Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
-
Królik
- Turysta
- Posty: 6299
- Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27
Post
autor: Królik » 17 grudnia 2012, 21:30
HalinkaŚ pisze:przepraszam szanownych Adminów
Przeprosiny przyjęte
Halinko WIELKIE WIELKIE DZIĘKI ZA ORGANIZACJĘ I DOPIĘCIE WSZYSTKIEGO NA OSTATNI GUZIK !
-
Dżola Ry
- Członek Klubu
- Posty: 6331
- Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
-
Kontakt:
Post
autor: Dżola Ry » 17 grudnia 2012, 21:40
Vision pisze:mi już też udało ogarnąć się zdjęcia... nie ma to jak dyskrecja...
Robert, aleś go uchwycił
tidżej pisze:
Niezapomniana atmosfera w przytulnym schronisku.
Tomek, pięknie wyszło! Warto się było włóczyć po nocy, jak inni już smacznie zasypiali w łóżeczkach
Moje zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/1151326283 ... 1416122012
-
Inga
- Członek Klubu
- Posty: 839
- Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48
Post
autor: Inga » 17 grudnia 2012, 21:48
Grochu pisze:Zmaterializowało się to w postaci nieprzebranej ilości ciast, ciasteczek, słodkości rozmaitych, sałatek, rybek, grzybków, ogóreczków i długo by tak wymieniać to od czego stoły się uginały
moim faworytem były oscypki- ślimaczki
pyyyyycha. Zdecydowanie za późno je odkryłam
Grochu pisze:Ja szczególnie jestem zainteresowany rybką Halinki i ogóreczkami Ingi
mama mi kategorycznie zabroniła stwierdzając, że to tajemnica rodzinna
Grochu pisze:Nadeszła pora na rozdanie prezentów
niektóre bardzo zaskakujące
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
-
goska
- Członek Klubu
- Posty: 909
- Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51
Post
autor: goska » 17 grudnia 2012, 21:54
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
-
Panda
- Członek Klubu
- Posty: 1691
- Rejestracja: 08 maja 2010, 21:16
Post
autor: Panda » 17 grudnia 2012, 22:01
Grochu- relacja jest O.K.
Halinko - dziękuję od siebie tak grzecznie jak tylko potrafię i tulę się z wdzięcznością całą powierzchnią swojego futra
Dzięki dla wszystkich...ta wigilia to widoczny znak, że GS-y to nie tylko jakieś tam zorganizowane forum - to coś znacznie więcej.
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
-
Tidżej
- Członek Klubu
- Posty: 2722
- Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35
Post
autor: Tidżej » 17 grudnia 2012, 22:08
Dżola Ry pisze:Warto się było włóczyć po nocy
Żałuję, że padły mi aku w lampie, a nie chciało mi się wracać po baterie w środku nocy. Gdybym nie był leniwy mogło by wyjść trochę lepiej.
Inga pisze:mama mi kategorycznie zabroniła stwierdzając, że to tajemnica rodzinna
No to szykujemy pikietę przed domem Ingi! Ja też należę do fanów tych ogóreczków! Takie dobro nie może się marnować w zaciszu domowym
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2012, 7:39 przez
Tidżej, łącznie zmieniany 2 razy.
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
-
gaza
- Członek Klubu
- Posty: 1641
- Rejestracja: 21 marca 2010, 19:27
Post
autor: gaza » 17 grudnia 2012, 22:10
Halinko wielkie dzięki za organizację i lekarstwo
a
Ani z kropką za kreację na Sylwestra
fotki:
https://picasaweb.google.com/1030915209 ... directlink
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
-
Grochu
- Moderator
- Posty: 5030
- Rejestracja: 14 października 2009, 12:11
Post
autor: Grochu » 17 grudnia 2012, 22:24
Panda pisze:Grochu- relacja jest O.K.
W tym momencie muszę przyznać szanując prawo o prawach autorskich że pomysł z tym co powyżej jest autorstwa
Pandy za którego pozwoleniem pozwoliłem sobie z tegoż skorzystać
( o żesz w mordę...chyba niechcący bleblanie mi się włączyło a to nie ten temat za co sorry serdeczne
)
tidżej pisze:No to szykujemy pikietę przed domem Ingi!
Jestem z Tobą -
"...naprzeciw czołgom, naprzeciw tankom..."
Inga pisze:moim faworytem były oscypki- ślimaczki pyyyyycha.
aaaa oooo właśnie właśnie
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
-
Królik
- Turysta
- Posty: 6299
- Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27
Post
autor: Królik » 17 grudnia 2012, 22:39
Inga pisze:moim faworytem były oscypki- ślimaczki
Grochu pisze:aaaa oooo właśnie właśnie
Na PW (po uprzedniej deklaracji o postawieniu mnie piwa) udzielam informacji czego do nich się dodaje by była takie "ciągliwe" i pyszne
-
Grzegorz
- Członek Klubu
- Posty: 1677
- Rejestracja: 08 maja 2007, 22:47
-
Kontakt:
Post
autor: Grzegorz » 17 grudnia 2012, 22:57
Królik pisze:Na PW (po uprzedniej deklaracji o postawieniu mnie piwa) udzielam informacji czego do nich się dodaje by była takie "ciągliwe" i pyszne
Nie stawiajcie Królikowi piwa, szkoda by było, bo i tak go wypije... - ja naprawdę tam nic od siebie nie dodałem
zdobyć świata szczyt...
-
PiotrekP
- Administrator
- Posty: 8709
- Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
-
Kontakt:
Post
autor: PiotrekP » 18 grudnia 2012, 9:38
Pierom mnie trafia jak czytam te Wasze wspomnienia z tak udanej imprezy. Trudno nie wszędzie można być. Najważniejsza była atmosfera, a z relacji wynika, że było super. Pogoda też nie była najgorsza, krótko pisząc było wspaniale.
Olu fotki zrobiłaś zajefajne
.
-
Katarynka
- Członek Klubu
- Posty: 907
- Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44
Post
autor: Katarynka » 18 grudnia 2012, 9:58
Grochu pisze:Pojawiły się też oczywiście trunki szlachetne i gitary i śpiewniki więc rozpoczęło się wspólne biesiadowanie w głęboką noc, którym jak zwykle radowaliśmy się i rozmowami i żartami i zabawą - ciesząc się tą życzliwą wzajemną obecnością ludzi, których często wiele dzieli ale łączy miłość do gór większych czy mniejszych i radość wspólnego wędrowania po nich Nie sposób tej atmosfery opisać forumowiczom, którzy tego jeszcze osobiście nie doświadczyli, a ci co doświadczyli wiedzą o czym mówię
Grochu, pięknie to napisałeś :> tak było właśnie, tyle serdeczności i radości pod stropem Starych Wierchów...
wesołe żarty i śmiech radosny, mam nadzieję, że słychać było daleko
-
GórolJoCi
- Członek Klubu
- Posty: 91
- Rejestracja: 09 lipca 2010, 12:55
Post
autor: GórolJoCi » 18 grudnia 2012, 11:08
Fajnie było...
"Góry wysokie..., co im z wami walczyć każe ...?"