08.02.2013 r. - Polska, woj. śląskie, pow. Żywiecki, gm. Lipowa, zbocza Skrzycznego - W Wąwozie ...
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Ale gonicie tego Dobromiła, czasem może troszkę przesadzi, ale tym razem na pewno tego nie zrobił. Mam nadzieję, ze dobrze się bawiliście robiąc off topa na dwie strony. I wyluzujcie ludzie, bo się to nudne już zaczyna robić - ta nagonka na wybranych.
Dobromił przynajmniej po górach chodzi i relacje wkleja, a nie jak co poniektórzy tutaj, jedynie off topami żyją.
I wcale się nie zdziwie, jak pan D. przestanie tu pisać, tak jak jeszcze pewnie kilka osób.
I nie wiem, czy zrobi to o 3:44 czy o 3:46.
Dobromił przynajmniej po górach chodzi i relacje wkleja, a nie jak co poniektórzy tutaj, jedynie off topami żyją.
I wcale się nie zdziwie, jak pan D. przestanie tu pisać, tak jak jeszcze pewnie kilka osób.
I nie wiem, czy zrobi to o 3:44 czy o 3:46.
Ostatnio zmieniony 12 lutego 2013, 11:54 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
E tam raptem 6 postów reszta to Jego obrona lub najzwyklejszy off top...sokół pisze:Ale gonicie tego Dobromiła
Wszyscy piszący byli w weekend w górach...sokół pisze:Dobromił przynajmniej po górach chodzi i relacje wkleja
Wypijmy sobie po piwku (po pracy) i będzie luzik
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
i ja słowa Dobromiła odebrałam raczej jako żart a nie złośliwość... zresztą,o ile się nie mylę,chyba coś pisał o modleniu się za nas więc chłopisko ma serce dobre
........a tak poza nawiasem,czemu takie wyrazy oburzenia wszak''winny się tłumaczy''
........a tak poza nawiasem,czemu takie wyrazy oburzenia wszak''winny się tłumaczy''
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
Nie wiem po co ta cała dyskusja. Jak Dobromił jedzie po innych użytkownikach to nikomu to nie przeszkadza, tłumacząc to jego specyficznym charakterem.
Mnie się nie podoba skakanie sobie do gardeł, niezależnie z której strony. Dlatego właśnie tutaj siedzę chyba od ok. 2 lat a nie gdzie indziej, gdzie bluzganie i szydera jest na porządku dziennym. Ale może ja jestem człowiek starej daty i się nie znam.
Mnie się nie podoba skakanie sobie do gardeł, niezależnie z której strony. Dlatego właśnie tutaj siedzę chyba od ok. 2 lat a nie gdzie indziej, gdzie bluzganie i szydera jest na porządku dziennym. Ale może ja jestem człowiek starej daty i się nie znam.
Tilia pisze:i ja słowa Dobromiła odebrałam raczej jako żart a nie złośliwość
Dlatego, że ja osobiście juz mam dosyć. Człowiek się stara, traci czas i jeździ po różnych instytucjach opowiadając jaką to fajną grupą jesteśmy. Załatwia gadżety na zjazd, a potem obraz z tego zjazdu w świat idzie jako impreza towarzyska. Niestety nie każdy się zna na żartach naszego Dobromiła - jeśli to oczywiście były żarty. Nie mówię że na forum ma być nudno - ale wzajemne nagonki już mnie wkurzają. Nasze forum czyta masa ludzi z poza naszego grona i od nich tez otrzymuję rózne komentarze.Tilia pisze:........a tak poza nawiasem,czemu takie wyrazy oburzenia wszak''winny się tłumaczy''
Dlatego lepiej zawczasu szukajcie sobie nowego admina, bo przynajmniej moja cierpliwość już się kończy.
Dzięki TauzenTauzen pisze:Mnie się nie podoba skakanie sobie do gardeł, niezależnie z której strony. Dlatego właśnie tutaj siedzę chyba od ok. 2 lat a nie gdzie indziej
zdobyć świata szczyt...
Oczywiście, że tak. Wątpisz w to?Grzegorz pisze:jeśli to oczywiście były żarty.
P.s.1 W pewnym Klubie Górskim związanym z miejscem mojej pracy ( do którego to miejsca Królik żałośnie się odnosił; może Ty Królik powiesz gdzie pracujesz ? Pośmiejemy się trochę ) jestem skarbnikiem i organizatorem wycieczek w Tatry, Niżne Tatry i inne. Takich wycieczek do 23 osób ( potrafisz Królik zrozumieć , że nie wszystkich pociągają wycieczki w ilości np 83 osób ? ). I wiem, że trzeba przygotowywać, zbierać pieniądze, załatwiać. Tak jak Ty, Grzegorzu. Więc chyba logiczne jest, że w żaden sposób nie mialem najmniejszego zamiaru umiejszać Twej roli. A co do odczytania ( negatywnego odczytania) takiego spotkania jako "imprezy towarzyskiej" ... Bądź poważny. Chyba nie masz ludzi za tak ograniczonych.
