30.05-02.06.2013 r. - Karkonosze - Wrocław

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

30.05-02.06.2013 r. - Karkonosze - Wrocław

Post autor: Anonymous » 08 czerwca 2013, 16:45

Pomysł na wycieczkę powstał przy luźnej konwersacji na linii GosiaB - Ja - pomijając opcje wyjazdu komunikacją publiczna "przypadkiem" w okolice Łeby czy innego Kołobrzego- Ustki - zdecydowaliśmy trzymać się planu pierwotnego - jednak góry - padło na Karkonosze, tym bardziej że w planach (jakkolwiek to zabrzmi :) ) miałem "zaliczenie" Śnieżki do KGP
Wszystko szło dobrym torem i ku powodzeniu wyprawy - realizacji planów ( wszelakie możliwe połączenia PKP, PKS...zostały odnalezione i uwiecznione jak się później okazało w opasłym tomie Gosi :) - jak się okazało w tym samym czasie gdzieś po drugiej stronie naszego pięknego kraju kilkoro z naszych "GS" również planowało podboje tych terenów - więc niewiele czekając stwierdzono iż w kupie siła i kupy nikt nie ruszy - tak powstał zarys Grupy Wypadowej Karkonosze GS. Kilka lekkich zawirowań transportowych ...opcje podróży z Sosnowca (po drodze ) przez Częstochowę do Gliwic...zostały skorygowane o tzw. rozsądek :D i tak oto zapoznawszy się z planem i pomysłami Ingi oraz podjęciu męskiej decyzji o rzuceniu palenia - osobiście wypalam ostatnie jakieś 8 papierochów na dworcu w Dąbrowie Górniczej ..dosiadając się do GosiB jedziemy do Gliwic na spotkanie z Ingą i gazą
....Po wyjątkowo wesołej podróży w PKP ( szczególnie dla obsługi pociągu :twisted: ) wybiegamy do reszty GS-owej rodzinki - tam szybkie pakowanko i dyliżans rusza ku przygodzie
.....tutaj następuje czarna dziura w relacji jedyne co pamiętam to jakieś latające poduszki....obijanie mnie pustą butelka....kocyk podwędzany mi spod głowy i jakieś niezrozumiałe zarzuty wobec mojej skromnej osoby :D Podróż minęła szybko i sprawnie docieramy do Jakuszyc na coś z stylu parkingu spowitego mgłą - jedynie dzięki umiejętnościom kierowcy docieramy tam sprawnie - podziękowania dla gazy :peace: Tam na miejscu dołączają do nas jeszcze Anita i Adam - będąc już w pełni zebrana i s-kupioną grupą wyruszamy :hura:

