Sylwester 2010 na Skalance

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

kris75

Sylwester 2010 na Skalance

Post autor: kris75 » 05 stycznia 2011, 22:58

Startuję o 14godz z Andrychowa do Bielska Białej odbieram żonę z pracy i Mirka z PKP i ciśniemy na Zwardoń. Pod Dworcem Beskidzkim jesteśmy 16,30 gdzie spotykamy ekipę Bodzia. Pogaduszki, śmiechy w oczekiwaniu na Buczka z chlebusiem i innym prowiantem, po przepakowaniu startujemy. Na chatkę docieramy ok.,18 godz zostajemy ulokowani w szałasie Mirek w dziupli potem palenie w piecu co by ciepło było. Następnie schodzę na dół na fajkę pokoju gdzie przy miłych pogawędkach i piwko zapoznaję się z Grochem jak się później okaże z aniołem. 20,30 godz. podano pyszny diabelski bogracz niam niam.Na stole w holu znajduje się także obfita zimna płyta palce lizać i pokłony dla wykonawców owych przysmaków.Trzeba też wspomnieć o bigosie made in Grochu którego jeszcze zostało dużo.
Impreza rozpoczyna się o 21godzinie,co poniektórzy już mają dość, ale szkoda o tym pisać. Zaczyna się bal przebierańców.

Anioły:
Obrazek

Grochu

Obrazek

Renata

Obrazek

Biskup

Obrazek

Diablice matka z córką

Obrazek

Biskup nawrócił diobła :lol:

Potem to nastał czas zabawy i rozmów:

Jolusia chodźze ze mną do tańca

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE :lol:

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Był też pociąg z daleka :lol:
Obrazek

Bodzio w akcji

Obrazek



!5 minut przed końcem roku poszliśmy na granicę tam złożyliśmy sobie życzenia,wypiliśmy szampana, odpaliliśmy fajerwerki chcieliśmy również coby się balon wzniósł do góry niestety spłonął.

Obrazek

Obrazek

Tak oto powitaliśmy Nowy Rok po czym wróciliśmy do chatki gdzie przy blasku kominka,trunkach,rozmowach dotrwaliśmy do rana.
Obrazek
Reszta fotek:
http://picasaweb.google.com/krzysiu.pie ... directlink

Chciałem z żoną podziękować Grochowi, Iwonie, Bodziowi i innym za wspaniale przygotowanego sylwestra i miło spędzony czas. Jesteście wielcy.
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5029
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 05 stycznia 2011, 23:27

kris75 - jesteś arcymistrzem zwięzłości :) ;) dzięki za fotorelację.
Ja po tygodniu niebytności w domu - który musiełem przez te 3 dni ogarnąć - zaabsorbowany jeszcze "szokiem zawodowym" wynikłym z powrotu do pracy po 6 tygodniach L-4 i wspieraniem Bodzia w organizowaniu imprezy WOŚP-owej w najbliższy weekend i paroma jeszcze innymi sprawami długo jeszcze żadnych fotek sam bym nie umieścił.
Jakiś tekst do niej popełnię jutro, bo dzięki naszym "ukochanym" władcom nie trzeba jutro iść do pracy :P
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Iwon

Sylwester na Skalance

Post autor: Iwon » 06 stycznia 2011, 9:05

Widać z fotek , że zabawa była wprost odlotowa :D
Brawka dla przebierańców :brawo:
Taniec Bodzia z Grochem powalił mnie ze śmiechu :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 06 stycznia 2011, 10:07

Mieliście przednią zabawę, Grochu Twoje przebranie to mistrzostwo świata, jesteś niezwykle ponętnym aniołkiem :twisted:
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 06 stycznia 2011, 11:11

Kris, a ty się nie przebrałeś? czy po prostu za siebie? :twisted:
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Elizz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 469
Rejestracja: 19 lipca 2009, 13:49

Post autor: Elizz » 06 stycznia 2011, 11:41

Grochu Twoje przebranie to mistrzostwo świata, jesteś niezwykle ponętnym aniołkiem
zgadzam się, zwłaszcza w czerwonej kamizelce :D mrrrrauuu :D
Awatar użytkownika
tatromaniak
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1120
Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53

Skalanka

Post autor: tatromaniak » 06 stycznia 2011, 12:06

Świetnie przygotowana i zrealizowana impreza z górami w tle w doborowym towarzystwie.
Brawo organizatorzy i wykonawcy

Obserwatorium na Grzesiu nie zaobserwowało w Noc Sylwestrową żadnych ekscesów w okolicach Skalanki. :hura:
Gosia
Turysta
Turysta
Posty: 403
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 22:46

Post autor: Gosia » 06 stycznia 2011, 14:12

Brawa za organizację, brawa za niesamowite stroje. :brawo: Diablice przepiękne. Gdybym nie była w Chochołlandzie, to na pewno chciałabym być na takim przebieranym Sylwestrze. Widać na fotach, że fajna atmosfera :oki:
Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

Post autor: Inga » 06 stycznia 2011, 19:18

Grochu jako anioł- kusiciel? :twisted: Tylko pantofelki kiepsko dobrane;) Widzę, że tam nieźle daliście czadu :D
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 06 stycznia 2011, 19:57

Nie ma to, jak przebieranki na Skalance! To gwarancja super zabawy! Kupa humoru :lol: !
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5029
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 07 stycznia 2011, 14:17

