05/06.11. 2011 jesienne wędrówki po Gorcach i Wyspowym w blasku wschodzącego/ zachodzącego słońca

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

05/06.11. 2011 jesienne wędrówki po Gorcach i Wyspowym w bla

Post autor: Inga » 08 listopada 2011, 11:37

Jeszcze kilka dni wcześniej zapowiadała się pogodowa kicha (miało padać przez cały weekend), a mimo to gaza dokonał prawdziwego zrywu w szeregach GSów. Ponoć Kret został przekupiony i ustawił pogodę istnie mistrzowsko. I tak oto dnia 5 listopada o godz 9 tej na miejscu zbiórki czyli w Obidowie stawiają się: gaza, adamek, HalinkaŚ, Iwon, Artur, Joanka, Gosia, Dzwonek, Mike, Atria, i84, aniolekzbeskid oraz tomcio998k. Od samego rana przyświeca nam słonko :slo: a temperatura bardziej przypomina maj niż listopad.

Obrazek

Niespiesznie docieramy na Stare Wierchy, gdzie czeka na nas grzegorz65. Po drodze pakujemy w siebie kolejne przysmaki. :pizza: :obiad: A że postoje częste to i ucztowanie przy każdym na całego. Opłaca się wędrować z GS-ami, co do tego nie ma wątpliwości :D Gdyby nas było więcej (więcej GS-ów = więcej wałówki) to pewnie te popasy trwały by do zmroku ;) Dla celów statystycznych zacznę się chyba ważyć przed i po wyprawie ;) Pogoda cały czas dopisuje.

Obrazek

W końcu docieramy do schroniska na Turbaczu,

Obrazek

pakujemy się do wcześniej zarezerwowanego pokoju i po kolejnej przerwie na małe co nieco ruszamy w stronę Kiczory. Samą Kiczorę zostawiamy sobie na deser a póki co wędrujemy na Jaworzynę Kamienicką do Bulendowej Kapliczki.

Obrazek

Iwon, Halinka, Dzwonek, Hania i Grzesiu zostają tutaj a my ruszamy w stronę Zbójeckiej Jamy. Wchodzimy do środka, najgłębiej wypuszcza się Tomek, który po wyjściu z jaskini wygląda, jakby się tarzał w błocie :)

Obrazek

Czasu do zachodu pozostało niewiele, a z Jaworzyny Kamienickiej nie byłoby czego obserwować, więc podkręcamy śruby, żeby wrócić na czas na Polanę Gaborową. Radość Halinki po dobiegnięciu na metę przed zachodem i zajęciu 3go miejsca na podium- bezcenna :) Zdążyliśmy w sam raz. Zachód słońca jest piękny.

Obrazek

Na koniec w 4osobowym składzie (tzn. ja, Łukasz, Asia i Adaś) idziemy na Kiczorę, po czym wracamy do schronu na obiecane ognisko. Panowie biorą sobie a punkt honoru zapewnienie drewna na opał i tylko dziękować Bogu, że nie mija nas żaden leśnik, gdy tak taszczą te prawie wyrwane z korzeniami kilkumetrowe badyle :D Dzwonek, Mike, Atria i grzegorz65 wracają tego dnia do domów, więc żegnamy się z nimi, po czym rozpoczynamy wieczorną integrację przy ognisku.

Obrazek

W końcu rozchodzimy się do spania, bo następnego dnia planujemy wstać przed wschodem słońca.

W niedzielę wstajemy przed 6tą i zbieramy się przed schroniskiem. Już po wyjrzeniu za okno staje się jasne, że będziemy mieli ładny spektakl. Widok sprzed schronu powala na kolana- Tatry jak na wyciagnięcie ręki- wyglądają jakby je ktoś przed nami namalował.

Obrazek

Za schroniskiem pasą się sarenki, które jednak szybko uciekają, gdy zbliżamy się w ich stronę. Zajmujemy pozycje strategiczne i oczekujemy. Niebo robi się coraz bardziej pomarańczowe. Słońce się powoli wychyla, chwilkę później widać już jego połowę,

Obrazek

w końcu pokazuje się w całej okazałości. Rzeczywiście sam wschód ma w sobie coś takiego, że opłaca się zrywać w środku nocy, żeby mieć możliwość go zobaczyć. Następnie focimy Tatry w blasku pierwszych promieni słonecznych oraz udajemy się na szczyt Turbacza. Po powrocie śniadanie oraz pakowanie. Następnie schodzimy w dół do Obidowej, tym razem innym szlakiem. Zatrzymujemy się przy kaplicy, sprzed której ładnie widać Babią.