Pogoda jak pogoda ...ta meteorologiczna - mało ważna ważne jaka pogoda była w nas :D http://www.youtube.com/watch?v=0r7xEf-zVQU - i poszliii.....
Obrazek
....Dzień 30.05.2013r. - pierwszy przystanek kierunek do schroniska Orla - droga kręta i zawiła poprzez torowiska krwisto- czerwone odmęty wód...
Obrazek
Obrazek
..idziemy...idziemy...i otóż co napotykają spojrzenia wszystkich...
Obrazek
Tutaj kilka słitaśnych fotek zostało strzelonych pieczątki przybite budynek zwiedzony na pożegnanie przed wyprawą przez "układ słoneczny "
Obrazek
teraz w kierunku "układu słonecznego" docelowo - naleśniki - mordercy ( o których będzie jeszcze wzmianka...bo pominąć ten istotny aspekt wyprawy to byłby grzech :D ).....tutaj na zamieszczonym zdjęciu możemy podziwiać gazę zdobywającego jednym krokiem ziemie + księżyc - a pomyśleć że ludzie się szczycą zdobyciem jakiegoś 8- tysiącznika :D
Obrazek
Mijając strumyki liczne ruiny starych chat ...piękne mimo mgły widoki pofalowanej przestrzeni ...sesja z pajęczynami -> kierujemy się w stronę Chatki Górzystow
Obrazek
Tutaj o zgrozo legendarne naleśniki czekały na spożycie...nikt nie spodziewał się cóż to za potwory czekają aby zapełnić dotychczas niewielkie żołądki.....motywacja jednak Pani Gospodyni doprowadzała do nie lada samobójczego ładowania w siebie kolejnych kąsków -wielkiego acz pysznego posiłku ..
Obrazek
...na zdjęciu egzemplarz GosiB ..."prawie pokonany :spoko:
Powrót po obfitym posiłku do Jakuszyc....
Obrazek
Jakuszyce Jakuszycami ..dzięki uprzejmości kierowcy docieramy do Karpacz - Wang i stad spacerkiem wieczornym do Pttk Samotnia...
Obrazek
Pewnie większość z was zna to miejsce ale ja będąc tam pierwszy raz zostałem nim oczarowany..piękne cud ..miód i orzeszki :D
Dzień 31.05.2013r. - Poranne zebranie w Pttk samotnia - jadalnie - całą grupą wyruszamy w kierunku Strzechy Akademickiej docelowo kierując się "zaliczyć" Śnieżkę ...pogoda się waha ale czy to istotne ? :D
Już prawie spod strzechy piękne widoki.... :jupi:
Obrazek
Po drodze na Śnieżkę Titanic - wersja 2013 -Karkonosze
Obrazek
i....10 W skali Beauforta :D
Obrazek
Pomijając zatapiane statki i sztormy docieramy wszyscy do ......Tej jedynej ( mimo dochodzeń dnia poprzedniego iż istnieją dwie Śnieżki :P )
Obrazek
Powrót to już czysta personifikacja cudu...objawienie i zesłania błogosławieństw wszystkich.....piękne widoki dzięki wspaniałej pogodzie - co zaowocowało naturalna nadprodukcją endomorfinek i zdrowym naszym górskim ADHD :hura:
...no może jeszcze tego nie widać po pogodzie ale to się czuje "w kościach" pojawiają się jaskółki...
Obrazek
...dziwne "dance-ruchy" ....
Obrazek
Na jakiś torfowiskach po drodze. :lol:
Obrazek
Docieramy mimo objawów zdrowej głupawki do Louční Bouda....
Obrazek
..aby po posiłku przy "wzorowej obsłudze" - napiwku nie będzie!! :P - zobaczyć to samo miejsce w innych barwach...
Obrazek
Poprzez Równie pod Śnieżką...kierunek Słonecznik...
Obrazek
Widok na Samotnie z "ławeczki widokowej"...
Obrazek
...kilka wyczynów terenowych w wykonaniu wykwalifikowanej kadry wspinaczkowo - widowiskowej :)
Obrazek
Ze Słonecznika ....zawitaliśmy w Odrodzeniu..odrodziwszy się powrót tą samą ścieżką przy zachodzie słońca
Słonecznik -> Pielgrzymy i rozjazd na samotnie i "pole namiotowe :P - genialne zresztą jak się później okazało :D
Obrazek
Dzień 01.06.2013r. - plan na dziś Śnieżne Kotły....Dzień jak ...przystało zaczął się deszczem pochmurno i nic nie zwiastowało poprawy pogody spotykamy się w Wangu tam rekreacyjnie zwiedzanie świątyni obchód po cmentarzu i wyruszamy ku przeznaczeniu...Przystanek nr. 1 Wodospad Kamieńczyk....
Obrazek
...schronisko pod Szrenicą...i symbol postojowy - popasu tego wypadu ..regularne walki z wszelakimi rodzajami naleśników :D
Obrazek
Dalej droga już nie była taka przyjemna ulewa nie ustępowała ani na krok wiatr deszcz ..w efekcie czego ani jednej suchej nitki na sobie....że niby widok ze Śnieżnych Kotłów - a co mieliśmy nie dotrzeć!!..ha!! :D
Obrazek
imponujący widok prawda ?? :P
schronisko pod Łabskim Szczytem - a tam generalne suszenie wszystkimi możliwymi dostępnymi metodami = grzaniec i ciepły posiłek :)
Obrazek
Ostatni z noclegów odbył się już wspólnie na"polu namiotowym" - grill piwo i swojska atmosfera w wigilie pożegnania - jutro jeszcze spacer po Wrocławiu i po wypadzie....
Dzień 02.06.2013r. - Wrocław
Obrazek
Była panorama racławicka spacerowanie ...widok na miasto z góry....taki relaks ku końcowi....
Obrazek
Obrazek
Na koniec dodam kilka zdjęć z Ogrodów -Ostrów Tumski (Ogród Japoński)..piękne miejsce i nie starczyło by czasu ani sił aby wszystko tu przedstawić wspaniali ludzie we wspaniałych miejscach - kto by ten wie jak to wyglądało....więcej zdjęć jeszcze zapewne u reszty członków Grupy Wyprawowej Karkonosze - GS :D - Dziękuje Wam za świetnie spędzony czas Pozdrawiam jakem Kudłacz :peace:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Malgo
Turysta
Turysta
Posty: 1676
Rejestracja: 27 września 2010, 18:04