Niestety mimo obietnicy nie wyrobiłem się z "pisaną" relacją. Dziś prosto z pracy jadę na chatkę robić WOŚP, więc obawiam się, że relację napiszę dopiero w poniedziałek.
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 07 stycznia 2011, 15:59

Widzę, że daliście nieźle czadu, super przebierańcy - tak trzymać.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Tilia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1073
Rejestracja: 21 listopada 2008, 20:16

Post autor: Tilia » 07 stycznia 2011, 17:41

szkoda,ze balon się nie wzniósł w górę bo pewnie byśmy go i my zobaczyli,fajna zabawa musiała być.
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1417
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 08 stycznia 2011, 13:05

kris75jest oczywiście mistrzem zwięzłości , więc wtrącę jeszcze swoje trzy grosze. Ja i Lida dotarliśmy do Skalanki już ok. godz. 13,00 w czwartek. Po 11-sto godzinnym koszmarze :zly: jazdy pociągiem z Poznania. Ale za to w Zwardoniu powitała nas śliczna pogoda . Słoneczko i zero wiatru. W chatce zastajemy tylko Gorbiego z dziećmi , który musi się już zbierac do odjazdu i ekipę "kończących" robotę elektryków. Po ich wyjeżdzie okazało się , że pozostawiali w piwnicy pootwierane okna i drzwi przez co chata dość szybko się wyziębiła . W łazience natomiast kupę błota. Zabieramy się natychmiast za palenie w piecyku w sypialni i sprzątanie dorażne łazienki. Kiedy zabierałem się za piec w kuchni wysiada prąd :( Na szczęście wszędzie , co oznacza , że energetyka będzie naprawiać. Dajemy sobie radę przy pomocy dwóch latarek i znalezionego w kuchni nagrobkowego znicza. W tym czasie dociera pierwsza grupa studentów. Pełniąc chwilowo rolę gospodarza objaśniam im zasady korzystania z sanitariatów. Są zachwyceni :) :spoko:
Następna godzina świetlana : znowu jest prąd i dociera Grochu z dziećmi oraz Marek, Ania i Filip.
Reszta dnia mija na paleniu w piecach , rąbaniu drewna , mieszaniu bigosu , krojeniu kiełbasy , cebuli , buraków itp. No i oczywiście innych czynnosciach kulturalno-oświatowych.
Pozostała część ekipy dojechała w piątek po południu. Poszliśmy pomóc im w niesieniu zaopatrzenia. Akurat możliwy dojazd samochodem jest tylko do dworca PTTK , a dalej pieszo z towarem na plecach i toboganem za plecami.
Ja obróciłem dwa razy , Marek i Bodzio chyba wiecej. Nawet fajnie , bo pozwoliło mi to ocenić własną formę . Żona uznała , że chyba serce mam zdrowe i przestałem być czerwony na twarzy już po 15-stu minutach :D
kris75 pisze:Impreza rozpoczyna się o 21godzinie,co poniektórzy już mają dość, ale szkoda o tym pisać
Pewnie , że szkoda o tym pisać , ale warto też nadmienić , że właściwie u prawie wszystkich Grzmotów i GS-ów do samego końca imprezy widać było umiar i odpowiedzialność w konsumcji napojów. Jedynie druga grupa studentów pokazała , że niestety alkohol im nie służy.
Natomiast grupa pierwsza ( ci z dołu ) przez cały prawie czas grali w jakieś tam swoje gry planszowe , niewiele uczestnicząc w zabawie. I tak przez prawie trzy dni bez przerwy :shock:
Sobota wieczór , to było też takie małe przyjęcie , ale bardziej kameralne. Takie posiady i gaduchy. Bodzio i Dżela pokazywali fotki ze swoich wyjazdów do Rumunii i opowiadali ciekawie o swoich przygodach.
W niedzielę wcześnie wstajemy i schodzimy do Zwardonia. Marek i Ania podwożą nas do Katowic . W Katowicach ZDOBYWAMY miejsce w pociągu do Poznania . Koszmar oczywiście....
Uwaga ! Niedługo na Youtoobe pojawi się filmik z tej podróży pociągiem , pt. " Szatan z drugiej klasy PKP " Polecam
Sorry , ale nie mam zdjęć . Może ktoś inny jeszcze powkleja.
Grochu , dopisz kilka słów do relacji ...
Jeśli chodzi o samą chatkę Skalankę , to pewnie, że wielkich wygód tam nie ma , że wymaga ona jeszcze dużo pracy , ale wiem jedno : Na pewno, w miarę możliwości" będę starał się tam wracać. Bo jest tam coś takiego , że człowiek czuje się lepiej niż w jakimś wypasionym pensjonacie :D :spoko: :serce:
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Mirek

Post autor: Mirek » 08 stycznia 2011, 16:38

kasia1357 pisze:Cytuje :) :aniolek: "Natomiast grupa pierwsza ( ci z dołu ) przez cały prawie czas grali w jakieś tam swoje gry planszowe , niewiele uczestnicząc w zabawie. I tak przez prawie trzy dni bez przerwy :shock:"

Pewnie musieli coś odreagować, czasem tak jest :|
Przynajmniej nie bałaganili i nie przeszkadzali. :D
ODPOWIEDZ