Beskid Śląski cz. 1

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Beskid Śląski cz. 1

Post autor: Anonymous » 18 września 2007, 13:00

15 sierpien 2007 Wycieczka: Wisła Uzdrowisko - Przełęcz Beskidek - Soszów - Stożek - Przełęcz Kubalonka - Wisła Głębce
Trasa pewnie znana wiec sie nie rozpisujetylko wrzucam fotki :)
Jak widac pogoda dopisala, nie to co 3 dnit emu :/ Ale o tym pozniej :D

Gdzieś między Soszowem a Stożkiem
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed nami Stożek...
Obrazek

Obrazek

Taras widokowy między Stożkiem a Kiczorami
Obrazek

Kiczory
Obrazek

Pod schroniskiem na Stożku
Obrazek

Troszke utrudnień na szlaku
Obrazek

Obrazek

a takie atrakcje wylegiwały się w lesie :D
Obrazek

Tu już podrasowane fotki przez "mojego fotografa" ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

błotko :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

ciąg dalszy nastąpi...
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 18 września 2007, 13:10

Daga super zdjęcia :spoko:
Ja byłem na Stożku na początku sierpnia, ale szedłem z Czantorii, nocowałem w schronie na Stożku i schodziłem do Wisły Dziechcinki.
Też było Super.
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 18 września 2007, 19:26

Daga pisze:Królik tez spaliśmy na Stożku Smile chociaz tą trase spokojnie można było zrobic w jeden dzień Smile
a ognisko sobie zrobiliscie :?:
Alf

Post autor: Alf » 18 września 2007, 19:28

Super spacerek i fotki, gratulacje ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 września 2007, 19:33

Królik pisze:
Daga pisze:Królik tez spaliśmy na Stożku Smile chociaz tą trase spokojnie można było zrobic w jeden dzień Smile
a ognisko sobie zrobiliscie :?:
nie bo padliśmy jak muchy ;) było smaczne spanko od 20 - 6 :D :lol:

Alf dzieki ;)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 18 września 2007, 19:36

Daga pisze:było smaczne spanko od 20 - 6
no to faktycznie musieliście być wymęczeni. Najważniejsze że wyprawa się udała. Jeszcze raz :brawo: za relację.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 września 2007, 23:21

gratuluje fotek :D bardzo bardzo fajne :D ja tamtedy smigalem rok temu i nic sie nie zmienilo...bloto jak bylo tak jest........tyle ze rok temu chlopaki smigali tam na quadach :(
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 19 września 2007, 0:26

mosquitos heaven pisze:tyle ze rok temu chlopaki smigali tam na quadach
To, razem z motocrossem, to jest faktycznie plaga beskidzkich szlaków.
Służba leśna powinna takich łapać, a ja złapie przywiązać do drzewa żeby można w nich zgniłymi pomidorami rzucać... :bije: :evil:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 19 września 2007, 8:12

Ostatnio widziałem bodajże w okolicach Szyndzielni, jak Policja w górach złapała kilku :D Sam miałem kilka razy sytuację, że prawie by mnie przejechali!
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 września 2007, 21:24

To się zgadza z tymi motorkami, ale mysle że to rada miasta powinna wydać decyzje w sprawie jazdy. Policja jedynie może ich ukarać mandatem, który i tak po nich "spłynie". Zdjecia rewelacyjne, zresztą, pogoda przyjemna z ładnymi widokami.Pozdrawiam
Anonymous

Post autor: Anonymous » 01 października 2007, 7:34

Te pierwsze zdjęcie jest najlepsze, bo fajnie są tam ułożone chmurki :). Prawie jak panoramiczne Ci wyszło. Gratuluję udanej wyprawy.
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 01 października 2007, 14:19

dla mnie porażający widok był w okolicach baraniej jak się idzie ze skrzycznego do zwadronia, ichyba przy kopcach wiślańskich.wogóle nie ma dzrzew!drogi rozjeżdzone ciągnikami,koleiny, błoto, znaki znikają dobrze że droga prosta.
a co do krosowców w piękne niedzielny dzień na wlk.rzaczy siedzę i wygrzewam się w słońcu(jakbym idąc pod górę mało się rozgrzała)a tu ryczy coś od słowackiej strony:wpada 2 tkich przejeżdżając z rykiem wierzchołek wśród tłumów wycieczkowiczów burząc czar chwili orając trawę i pojechali na małą raczę.co to za wariacka moda!
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
ODPOWIEDZ