08-10 lipca 2011 Wrota Chałubińskiego, Rysy i spacer na Rusinową Polane na deser

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

08-10 lipca 2011 Wrota Chałubińskiego, Rysy i spacer na Rusi

Post autor: Katarynka » 11 lipca 2011, 12:20

Wreszcie przyszedł weekend i jedziemy w Tatry :hura:. Tak, jak planowałyśmy z Asią, jedziemy w piątek rano do Morskiego Oka. Chcemy nacieszyć się dobrą pogodą i wejść na Wrota Chałubińskiego przed sobotnią wyprawą na Rysy, a wieczorem poczekać na resztę ekipy. Droga do Morskiego Oka ciągnie się niesamowicie, jest gorąco, mnóstwo turystów, spacerowiczów i ciężkich wozów konnych. Wybrałyśmy złą porę dnia na dotarcie do schroniska, szybko się meldujemy w pokoju, jemy kanapki i idziemy na Wrota podziwiając skalistego Mnicha i gromadzące się czarne chmury nad Rysami i Przełęczą pod Chłopkiem. Chmury wyglądają bardzo groźnie, robi się całkiem ciemno nad Rysami i spodziewamy się burzy lada moment. Ale nasza ścieżka zakręca w prawo, gdzie świeci słońce i wygląda na to, że burza przejdzie daleko od nas, bokiem nad Żabią Granią. Szlak do Wrót bardzo mi się podoba, widoki zachwycają :>. Końcowe podejście na Wrota daje trochę w kość, ruchome kamienie i żwir, na którym raz po raz osuwają się stopy. Na górze wieje okrutnie, ledwo głowy nie urwie. Robimy parę zdjęć i trzeba schodzić, ale posiedzimy jeszcze trochę nad stawami poniżej, bo pogoda cudna a ja stęskniłam się za Tatrami. Dużą przyjemność sprawił mi ten spacer :D, widziałyśmy po drodze pasącą się łanię z młodym i kozice. Wieczorem czekamy na GosięB, Joankę i adamka, którzy zapowiedzieli się o 21, a dotarli o 23ciej... do schroniska :)

Adam napisał relację z soboty, najważniejszego dnia wyprawy :D

Wczesny ranek – pobudka, niewielkie śniadanie i startujemy o 5:20. Przed schroniskiem czeka na nas niespodzianka – mick :). Pogoda zapowiada się wyśmienita, a do tego pusty szlak – daleko z przodu dwie osoby, daleko z tyłu kilku innych wspinaczy. Po krótkim popasiku na Buli najciekawszy odcinek trasy. Powoli, niektórzy szybciej :), pniemy się na szczyt. Po 9 wchodzimy na czubek Polski. Jest pusto, tylko 7 innych osób i nasza szóstka: Katarynka, GosiaB, Asia, Joanka, mick i adamek. Grzejąc się w słoneczku podziwiamy wspaniałe widoki i próbujemy zlokalizować poszczególne szczyty. Jeszcze tylko fotka pod ...parasolami :) (zgodnie za radą tatromaniaka zabezpieczyliśmy się też i z tej strony - choć nie potrzebnie) i schodzimy w dół – część z powrotem do MOka, a część na piwo do Chaty pod Rysami.

Grupa „słowacka” postanawia wejść na dwa niewielki kopczyki skalne poniżej Rysów Słowackich. GosiaB w swoim żywiole skakała niczym kozica. Próbuję nadążyć za nią, wchodzę na skałę i ... jej już nie ma :!: a ze skały nie da się zejść :shock:
- Gossiiiaaaa jak z tego zeszłaś :?: :!: – krzyczę
- normalnie, w dół – odzywa się spokojny głos zza następnego wielkiego kamienia
patrzę przerażony na wszystkie strony, w dół jest 300 metrów :!: :shock:
Na szczęście jakoś mi się udało zejść, dla „kozicy z Częstochowy” :lol: to był tylko mały głazik, który przeskoczyła bez trudu.

