Mój pierwszy raz - Babia Góra
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Mój pierwszy raz - Babia Góra
To było moje pierwsze bliskie spotkanie z Babią Górą
Na przełęcz Krowiarki dojechaliśmy o 11.00, rozpakowaliśmy się i ruszyliśmy zdobyć 5 szczyt z KGP Wejście powinno trwać 2h 30' a nam zajęło 1h 45' nie pędząc bo jak widać robiłem zdjęcia i mieliśmy czas na odpoczynek. Pierwsze 300m tak jak mówił mosorczyk jest męczące ale po wyjściu na Sokolicy z lasu zaczyna się łatwe i piękne podejście do kolejnych szczytów przed BG. Pogoda była dobra ok 20st. Przed BG zaczęło się robić ciemno i groźno co widać Na szczęście nie padało a jedynie mocno zaczęło wiać. Posiedzieliśmy troszkę na szczycie i zeszliśmy do przełączy Brona a z niej do Markowych Szczawin. Zaraz za Broną znów wyszło słonko i zrobiło się cieplutko. Przy schronisku posililiśmy się i niebieskim szlakiem udaliśmy się do przełączy Krowiarki. Po drodze mijaliśmy wiele strumyków i Mokry Stawek. Całość przeszliśmy w około 4h. Miało to być tylko wejście i zejście na BG czerwonym szlakiem a wyszło troszkę więcej czego nie żałujemy.
Ani ten opis ani zdjęcia nie oddają tego co tam zobaczymy!
Każdy powinien choć raz wejść na tę wspaniałą górę.
Aha i dodam że to nie koniec dnia Co dalej zaraz opiszę ....
Na przełęcz Krowiarki dojechaliśmy o 11.00, rozpakowaliśmy się i ruszyliśmy zdobyć 5 szczyt z KGP Wejście powinno trwać 2h 30' a nam zajęło 1h 45' nie pędząc bo jak widać robiłem zdjęcia i mieliśmy czas na odpoczynek. Pierwsze 300m tak jak mówił mosorczyk jest męczące ale po wyjściu na Sokolicy z lasu zaczyna się łatwe i piękne podejście do kolejnych szczytów przed BG. Pogoda była dobra ok 20st. Przed BG zaczęło się robić ciemno i groźno co widać Na szczęście nie padało a jedynie mocno zaczęło wiać. Posiedzieliśmy troszkę na szczycie i zeszliśmy do przełączy Brona a z niej do Markowych Szczawin. Zaraz za Broną znów wyszło słonko i zrobiło się cieplutko. Przy schronisku posililiśmy się i niebieskim szlakiem udaliśmy się do przełączy Krowiarki. Po drodze mijaliśmy wiele strumyków i Mokry Stawek. Całość przeszliśmy w około 4h. Miało to być tylko wejście i zejście na BG czerwonym szlakiem a wyszło troszkę więcej czego nie żałujemy.
Ani ten opis ani zdjęcia nie oddają tego co tam zobaczymy!
Każdy powinien choć raz wejść na tę wspaniałą górę.
Aha i dodam że to nie koniec dnia Co dalej zaraz opiszę ....
Ostatnio zmieniony 04 lipca 2007, 8:14 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
oj magie to swoją ma ta góra. Jak Mosorczyk powiedział, ta góra jest wyjątkowa. Nie martw siię gozer tęsknota za Babią Górą szybko Cię ściągnie tu poraz drugigaclan pisze:Musze Ci gozer pogratulować genialnej wyprawy. Ja Babią Górę zdobywalem tylko raz, ale w pełni zgadzam się z tym, że to miejsce ma w sobie jakąś magię i jesli będe mial tylko okazję wybiorę się na nią po raz kolejny.