Post autor: Malgo » 08 czerwca 2013, 18:41

Super relacja :spoko: Ładnie podreptaliście po Karkonoszach, a pogoda... hmm czy to ważne :D Fajnie, że trafiło Wam się okienko z Lucniej Boudy.
Marzy mi się ten Wrocław, we wtorek byłam tam pierwszy raz w życiu, ale spędziłam tam tylko 2h i na dodatek w pracy :(
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 08 czerwca 2013, 18:50

Dzisiaj chciałem nalesniki zjeść w chtace górzystów,ale 15minut od auta zrobiłem wycof ciemne chumry nad nami były, a ponieważ z dzieckiem byłem to nie chiałem ryzykować, dobrze że Wy się nażarliście :D
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 czerwca 2013, 19:57

Zapomnieliście dodać, że byliście w Izerach :)
Rafał Kudłaty pisze: kierunek do schroniska Orla - droga kręta i zawiła
Z Jakuszyc na Orle większość drogi prosta jak z bata strzelił
https://picasaweb.google.com/1125283043 ... 1491128418
Ja nie przepadam za słodkościami, ale w Chatce Górzystów skusiłem się na jajecznicę (pierwszy raz jadłem taką "jakoś szarą" - być może to jakaś specjalność), zaś w Orle kuchnia też nie przypadła mi do gustu.
Szkoda, że mieliście taką pogodę, ale nie ma co narzekać. I tak mieliście lepszą pogodę niż ja w lipcu Szrenica-Dom Śląski z postojem na Przełęczy Karkonoskiej (ulewny deszcz, wcześniej i później gęsta mgła). A we Wrocławiu to chyba ogród japoński jest najładniejszy ...
Ostatnio zmieniony 08 czerwca 2013, 20:02 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Post autor: Wiolcia » 08 czerwca 2013, 20:01

Choć Karkonosze znam, ta część Izerskich, w której byliście, jeszcze na mnie czeka, a naleśnik skusił :) Czy tak dobrze smakuje jak wygląda? Pogoda jak to pogoda, ważne, że udało się wyjść w góry i dobrze bawić :)
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 czerwca 2013, 20:19

Malgo pisze:Super relacja :spoko: Ładnie podreptaliście po Karkonoszach, a pogoda... hmm czy to ważne :D
..Dzięki :) ...pogoda to tylko dodatek :D

janek.n.p.m pisze:dobrze że Wy się nażarliście :D
- otóż to nic dodać nic ująć "nażarliście się" w zupełności oddaje stan żołądka po wszystkim :)

Ceper pisze:Z Jakuszyc na Orle większość drogi prosta jak z bata strzelił
hehe...była tam jakaś "autostrada" fakt ale szliśmy później boczną ścieżką i głównie chodziło mi o ciekawszą końcówkę - lecz trafna uwaga nie wspomniałem o prostej :) z ogrodów kilka fotek które faktycznie nie załadowałem ( trochę tego za dużo było :) );
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ceper - dzięki za czujność i wyłapanie nieścisłości :spoko:
Jędral
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1349
Rejestracja: 25 lutego 2009, 8:29

