20-21.10.2012 r. - Tatry Wysokie - Velka Śvistovka + Wrota Chałubińskiego
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
20-21.10.2012 r. - Tatry Wysokie - Velka Śvistovka + Wrota C
Jak wielu z GS-ów wyruszamy ( DżolaR, HalinkaŚ i ja ) w weekend na "podbój" tatrzańskich szlaków.
Wybór pada na Rakuską Czubę od Zielonego Stawu Kieżmarskiego .
Rano na szlaku sporo turystów. Powietrze rześkie , trawa jeszcze oszroniona . Słoneczko rozświetla okoliczne szczyty , zapowiadając wspaniały ciepły dzień .
Po krótkim popasie w schronisku , niespiesznie zdobywamy Rakuską Przełączkę ( najwyższy punkt Magistrali ) i Rakuską Czubę. Przy podejściu jak i na szczycie delektujemy się wspaniałymi widokami. Focimy wszystko co się da - również siebie wzajemnie .
Po dojściu do Łomnickiego Stawu decydujemy się na zjazd kolejką , obawiając się o powrót do auta .
Na nocleg do Ośrodka NSZZ FSG na Łysej Polanie docieramy przed zmierzchem.
Oczekujemy na zapowiedzianych Anię i Michała (Dzwonki) , Mariusza (Panda), Marka (heathcliff) i PiotraM , powracających ze szlaków .
Niespodziankę robi nam Joasia i Adam (Joanka i Adamek) dołączając wieczorem do naszego grona .
Integracja trwa do przyzwoitych godzin nocnych , wszak na drugi dzień też mamy plany.
Niedzielnego poranka dojeżdża do nas Tomek (Tommas) i Admin Grzegorz z rodzinką .
Dzwonki oraz Marek i Piotr mają inne plany.
Po czułym pożegnaniu dzielimy się na dwie ekipy. Jedna "atakuje" Wrota Chałubińskiego , druga (HalinkaŚ i Grzegorz z Familią) Dolinę Pięciu Stawów Polskich .
Halinka jednak zmienia plany i zmierza do Czarnego Stawu pod Rysami.
Nasza grupa po "wykonaniu zadania" melduje się w schronie i razem z Halinką , po krótkim odpoczynku i uzupełnieniu kalorii , rusza w kierunku Palenicy Białczańskiej. Nie ma z nami Joasi i Adama . Zdecydowali , że zaliczą jeszcze Szpiglasowy Wierch.
Muszę wspomnieć , że w schronisku spotykamy klubową Justyś ( miło było poznać w realu ) i agitujemy do klubu Kasię z Krakowa , którą miałam przyjemność już wcześniej poznać na tatrzańskim szlaku ( pozdrawiam )
Dziękuję WSZYSTKIM - wędrującym i przybyłym ( choćby tylko na pogaduchy ) - miło było się znowu z Wami spotkać
Jolu , Halinko fajnie , że po długim czasie udało nam się razem spędzić tak piękny weekend.
Trochę moich zdjęć :
https://plus.google.com/photos/11031294 ... 5009?hl=pl
Wybór pada na Rakuską Czubę od Zielonego Stawu Kieżmarskiego .
Rano na szlaku sporo turystów. Powietrze rześkie , trawa jeszcze oszroniona . Słoneczko rozświetla okoliczne szczyty , zapowiadając wspaniały ciepły dzień .
Po krótkim popasie w schronisku , niespiesznie zdobywamy Rakuską Przełączkę ( najwyższy punkt Magistrali ) i Rakuską Czubę. Przy podejściu jak i na szczycie delektujemy się wspaniałymi widokami. Focimy wszystko co się da - również siebie wzajemnie .
Po dojściu do Łomnickiego Stawu decydujemy się na zjazd kolejką , obawiając się o powrót do auta .
Na nocleg do Ośrodka NSZZ FSG na Łysej Polanie docieramy przed zmierzchem.
Oczekujemy na zapowiedzianych Anię i Michała (Dzwonki) , Mariusza (Panda), Marka (heathcliff) i PiotraM , powracających ze szlaków .
Niespodziankę robi nam Joasia i Adam (Joanka i Adamek) dołączając wieczorem do naszego grona .
Integracja trwa do przyzwoitych godzin nocnych , wszak na drugi dzień też mamy plany.
Niedzielnego poranka dojeżdża do nas Tomek (Tommas) i Admin Grzegorz z rodzinką .
Dzwonki oraz Marek i Piotr mają inne plany.
Po czułym pożegnaniu dzielimy się na dwie ekipy. Jedna "atakuje" Wrota Chałubińskiego , druga (HalinkaŚ i Grzegorz z Familią) Dolinę Pięciu Stawów Polskich .
Halinka jednak zmienia plany i zmierza do Czarnego Stawu pod Rysami.