W Chacie pod Rysami wielka budowa, ale bar z przepyszną herbatą czynny. Polecam atrakcyjną ubikację z widokiem na Tatry (dziewczyny wrzućcie fotki). Oj chciało by się mieć taką, z takimi widokami w domu.
Jeszcze tylko kilkugodzinne zejście do schroniska w tłumie wchodzących i schodzących – w tym i spotkanej pięcioosobowej ekipy gazy – pozdrawiamy :hej:.
W MOku po piwku w chmarach latających much :(, wszyscy padli zmęczeni – jeszcze przed kurami :) - a słoneczko dopiero zachodziło.

Relacja Joasi z niedzieli :D

W niedzielę zrywamy się na równe nogi na długo przed kurami ;) Widok za oknem nie przedstawia się obiecująco, mnóstwo chmur, straszących deszczem. Na wyprawę pod Chłopka nie jest to najlepsza pogoda.... Szybka narada i postanawiamy zmienić trasę, wybór pada na Rusinową Polanę. Dzieki temu mamy jeszcze 2 godziny snu, które dla mnie były zbawienne :)
Po 7 wyruszamy ze schroniska do Palenicy. Na trasie początkowo pustki, w miarę jak schodzimy pojawiają się coraz liczniejsze grupki turystów i pierwsze koniki.
Na parkingu zostawiamy większość betów i ruszamy niebieskim szlakiem na Rusinową. Po porannych chmurach ani śladu, za to słońce praży niemiłosiernie. Ciężko się idzie w takim skwarze, ale co tam, zaprawieni po wczorajszych bojach dzielnie pniemy się w górę :D
Na Rusinowej mnóstwo turystów i zapierająca dech panorama Tatr... Podziwiamy widoki, delektując się oscypkami z bacówki. Co niektórzy dali się też skusić na kubeczek żętycy... jak dla mnie pychota :spoko:
Pogoda powoli zaczyna się psuć, w końcu spadają pierwsze krople deszczu. No cóż, koniec tego dobrego, trzeba wracać...
Nieco zmoczeni lipcowym deszczykiem docieramy na parking. :pada: Żegnamy się z Tatrami... czas na powrót do rzeczywistości.

i linki do zdjęć:
Katarynka:
https://picasaweb.google.com/1031643500 ... psPJ79mtOA#
GosiaB:
https://picasaweb.google.com/1029287325 ... byLvIqc8QE#
adamek:
https://picasaweb.google.com/1042360904 ... Lipiec2011#

i84, pysiek, Atria, Dzwonek, Mike dziękujemy za pozdrowienia i trzymanie kciuk za nas :D
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2011, 21:40 przez Katarynka, łącznie zmieniany 11 razy.
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Post autor: Han-Ka » 11 lipca 2011, 12:26

Kasiu, mieliście szczęście i pogoda dopisała.
Gratuluję osiągnięć z dnia pierwszego, czekamy na ciąg dalszy relacji i oczywiście na fotki.
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Post autor: Han-Ka » 11 lipca 2011, 12:32

Jest już drugi rozdział. Błyskawiczna relacja, ale czemu Adam taki lakoniczny ten opis? Zrobiliście wspaniałą trasę, trzeba się trochę pochwalić. Grunt to autoreklama. ;)
A teraz szybko dawajcie foty.
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Awatar użytkownika
pysiek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 363
Rejestracja: 07 października 2010, 8:22

Post autor: pysiek » 11 lipca 2011, 12:45

plan z opóznieniem,ale wykonany.Katarynka może spać spokojnie ;)..do następnego razu :D
Han-Ka pisze:ale czemu Adam taki lakoniczny ten opis
oj tam..adamek pewnie liczy na wzrokowców i pozostawia nam obejrzenie zdjęć :) ..czekam na ubikacje z widokiem na Tatry :D
A swoją drogą..nie mieliście ochoty na wykorzystanie dobrej pogody i zmianę planów na bardziej wymagającą trase ?:P
"Odwaga to nic innego jak strach,którego sie nie okazuje.."
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Post autor: Katarynka » 11 lipca 2011, 12:53

pysiek pisze:plan z opóznieniem,ale wykonany.Katarynka może spać spokojnie
pysiek, a gdzie tam wykonany, jeszcze Przełęcz pod Chłopkiem :lol: wtedy będę spać spokojnie ;) ... albo i nie :P
Iw-ona
Turysta
Turysta
Posty: 477
Rejestracja: 09 sierpnia 2010, 9:39