Post autor: Jędral » 08 czerwca 2013, 21:03

Ale rewelacyjna "wyprawka", jak ja załuję, że nie moge być w kilku miejscach na raz :>
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
Awatar użytkownika
GosiaB
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1411
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 20:11
Kontakt:

Post autor: GosiaB » 08 czerwca 2013, 21:56

Rafał fajna relacja - super oddaje atmosferę tego wyjazdu :spoko:
Rafał Kudłaty pisze:pomijając opcje wyjazdu komunikacją publiczna "przypadkiem" w okolice Łeby czy innego Kołobrzego- Ustki
już prawie słyszałam morza szum :zoboc: dobrze, że Łukasz zgarnął nas z Gliwic i dostarczył w góry zgodnie z planem :) dzięki Łukasz :przytul:
Rafał Kudłaty pisze:podjęciu męskiej decyzji o rzuceniu palenia - osobiście wypalam ostatnie jakieś 8 papierochów na dworcu w Dąbrowie Górniczej ..dosiadając się do GosiB jedziemy do Gliwic na spotkanie z Ingą i gazą
w jej podjęciu chyba pomogł strach przed jazdą z głową za oknem i noclegiem na wycieraczce :zoboc: :lol:
Wiolcia pisze:a naleśnik skusił :) Czy tak dobrze smakuje jak wygląda?
nawet lepiej :)
Ceper pisze:Rafał Kudłaty powiedział/-a:
kierunek do schroniska Orla - droga kręta i zawiła
Z Jakuszyc na Orle większość drogi prosta jak z bata strzelił
uwierz Sławku, że nasza była kręta i zawiła - mimo, iż jest prosta :lol:
Ceper pisze:Szkoda, że mieliście taką pogodę, ale nie ma co narzekać.
pogoda była taka jaką Łukasz sobie wymarzył :zoboc: a tak na poważnie to mogło być coś widać ze Śnieżnych Kotłów, ale i tak w niczym nam nie przeszkadzała :) Plan został zrealizowany!
BYŁO SUPER!!! :spoko:
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.

https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

Post autor: Inga » 08 czerwca 2013, 23:49

Rafał Kudłaty pisze:Pogoda jak pogoda ...ta meteorologiczna - mało ważna ważne jaka pogoda była w nas :D
i tego się trzymajmy! W sumie nawet nikt specjalnie nie narzekał na tą pogodę :D a taki jeden był szczególnie zachwycony ;)
Rafał Kudłaty pisze:pierwszy przystanek kierunek do schroniska Orla - droga kręta i zawiła poprzez torowiska krwisto- czerwone odmęty wód...
... i "piwne" strumyki :zoboc: Samo Schronisko Orle z zewnątrz nie wygląda jak schronisko- bardziej przypomina dworek.
Rafał Kudłaty pisze:Tutaj o zgrozo legendarne naleśniki czekały na spożycie...nikt nie spodziewał się cóż to za potwory czekają aby zapełnić dotychczas niewielkie żołądki.....g/toVGZRHKskc/s800/P1090110%2520%2528Kopiowanie%2529.JPG[/img]
naleśniki palce lizać :spoko: oj, ale bym teraz takiego zjazdła...
Rafał Kudłaty pisze:podjęciu męskiej decyzji o rzuceniu palenia
ciekawa jestem, czy wytrwaleś w tym postanowieniu dłużej? :zoboc:
Rafał Kudłaty pisze:i stad spacerkiem wieczornym do Pttk Samotnia...
a my do naszego "apartamentu" :lol: Tu musimy się przyznac, że okazałyśmy się z Anitą mięczakami i wobec możliwości zanocowania pod daszkiem nie wahałyśmy się ani chwili i odpuściliśmy opcję namiotową :D
W każdym bądź razie latem przy slonecznej pogodzie to pole namiotowe jest full wypaśne- jest wiata, ławeczki, kominek, dużo przestrzeni i ogrooomny odkryty basen. Planowaliśmy urządzenie w nim zawodów pływackich, ale jakoś tak się nie składało ;)
Rafał Kudłaty pisze:piękne widoki dzięki wspaniałej pogodzie
co zostało wykorzystane w 100%
Rafał Kudłaty pisze:Louční Bouda
brrr, okropne miejsce. Nie bylismy tam bynajmniej mile widziani. Ciekawe, czy to dlatego te niby knedle tak dziwnie smakowaly :oczynoela:
Rafał Kudłaty pisze:Śnieżne Kotły (...) Dalej droga już nie była taka przyjemna ulewa nie ustępowała ani na krok wiatr deszcz ..w efekcie czego ani jednej suchej nitki na sobie...
w dosłownym tego słowa znaczeniu :lol:
Malgo pisze:Marzy mi się ten Wrocław, we wtorek byłam tam pierwszy raz w życiu, ale spędziłam tam tylko 2h i na dodatek w pracy :(
mi się teraz marzy, żeby tam wrócić na dłużej
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
Tonianin
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 67
Rejestracja: 30 sierpnia 2009, 19:33