Nasza grupa po "wykonaniu zadania" melduje się w schronie i razem z Halinką , po krótkim odpoczynku i uzupełnieniu kalorii , rusza w kierunku Palenicy Białczańskiej. Nie ma z nami Joasi i Adama . Zdecydowali , że zaliczą jeszcze Szpiglasowy Wierch.
Muszę wspomnieć , że w schronisku spotykamy klubową Justyś ( miło było poznać w realu ) i agitujemy do klubu Kasię z Krakowa , którą miałam przyjemność już wcześniej poznać na tatrzańskim szlaku ( pozdrawiam )
Dziękuję WSZYSTKIM - wędrującym i przybyłym ( choćby tylko na pogaduchy ) - miło było się znowu z Wami spotkać
Jolu , Halinko fajnie , że po długim czasie udało nam się razem spędzić tak piękny weekend.
Trochę moich zdjęć :
https://plus.google.com/photos/11031294 ... 5009?hl=pl
Ostatnio zmieniony 24 października 2012, 22:51 przez Iwon, łącznie zmieniany 5 razy.
I zaliczyliśmyIwon pisze:Nie ma z nami Joasi i Adama . Zdecydowali , że zaliczą jeszcze Szpiglasowy Wierch.
Piękne widoki Tatr w promieniach zachodzącego, ze szczytu, warte były tego aby się jeszcze trochę potrudzić.
Do schroniska w Pięciu Stawach dotarliśmy już prawie w zupełnych ciemnościach, a dalej to już przy czołówkach w dół Doliną Roztoki.
Dziękuję ekipie za wspólne wędrowanie. Cieszę się ze spotkania, tym bardziej, że z niektórymi dawno się nie widziałem.
Ostatnio zmieniony 24 października 2012, 22:37 przez adamek, łącznie zmieniany 1 raz.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
I trochę moich zdjęć z tego świetnego weekendu;
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
Czasami nawet nie trzeba iść gdzieś ambitnie, wystarczą Polaków nocne rozmowy i człowiek czuje, że żyje i to jest to coś no dobra,,,,to taki mały dodatek do wędrowania z G-Sami. Było jak zwykle wspaniale.Dziękuję WSZYSTKIM - wędrującym i przybyłym ( choćby tylko na pogaduchy ) - miło było się znowu z Wami spotkać
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
Dzięki wszystkim obecnym za miłe spotkanie na szlaku.
Ze względu na wielką wagę trasy dla Wojtusia naszą relację i fotki dałem w osobnym temacie:
viewtopic.php?t=7963
Ze względu na wielką wagę trasy dla Wojtusia naszą relację i fotki dałem w osobnym temacie:
viewtopic.php?t=7963
zdobyć świata szczyt...
Ale piękny, górski weekend. Po zjeździe w Tatrach Bielskich strasznie mi się tęskni za tymi widokami i tak mi się marzy, by jeszcze tam pojechać, tylko zawsze mi żal tych Tatr Polskich, ale na Słowacji mam jeszcze wiele niepoznanego. Ale cuda na tym świecie
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Malgo to spiesz się - został Ci już tylko tydzień a później to do czerwca tylko spacery pod góramiMalgo pisze:na Słowacji mam jeszcze wiele niepoznanego
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Super było się spotkać choć na chwilkę mięśnie brzucha(przepona) pracowały jak zwykle na wysokich obrotach.
Nam udało się urobić Kościelca
najtrudniej jednak było w słońcu na Orlej
Nam udało się urobić Kościelca
najtrudniej jednak było w słońcu na Orlej
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Dziękuje za wspólnie spędzoną lajtową niedzielę, tak dla odmiany spokojny spacerek na "Wrota" Przy okazji spotkało się Justyś w MOku i powspominało troszkę (w między czasie dziewczyny zdążyły zwerbować "znajomą" Iwon do klubu )
Do zobaczenia jak myślę już niedługo..
https://picasaweb.google.com/1032452328 ... krvltZKXCw#
Do zobaczenia jak myślę już niedługo..
https://picasaweb.google.com/1032452328 ... krvltZKXCw#
Świetna wycieczka! Dobre Wrota nie są złe i jeśli tylko wiatr człeka nie zwiewa w stronę Ciemnosmreczyńskich to rewelacja
Ewentualnie można trafić na spory kawałek szlaku zalany przez Staw Staszica:) :
https://picasaweb.google.com/matematyka ... 0736237826
Ewentualnie można trafić na spory kawałek szlaku zalany przez Staw Staszica:) :
https://picasaweb.google.com/matematyka ... 0736237826
Świetny weekend górski
nie wiedziałam, że tam jakiś hotel wybudowali - świetne zdjęcieheathcliff pisze:najtrudniej jednak było w słońcu na Orlej
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580