Mglisty Ćwilin - czerwiec 2011

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Mglisty Ćwilin - czerwiec 2011

Post autor: Anonymous » 29 września 2011, 10:06

Biorąc się ostro za zdobywanie szczytów Beskidu Wyspowego szparkim krokiem ruszyłem na Ćwilin. Pogoda na dole nie za ładna, ale liczę na to że się rozpogodzi. O 7.00 busikiem do Mszany Dolnej, z Mszany do Jurkowa i około godziny 8.00 idę niebieskim szlakiem na Ćwilin. Pogoda się psuje, zaczyna dotkliwie siąpić. W połowie drogi na szczyt gęsta mgła, widoczność maks. 10 metrów. Im wyżej tym gorzej. Na szczycie jestem cały przemoczony i nawet nie ma jak usiąść bo przez mgłę wszędzie mokro. Zimno jak cholera, na szczęście ratuje mnie termos z herbatką :) Mgła taka gęsta, że pierwszy raz w życiu się gubię. W końcu trafiam na żółty szlak do Mszany i po około 20 minutach trafiam na myśliwską ambonkę w której urządzam godzinny popas i podziwiam spektakl urządzony przez mgłę i wiatr.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

To co widać na zdjęciach nie trwa nawet 30 sekund. Po wysuszeniu (z grubsza) ruszam dalej. Spotykam grupę rowerzystów i trafiam na Czarny Dział. Z Czarnego do Mszany idę przez łąki, cudownie mokre, do Mszany wchodzę mokry prawie po pas i z 2 litrami wody w butach. O 12.40 jadę autobusem z Mszany do domu. O 13 jestem w domu i myślę o następnym wypadzie na Ćwilin, tylko że w lepszych warunkach :)

Reszta zdjęć TUTAJ.
ODPOWIEDZ