Post autor: Tonianin » 08 czerwca 2013, 23:53

Szału nie było :lol: ale wypad w Sudety uważam za udany :) nie zdążyliśmy się pożegnać więc wielkie dzięki za miło spędzony czas itd byle do zaś :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 czerwca 2013, 23:57

GosiaB pisze:w jej podjęciu chyba pomogł strach przed jazdą z głową za oknem i noclegiem na wycieraczce :zoboc: :lol:
....no może lekko popchnęło to myśli w tą a nie inną stronę... :P

Inga pisze:ciekawa jestem, czy wytrwaleś w tym postanowieniu dłużej? :zoboc:
..a przepraszam czy ja tu widzę jakieś zwątpienie w moje siły ? :kukacz: - jak na razie ja vs palenie 1;0 :D
Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

Post autor: Inga » 09 czerwca 2013, 0:08

I pare zdjęć

Obrazek
Chatka Górzystów

Obrazek
Mister Campingu :)

Obrazek
Strzecha Akademicka

Obrazek
Dymiąca Śnieżka

Obrazek
i bujające się po niebie obłoczki

Obrazek
Strzecha i Samotnia z góry

Obrazek

Obrazek
Wodospad Kamieńczyka

Obrazek
w drodze na Śnieżne Kotły

Obrazek

Obrazek

Obrazek
i na koniec Wrocław

więcej:
https://picasaweb.google.com/1082872992 ... cAwNaDeser
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8709
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 09 czerwca 2013, 10:41

Bardzo fajna wycieczka, szkoda, że z Wami pospacerować nie mogłem. Zdrowie troszkę zawiodło i muszę powoli dochodzić do pełnej sprawności.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
gaza
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1641
Rejestracja: 21 marca 2010, 19:27

Post autor: gaza » 09 czerwca 2013, 14:28

Wielkie dzięki wszystkim za towarzystwo :brawo:
Kudłaty relacja bardzo szczegółowa :spoko:

Moje zdjęcia:
-dzień pierwszy-Hala Izerska
-dzień drugi:Śnieżka
-dzień trzeci:Wodospad Kamieńczyka
-dzień czwarty:Wrocław
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Awatar użytkownika
GosiaB
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1411
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 20:11
Kontakt:

Post autor: GosiaB » 09 czerwca 2013, 14:40

te zdjęcia Łukasza świetnie oddają atmosferę tego wypadu:

Obrazek

Obrazek

i to mimo iż niewiele widać

Obrazek

gaza pisze:Wielkie dzięki wszystkim za towarzystwo
ja również dziękuję Wszystkim - ten wyjazd był taki cudowny właśnie dzięki Wam :jupi:


a na koniec jeszcze moje fotki: https://picasaweb.google.com/1029287325 ... g9SUqtbVUw#
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.

https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
ODPOWIEDZ