18.03.2012, Pogórze i Góry Kaczawskie

[włodarz]

Wycieczkę na Radogost (Pogórze Kaczawskie) rozpocząłem we wsi Grobla, na płn. od Bolkowa. Plan zakładał zrobienie pętli od wsi do szczytu (czerwony szlak, 45 min.) i dalej ścieżką dydaktyczną wokół rezerwatu "Nad Groblą". Ruszyłem szlakiem, o tej porze roku dość wygodnym, choć niepozbawionym miejsc zarośniętych chaszczami. Na szczęście można było wtedy iść łąką.
Po drodze znalazłem zwiastun wiosny - wawrzynek wilczełyko. W końcu dotarłem do wieży. Z góry roztaczał się wspaniały, mimo mgiełki, widok na Sudety. Wypatrzyłem Góry Sowie z Wielką Sową, Góry Wałbrzyskie i Kamienne (Chełmiec, Trójgarb, Borowa), Góry Kaczawskie, Rudawy Janowickie (chyba) i oczywiście Karkonosze - od przełęczy Okraj po nadajnik nad Śnieżnymi Kotłami. Zobaczyłem też, jak się później okazało, cel dalszego etapu wycieczki czyli Porębę.

[włodarz]

Aby wejść na Porębę udałem się do wsi Pastewnik na płd.-zach. od Bolkowa. Długi i stromy podjazd drogą w kierunku Kaczorowa spowodował, że wejście na szczyt trwało parę minut. Z podejścia można zobaczyć Bolków. Na górze znalazłem radar burzowy, który wcześniej wypatrzyłem z wieży na Radogoście. Widoki na Karkonosze jeszcze rozleglejsze - udało się dostrzec Szrenicę. Pojawiły się też Sokoliki. Na pierwszym planie były jednak Góry Ołowiane ze szczytem Turzec.

[włodarz]

Po drodze na Turzec nie mogłem sobie odmówić zobaczenia ruin zamku i pałacu Niesytno W Płoninie.

[włodarz]

Z Płoniny przejazd na drugą stronę doliny i jestem w Częstocinie tuż przy rogatkach Kaczorowa. Zielony szlak prowadzi na Turzec. Jako, że słoneczko już zaszło pognałem do góry rozglądając się za kulminacją. W miejscu gdzie szlak mocno schodził w dół odnalazłem grupę skałek, które wydawały się być najwyższym punktem. Gdyby nie zapadający zmrok zszedłbym w dół w kierunku płn. i odnalazł, jak sadzę, źródła Kaczawy.
Na zdjęciach - Płonina z Niesytnem
- Grzbiet Wschodni Gór Kaczawskich z Porębą - w środku zdjęcia,
wygolone na czubku
- Turzec, jak sądzę.

Przepraszam. ale zdjęcia ułożyły się w odwrotnej kolejności.

[HalinkaŚ]

U Ciebie już prawdziwie gości wiosna, śniegu nawet na lekarstwo nie znajdziesz,, a te pierwsze zwiastuny kwiatów są piękne.

[włodarz]

Specjalnie wybrałem takie miejsce, żeby nie taplać się w topniejącym śniegu.

[PiotrekP]

Specjalnie wybrałem takie miejsce, żeby nie taplać się w topniejącym śniegu.

To przewidziałeś. My w sobotę pośliśmy wyżej i śniegu mokrego do oporu.
Widzę, że ostro zdobywasz kolejne szczyty do Włóczykija.

[włodarz]

Widzę, że ostro zdobywasz kolejne szczyty do Włóczykija.

Tak mnie jakoś ostatnio nosi. Po wycieczce w góry poniedziałek w pracy nie jest już taki koszmarny.

[PiotrekP]

Po wycieczce w góry poniedziałek w pracy nie jest już taki koszmarny.

Prawdę prawicie .

[Dżola Ry]

A ja się ucieszyłam, bo wypatrzyłam na Twoim zdjęciu Cycki Lollobrigidy - zapadły mi bardzo w pamięć dzięki charakterystycznemu kształtowi i doskonale dopasowanej nazwie (nie sądzę jednak, że to oficjalna nazwa, ale może się mylę? ) D

[włodarz]

A ja się ucieszyłam, bo wypatrzyłam na Twoim zdjęciu Cycki Lollobrigidy

Ja tam zawsze się cieszę, jak zobaczę cycki.
A te granitowe ze zdjęcia to Krzyżna Góra i Sokolik powszechnie nazywane biustem Lolobrygidy.

[Dżola Ry]

biustem Lolobrygidy

Biust Lollobrygidy nie ma tyle wdzięku, co jej cycki

[spacerowicz]

Włodarz - Włóczykij coraz bliżej! My z Kaczawskimi poczekamy aż się troszeczkę zazieleni (a to już niedługo). Twoja relacja to kolejna zachęta do odwiedzenia tych szlaków.

[włodarz]

Sądzę, że właśnie teraz należy wędrować w takie miejsca jak Radogost czy Okole. Nikt w zasadzie nie dba, by turysta miał możliwość podziwiania jak najrozleglejszych widoków. Punkty widokowe zarastają, nawet z wież widok bywa ograniczony z powodu wysokich drzew rosnących tuż przy nich. Teraz, gdy jeszcze nie ma liści, można cokolwiek zobaczyć, później jest z tym problem. Byłem ostatnio na kilku wieżach i wszędzie są jakieś problemy z drzewami i krzakami np. Góra Parkowa w Bielawie, Góra Wszystkich Świętych, punt widokowy na Skibie (Książ), Włodzicka Góra, Góra Św. Anny - wieża widokowa zamieniona w nadajnik, Wieżyca k. Dobromierza - nadajnik. Nawet na Kalenicy można cokolwiek zobaczyć tylko z górnej kondygnacji wieży. Bardzo mi się to nie podoba.

[spacerowicz]

O otoczenie wież widokowych trzeba dbać latami i w tej chwili aby z wielu z nich mieć pożądany widok należałoby wyciąć w pień mnóstwo dorodnych drzew a szkoda. Z drugiej strony wokół niektórych wystarczyłby niewielki wysiłek a efekt byłby zadowalający. To samo tyczy się wielu punktów widokowych. Jak podejrzewam niestety, aby podnieść atrakcyjność turystyczną takich miejsc trzeba pogodzić "interesy" zbyt wielu instytucji, co w naszym kraju jest niewykonalne. Poza tym nie umiemy korzystać i chronić spuścizny po np. SGV (chociaż niewiele już zostało).