Relacja: 24-25.03.2012 r. Spotkanie Klubowe w Roztoce. W poszukiwaniu wiosny:)

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 27 marca 2012, 16:30

Vision pisze:cały dzień też było fajnie :spoko:
zwłaszcza chyba koniec dnia i Twoje "czułe" :P pożegnanie z forumowiczką :twisted:


tatromaniak 

ufff... nie ustrzeliłeś "półnagiego pixela" :D na zboczu :twisted: , jak tak sobie czekałeś :8) :zoboc:
Ostatnio zmieniony 27 marca 2012, 16:32 przez aniołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Vision

Post autor: Vision » 27 marca 2012, 16:31

gaza pisze:adamek a czy ciebie tak spiekło po twarzy?czy to gorączka? :oops:
To ten czerwony napój... dzięki któremu dotrwał do końca ;)
aniolekzbeskid pisze:zwłaszcza chyba koniec dnia i Twoje "czułe" :P pożegnanie z forumowiczką :twisted:
Bo to takie typowo "tyskie" pożegnanie było... po sąsiedzku ;) A tak na serio to nie trafiłem tam gdzie chciałem :) Poza tym to chyba nie jest forumowiczka :P
Ostatnio zmieniony 27 marca 2012, 16:50 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 27 marca 2012, 16:45

Bo to takie typowo "tyskie" pożegnanie było... po sąsiedzku A tak na serio to nie trafiłem tam gdzie chciałem :)
dobra dobra :lol: lękasz się jej menszczyzny widzę - jak takowego ma :twisted: :spoko: . Więc już zamilkam :8) ;)
Vision pisze:Poza tym to chyba nie jest forumowiczka :P
padłam :lol: . "Żegnasz przypadkowe" osoby :lol: ;)
Tempy dyszel

Post autor: Tempy dyszel » 27 marca 2012, 17:31

Nie wiedzałem,że na takich spotkaniach są takie śliczne dziewczyny... :D
Awatar użytkownika
Zrzęda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1391
Rejestracja: 04 maja 2009, 19:27

Post autor: Zrzęda » 27 marca 2012, 18:07

Dziękuję wszystkim za miłe słowa pod adresem mojej pisaniny :)

gaza pisze:rzęda ale jesteś szybka :shock: z tą relacją
Musi być sprawiedliwość: są szybkobiegacze i szybkopisacze :twisted:
gaza pisze:a jeden fantom ożył ok 1.00 w nocy i nie przypominał mi ani Pauli ani GosiB
Jak się przedobrzy z reanimacją, to można jakiegoś Frankensteina obudzić :P
aniolekzbeskid pisze:Zrzęda musisz częściej pisać :spoko: i chadzać w rozpuszczonych włosach :D
Jeszcze częściej? Obie rzeczy robię na codzień :lol:
tomcio. pisze:Wiele osób miało okazje pomalować moje jedno jajko markerem i do tej pory ono do mnie nie wrócilo. Czy ktoś może wie co się z nim stało??
Nie żebym się czepiała, ale ostatnio widziałam je właśnie w Twoich łapkach :P Bazgroliłeś tam taki... hmmmm... taki.... łobrozek :D
adamek pisze:i nic jednak wiosna powoli się zbliża
Chyba jednak nie.... Opady śniegu zapowiadają w Tatrach na najbliższe dni. Zamiast przeganiać wiosnę, przegoń lepiej choróbsko!
Ostatnio zmieniony 27 marca 2012, 21:07 przez Zrzęda, łącznie zmieniany 1 raz.
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 27 marca 2012, 20:58

https://picasaweb.google.com/1135202456 ... 6ma1sPNggE
Tu trochę moich fotek. Relacja jest naprawdę super :brawo:
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Awatar użytkownika
GosiaB
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1411
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 20:11
Kontakt:

Post autor: GosiaB » 27 marca 2012, 20:59

Zrzęda pisze:Zupełnie nieoczekiwanie pojawiły się też dwa fantomy, które chłopakom udało się reanimować ( :lol: ) - zastanawiające, że fantomy były łudząco podobne do klubowiczek: Pauli i GosiB :mrgreen: :breakdance:
cieszę się bardzo że udało mi się tą reanimację przeżyć :D
Zrzęda pisze:Kwiatki z Kościeliskiej się nie liczą, bo oficjalne szukanie zaplanowane było w okolicach Roztoki :P
:cry: Kościeliska nie jest aż tak daleko od Roztoki :zoboc:

Zrzęda - relacja super :spoko: fajnie powspominać :)
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.

https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 27 marca 2012, 22:08

Przyłączam się do wszelkich pochwał dla Zrzędy za relację. Fajnie powspominać!
Podładowałem bateryjki, choć od razu po powrocie musiałem wyjechać służbowo.
Zdjęć tu ogrom, udało mi się wrzucić do galerii moje, więc jak ktoś nie ma jeszcze przesytu, to zapraszam:
https://picasaweb.google.com/1112055384 ... tryRoztoka
W piątek zrobiliśmy trasę Roztoka - Rówień Waksmundzka - Gęsia Szyja (z beznadziejnym zachodem słońca) - Rusinowa Polana - Roztoka.
Potem D5SP i MOko jak większość :)
Dzięki wszystkim za świetny weekend!! :spoko:
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 27 marca 2012, 22:19

tidżej  przepiękne foty :shock: :brawo:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 marca 2012, 23:17