Post autor: Iw-ona » 11 lipca 2011, 13:00

Katraynka gratuluje zebrania ekipy,a wszystkim gratuluje zdobycia Czubka:)-Polski .Pogoda Wam się udała warto było przeczekać ten tydzień.
Czekamy na zdjęcia
Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

Post autor: adamek » 11 lipca 2011, 13:05

Han-Ka pisze:ale czemu Adam taki lakoniczny ten opis
lakoniczny :?: :!: tyle się namęczyłem :( , a przecież miało być zwarte i treściwe :)
pysiek pisze:oj tam..adamek pewnie liczy na wzrokowców i pozostawia nam obejrzenie zdjęć
fotki wrzucę wieczorem
pysiek pisze:czekam na ubikacje z widokiem na Tatry
a to już do dziewczyn, ja żałuję ale nie skorzystałem z tego przybytku :(
będzie powód na poprawiny (może jakąś paczkę wniosę z dołu :zoboc: )
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Awatar użytkownika
pysiek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 363
Rejestracja: 07 października 2010, 8:22

Post autor: pysiek » 11 lipca 2011, 13:08

Katarynka pisze:a gdzie tam wykonany
no już dobrze,nie denerwuj sie :D
Katarynka pisze:wtedy będę spać spokojnie
no nie wiem,ile masz tam widm Brockenu na koncie.. :twisted:
"Odwaga to nic innego jak strach,którego sie nie okazuje.."
Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

Post autor: adamek » 11 lipca 2011, 13:09

pysiek pisze:nie mieliście ochoty na wykorzystanie dobrej pogody i zmianę planów na bardziej wymagającą trase
:kukacz:
będzie i chłopek, spokojnie, spokojnie, bez nerwów - już nie dużo zostało 2-tysięczników do zdobycia, tak aby na wszystkich być w ciągu roku
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 11 lipca 2011, 13:34

Gratulacje za Rysy :brawo: . Czekamy na fotki.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Mike

Post autor: Mike » 11 lipca 2011, 13:39

adamek pisze:a przecież miało być zwarte i treściwe
Relacja super, taka powinna być.
Gratulacje dla Wszystkich i może w następny weekend uda się spotkać.
:D
Zbychu

Post autor: Zbychu » 11 lipca 2011, 13:43

Gratuluję wyprawy :> Machałem w stronę Rysów z Zadniego Granatu, ale bez odzewu :lol:
Załączniki
P7090276-1.JPG
(27.34 KiB) Pobrany 1026 razy
Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2226
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

Re: 08-10 lipca 2011 Wrota Chałubińskiego, Rysy i spacer na

Post autor: buba » 11 lipca 2011, 13:43

Katarynka pisze:Polecam atrakcyjną ubikację z widokiem na Tatry (dziewczyny wrzućcie fotki). Oj chciało by się mieć taką, z takimi widokami w domu.
bardzo duzo slyszalam o tym miejscu- nieraz mi opowiadali - jako ze jestem wielka milosniczka klimatycznych kibelkow :) miejsce musi byc bardzo urocze!
Ogolnie nie przepadam za tatrami ale z tego kibelka skorzystac to chyba sam miod! moze sie kiedys wybiore??
Awatar użytkownika
adamek
Moderator
Moderator
Posty: 2649
Rejestracja: 27 stycznia 2011, 12:24

Post autor: adamek » 11 lipca 2011, 13:44

Mike pisze:może w następny weekend uda się spotkać
trzeba oj trzeba :)

za dużo ciekawych propozycji równocześnie :) trzeba pomyśleć o sklonowaniu się :D
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Awatar użytkownika
Atria
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 495
Rejestracja: 20 września 2010, 21:37

Post autor: Atria » 11 lipca 2011, 13:46

adamek pisze:lakoniczny :?: :!: tyle się namęczyłem :(
bardzo fajna relacja :spoko:
Gratuluję Wam wszystkim!! może kieeedyś też tam będę ;)
"Historii nie da się przewidzieć, tyle wiem jako historyk..."
ODPOWIEDZ