P.s. 2 Oczywiście domyślam się, że te powyższe ( z 1 strony ) teksty Królika i tego użytkownika obecnie podpisującego się jako Mosorczyk mogą być spowodowane moim stylem pisania. Jad, złośliwość itd. Ale, ale ... Nigdy, nigdy nie "atakowałem" spraw prywatnych jakiegokolwiek uzytkownika. A to co zrobił Królik ( którego dalej szanuję za działalność górską i część działalności na Forum ) jest zwykłym chamskim atakiem na moją prywatność. Teksty o pracy, o leczeniu się, o "kurczakach" to możesz Królik kierować na żywo do swoich znajomych. To , że tu jesteś Admninem w żaden sposob nie pozwala Ci na takie slowa na Forum.
P.s. 3 Jak widać powyżej ma wypowiedź jest wręcz przykladem spokoju i wyważenia
Więc dlaczego tak często mam wrażenie, że nie potrafisz szanowac tych ludzi?Dobromił pisze:Bardzo fajne relacje, sporo ciekawych ludzi.
Ludzie. Dobrzy, życzliwi ludzie, których znam nie tylko wirtualnie, z którymi mogę przegadać pół nocy, albo godziny mozolnego łażeniaDobromił pisze:A Ciebie co trzyma ?
Jedni są mi bardziej bliscy, inni mniej, ale mam nadzieję, że żaden z nich nie może powiedzieć, że kiedykolwiek w stosunku do kogokolwiek zachowałam/odezwałam się, w sposób który mógłby kogoś dotknąć, komuś ubliżyć.
Te wracające co jakiś czas „pyskówki” z Twoim udziałem, świadczą, że niestety o sobie chyba nie możesz tego powiedzieć?
Ostatnio zmieniony 13 lutego 2013, 9:05 przez Zrzęda, łącznie zmieniany 1 raz.
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
(R. Kapuściński)
Nie wiem. Nie jestem władny poznać tajemnice Twych myśliZrzęda pisze:Więc dlaczego tak często mam wrażenie, że nie potrafisz szanowac tych ludzi?
Tak. Są osoby, które swymi wypowiedziami dotkneły mnie.Zrzęda pisze:Te wracające co jakiś czas „pyskówki” z Twoim udziałem, świadczą, że niestety o sobie chyba nie możesz tego powiedzieć? .
Robi nam się trochę patowa sytuacja.
Twoje słowa Dobromile odebrałem jako żart. Uszczypliwy jak zwykle, ale żart. Odebrałem go jednak tak dlatego, że znam już styl Twojego pisania i specyficzne poczucie humoru.
Czy tak odbierze te słowa przypadkowy czytający Twoją relację dziś, jutro? Na pewno nie. Ludzie nie są głupi, ale akurat w tym przypadku pasują tu powtarzane wielokrotnie słowa, że to tylko internet. Przypadkowi czytający nie czują kontekstu.
W tej sytuacji rozumiem wzburzenie administracji, tym bardziej po perfekcyjnie zorganizowanym i przeprowadzonym Zjeździe forum górskiego z rekordową frekwencją.
Merytoryczne, górskie spotkanie, wypełnione tematycznymi prezentacjami i wędrówkami - nie impreza towarzyska.
Z całym szacunkiem dla administracji nie rozumiem tylko formy reakcji i niepotrzebnych wycieczek osobistych.
Forumowe pisanie ma ten minus, że często inaczej rozumie się intencje wypowiedzi adwersarza niż w przypadku rozmowy na żywo.
Nie ma co dalej rozdzierać szat. Dobromił wybierz się kiedyś na taką forumową imprezę towarzyską. Myślę, że po tym zmieni się punkt widzenia nam wszystkim
Twoje słowa Dobromile odebrałem jako żart. Uszczypliwy jak zwykle, ale żart. Odebrałem go jednak tak dlatego, że znam już styl Twojego pisania i specyficzne poczucie humoru.
Czy tak odbierze te słowa przypadkowy czytający Twoją relację dziś, jutro? Na pewno nie. Ludzie nie są głupi, ale akurat w tym przypadku pasują tu powtarzane wielokrotnie słowa, że to tylko internet. Przypadkowi czytający nie czują kontekstu.
W tej sytuacji rozumiem wzburzenie administracji, tym bardziej po perfekcyjnie zorganizowanym i przeprowadzonym Zjeździe forum górskiego z rekordową frekwencją.
Merytoryczne, górskie spotkanie, wypełnione tematycznymi prezentacjami i wędrówkami - nie impreza towarzyska.
Z całym szacunkiem dla administracji nie rozumiem tylko formy reakcji i niepotrzebnych wycieczek osobistych.
Forumowe pisanie ma ten minus, że często inaczej rozumie się intencje wypowiedzi adwersarza niż w przypadku rozmowy na żywo.
Nie ma co dalej rozdzierać szat. Dobromił wybierz się kiedyś na taką forumową imprezę towarzyską. Myślę, że po tym zmieni się punkt widzenia nam wszystkim
Ostatnio zmieniony 13 lutego 2013, 10:27 przez Tidżej, łącznie zmieniany 2 razy.
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Kolego tidżej - ja to widzę tak : ktoś przeczyta, że nazwałem Wasz Zlot "imprezą towarzyską". Co mu przeszkadza żeby przeczytał opis tego Zlotu? Nic. A jak przeczyta to jasno zobaczy, że ma wypowiedź była tylko i wyłącznie humorystyczna.
Ja tu Wam reklamę robię !!!!
P.s. No dobra, tu jest relacja górska. Podoba Ci się ten wąwóż, Tidżeju ?
Ja tu Wam reklamę robię !!!!
P.s. No dobra, tu jest relacja górska. Podoba Ci się ten wąwóż, Tidżeju ?