Obrazek

Sam szlak mało ciekawy, bo biegnie cały czas lasem. W Obidowie żegnamy się z Halinką, Iwon, Arturem i Gosią, (którzy wracają do Nowego Targu) oraz z Tomkiem, (który rusza w Tatry) i już tylko w 5-tkę jedziemy do Rabki Zaryte, skąd Percią Borkowskiego ruszamy na Luboń Wielki.

Obrazek

Początkowo szlak biegnie łagodnie, a tu nagle bach- taka stromizna, że można ducha wyzionąć. Większość liści już pod naszymi stopami, na drzewach pozostały jedynie resztki- po raz pierwszy odczuwam, że to przecież listopad. gaza z adamkiem wynaleźli jakąś jaskinię. Tym razem wystarcza nam zaglądnięcie do środka

Obrazek

i dobrze, bo potem dowiedzieliśmy się od innych turystów, że miejscówkę tą ulubowały sobie pająki- giganty. :spider2: Stąd już niedaleko do schroniska, skąd roztacza się całkiem fajny widok na okolicę, niestety tylko z jednej strony- z drugiej szczyt jest zalesiony.

Obrazek

Chwilę siedzimy, a tymczasem słońce schodzi coraz niżej i już w drodze powrotnej (idąc tym razem niebieskim szlakiem) obserwujemy kolejny zachód słońca.

Obrazek

Do samochodów docieramy przed samym zmrokiem i rozjeżdżamy się w przeciwne strony.

Fajnie było, a jakżeby inaczej. Do zobaczenia następnym razem- zapewne już niedługo.

Pozostałe zdjęcia:
moje:
https://picasaweb.google.com/1082872992 ... ubonWielki#

gazy:
https://picasaweb.google.com/1046701672 ... wPKQ8vjERw

Halinki:
https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink

https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink

Hani:
https://picasaweb.google.com/1132864414 ... cz05112011

Iwon:
https://picasaweb.google.com/1169015896 ... rC_ZRXBMxw#

Mike'a:
https://picasaweb.google.com/1182798548 ... cz20111105#
Ostatnio zmieniony 10 listopada 2011, 14:59 przez Inga, łącznie zmieniany 9 razy.
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 08 listopada 2011, 11:47

Super spotkanie, pogodę trafiliście wzorcową. Szkada, że tak daleko mieszkamy. Wielkie :brawo: dla całej ekipy.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

Post autor: adamek » 08 listopada 2011, 11:55

było SUPER :spoko:
ale jak ma być inaczej w takiej ekipie

no i narodziło się nowe zainteresowanie wśród GSów - jaskinie
i nawet pająki nas nie odstraszają

Inga świetna relacja - zostaniesz etatowym sprawozdawcą ;)
fotki pójdą jeszcze dziś
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 listopada 2011, 12:36

Ach te Gorce jesienią, bajecznie :8)
Awatar użytkownika
pysiek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 363
Rejestracja: 07 października 2010, 8:22

Post autor: pysiek » 08 listopada 2011, 13:04

McGregor pisze:Ach te Gorce jesienią, bajecznie
i84 pisze:temperatura bardziej przypomina maj niż listopad.
i ten spokój.. :)
Ale mieliście wrażeń :) Super wypad! Nie udało mi się namówić młodej na Turbacz,choć było w końcu nie tak daleko,no ale.. ;)
adamek pisze:Inga świetna relacja - zostaniesz etatowym sprawozdawcą
ufff... :lol: ;)
"Odwaga to nic innego jak strach,którego sie nie okazuje.."
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 08 listopada 2011, 13:38

W linku poniżej moje zdjęcia. Inga, relacja :spoko: :brawo:

https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 listopada 2011, 14:09

Ehhh a co niektórzy zmuszeni byli spędzić weekeend w domu :( Ale przynajmniej miło pooglądać zdjęcia bo warunki były takie :spoko:
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Post autor: Han-Ka » 08 listopada 2011, 14:11

