? A może powrót na MB ? :kukacz:

Jeszcze raz gratulacje!
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 17 lipca 2013, 21:31

Robert J pisze:Pełen podziw chłopaki! Widoki cudne!
Ciekawe co macie następnego w planach? A może powrót na MB ? :kukacz:

Jeszcze raz gratulacje!
Za siebie mogę powiedzieć. Pomysłów jest wiele, a co z tego wyjdzie się zobaczy :lol: MB niespecjalnie mnie kusi, a jak już bym wracał to chyba drogą 3M.
--->>>flickr<<<---
ODPOWIEDZ