Vision, ms998 wasza kolej na staranie się o członkostwo w klubie. Byliscie na zjezdzie i spotkaniu klubowym udzielacie sie na forum więc wysyłajcie podanie życiorys trzy zdjęcia i musicie sprawe oprzeć o bufet na następnym zjezdzie... ( nie zapomnijcie mnie do tego bufetu zabrac) :)
Awatar użytkownika
ms998
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 231
Rejestracja: 10 stycznia 2012, 22:19

Post autor: ms998 » 28 marca 2012, 0:25

tomcio. pisze:Vision, ms998 wasza kolej na staranie się o członkostwo w klubie. Byliscie na zjezdzie i spotkaniu klubowym udzielacie sie na forum więc wysyłajcie podanie życiorys trzy zdjęcia i musicie sprawe oprzeć o bufet na następnym zjezdzie... ( nie zapomnijcie mnie do tego bufetu zabrac) :)
zgłoszenie już wysłane do adminów, czeka na rozpatrzenie:)
"Odważni nie żyją wiecznie, ostrożni nie żyją wcale..."
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 28 marca 2012, 8:57

aniolekzbeskid pisze:przepiękne foty
dzięki, sporo tu fajnych zdjęć, ja dokładam tylko mały kamyczek
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

Post autor: Inga » 28 marca 2012, 9:52

"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

Post autor: adamek » 28 marca 2012, 19:40

w "demokratyczny" sposób wyznaczono mnie do napisania paru słów o wyprawie na Zawrat, ale i tak leniuchuję w łóżeczku to co mi zależy :zoboc:

Relacja z soboty z wyprawy na Zawrat

W związku z możliwością niepewnych warunków powstał plan wejścia w sobotę na Zawrat jako łatwiejszego i bezpieczniejszego celu. Z Palenicy startujemy w trójkę i84, Atina i adamek, w Roztoce zgarniamy czekających z niecierpliwością gazę i Visiona. W "5" dołącza do nas jeszcze GórolJoCi. Po wyjściu ze Schroniska w Pięciu Stawach żegnamy grupę idącą na Kozi Wierch i dalej w szóstkę powoli w pięknym letnim! Halinko, LETNIM słoneczku posuwamy się do przodu, a temperatura w słoneczku doszła do 32 stopni :shock:
Ok. 13 docieramy na Zawrat. Niektórzy (adamek) ledwo żyją i zamierzają zejść z powrotem, inni (gaza i Góral) mają jeszcze mało i wybierają się w kierunku Koziego Wierchu. Co prawda docierają tylko do Małego Koziego, ale zawsze to kilkadziesiąt metrów wyżej :zoboc:

Obrazek
foto. i84

Ubieramy raki (do Zawratu nie były potrzebne) i schodzimy w kierunku Doliny Gąsienicowej. Dzięki namowom ekipy schodzę do Gąsienicowej i ja, choć sił mi zupełnie już brak.
Dzięki dobrze zmrożonemu śniegowi schodzimy szybko w dół do Stawu Gąsienicowego, później przez jego środek i dalej do Murowańca. W międzyczasie gaza i Vision próbują swoich sił na lodospadach. Muszą obaj jeszcze poćwiczyć :zoboc: - na razie lód jest dla nich trochę za śliski :lol: .

edit:
Vision pisze:co do tego lodu ... - zakładając, że weszliśmy tam z jednym czekanem turystycznym, plecakiem na plecach i dyndającym aparatem na szyi obijającym się o niego, a Was dalej widać nie było... to za śliski nie mógł być
fakt reszta dotarła trochę później :P , fajnie byłoby umówić się na takie lodospady i trochę na nich poćwiczyć, no ale to już chyba na następną zimę

W Murowańcu popasik (który to już tego dnia ... :zoboc: wg. obliczeń gazy po przeliczeniu spalonych kalorii nie powinniśmy nic jeść chyba jeszcze przez tydzień) i jeszcze ponad 10 km marszu. Oj co to była za droga. Ścieżką po metrowym śniegu, wciąż zapadając się po kolana, miejscami po pas. Nastała ciemność. Przez las przedzierały się światełka czołówek, co chwila słychać było słowa ... świadczące o zapadnięciu się któregoś z uczestników. Niektórzy nawet znikali zjeżdżając w dół kilka metrów.

Do Roztoki dotarliśmy przed 21, po prawie 14 godzinach i 30 km ...
To była w ocenie przynajmniej części uczestników najcięższa wyprawa w której brali udział.
Z mojej strony wyprawa była tym trudniejsza że byłem chory i z gorączką.

A w schronisku już trwała wielka impreza GS-ów i trwała jeszcze wiele, wiele godzin ...
Ostatnio zmieniony 29 marca 2012, 17:57 przez adamek, łącznie zmieniany 2 razy.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Awatar użytkownika
gaza
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1641
Rejestracja: 21 marca 2010, 19:27

Post autor: gaza » 28 marca 2012, 19:47

adamek pisze:W międzyczasie gaza i Vision próbują swoich sił na lodospadach. Muszą obaj jeszcze poćwiczyć :zoboc: - na razie lód jest dla nich trochę za śliski :lol: .
i tu się zdziwisz,o ile dobrze pamiętam weszliśmy z dołu do góry,jak was jeszcze nie było :8p:
A gdzie twoje fotki :?: :?: :?:
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
ODPOWIEDZ