Wspaniełe te Wasze wschody i zachody, reszta zdjęć również.
Po prostu : "to były piękne dni...", dopisała pogoda, towarzystwo i humory. :>
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Awatar użytkownika
gaza
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1641
Rejestracja: 21 marca 2010, 19:27

Post autor: gaza » 08 listopada 2011, 16:29

adamek pisze:Inga świetna relacja - zostaniesz etatowym sprawozdawcą
zgadzam się z adamkiem w 100%-wiedziałem na kogo stawiać :twisted:
i84 pisze:Radość Halinki po dobiegnięciu na metę przed zachodem i zajęciu 3go miejsca na podium- bezcenna :)
za tą radość to Halinka powinna zająć pierwsze miejsce :brawo:
pysiek pisze:adamek powiedział/-a:
Inga świetna relacja - zostaniesz etatowym sprawozdawcą

ufff... :lol:
pysiek zaraz po tobie :lol:
Han-Ka pisze:Po prostu : "to były piękne dni...", dopisała pogoda, towarzystwo i humory. :>
w tym zdaniu zawarte jest wszystko :brawo: Dziękuje raz jeszcze wszystkim przybyłym GS-om :spoko:
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Awatar użytkownika
Atria
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 495
Rejestracja: 20 września 2010, 21:37

Post autor: Atria » 08 listopada 2011, 18:24

Inga relacja mega :) :)

gaza pisze:Dziękuje raz jeszcze wszystkim przybyłym GS-om :spoko:
to my dziękujemy :D

Ale fajna widoczność była w niedzielę, super że wschód Wam się udał :jupi:

moje zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/1132864414 ... cz05112011
"Historii nie da się przewidzieć, tyle wiem jako historyk..."
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 08 listopada 2011, 19:19

PiotrekP pisze: Szkada, że tak daleko mieszkamy
Te słowa i mnie się cisną na usta :/
pysiek pisze:ufff... :lol:
Ty tu nie uffffuj, bo dla sprawozdawców mamy wieeele etatów! :8p: :D
i84 pisze:Radość Halinki po dobiegnięciu na metę przed zachodem i zajęciu 3go miejsca na podium- bezcenna
mam nadzieję, że uwieczniona! (jeszcze do zdjęć nie zdążyłam dojść)


Co tu dużo gadać - tak bym chciała spędzać weekendy! :spoko:
Zbychu

Post autor: Zbychu » 08 listopada 2011, 19:32

Ładnie tam :> Piękne fotki i ... nieobecnym pozostaje tylko żałować :cry:
Awatar użytkownika
Joanka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 145
Rejestracja: 05 czerwca 2011, 9:03

Post autor: Joanka » 08 listopada 2011, 20:38

Inga, relacja pierwsza klasa :brawo: :brawo:

Było BAJECZNIE Piękna pogoda (dzięki dla tego, kto przekupił Kreta :D ) ten wschód i zachody słońca... marzenie!

W jaskini też było super, ale nie wiem czy bym nie zmieniła zdania, jakbym sie natknęła na jakiegoś mega-pająka. Jeden co prawda był, ale to nieduży i sympatyczny pajączek :zoboc:

A najlepsze z całej wycieczki było doborowe towarzystwo! Dziękuję wszystkim za wspólne wędrowanie i imprezowanie i do następnego razu :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 listopada 2011, 21:45

siema wszystkim. Inga relacja cudowna ale moje zdjęcie... takie brudne :P Dopiero wrócilem z Taterek pogoda cudowna ale padam na pysk... Dziekuje wszystkim za wspólny wyjazd i mam nadzieje ze do nastepnego
Załączniki
P1020762.JPG
(70.46 KiB) Pobrany 1011 razy
Ostatnio zmieniony 08 listopada 2011, 22:30 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 08 listopada 2011, 22:14

https://picasaweb.google.com/cisowicz.h ... directlink

Podaję jeszcze dla chcących sobie pobrać linka do zdjęć w pełnej rozdzielczości. Album potem usunę.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
ODPOWIEDZ