Żabia Grań i mój albo inaczej nasz pierwszy kibel :-P

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Pati

Żabia Grań i mój albo inaczej nasz pierwszy kibel :-P

Post autor: Pati » 16 sierpnia 2010, 22:06

Uczestnicy ‘noclegu’ na łonie przyrody: Raf, Mariusz, ja


A było to tak...

Podchodzimy przez Mokrą Wantę, która była bardziej mokra niż zwykle, w nocy cosik lało. Trochę późne wyjście, szybka trójka to na pewno nie była, już na Żabiej Lalce pojawia się mgła. Nie zrzędzę jak to zwykle ja, że za wolno idziemy, pokazuje się stopnie, olewam pewne przeczucie. Wszystko trwa, i trwa, i trawa, praca na kibel była ciężka... Żabi Kapucyn, Żabi Mnich i w końcu dopada nas noc. Schodzimy z czołówkami sypiącą się ścieżką z BPW, marnie ją widać, noc egipska, pojawia się nam pieruńsko mokry kawałek i co? Kicha, dupa, lipa i nie ma co ryzykować... TOPR już nas telefonicznie szuka bośmy się wpisali do książki wyjść - dwukrotna więc spokojna rozmowa i informuję dyżurnego, że robimy kibel. Już po rozłączeniu ciśnie mi się jedno słowo na usta, kurna mać! Znajdujemy jakąś skałę, robimy auto, coby w nocy za mocno nie zasnąć (o ile to możliwe) i gdzieś się nie sturlać... Chłopaki po moich 'boczkach', było cieplej choć jak zawiało, to robiło się rześko. Noc bezchmurna, gwieździsta, ubrani jesteśmy we wszystko co mamy, o mało też na początku nie zagadałam moich współ-kiblarzy na śmierć ;) Usrało nam się strasznie, nie dostaliśmy gradem, czy deszczem po łbie.

Kilka godzin później...

Prawie urywa mi się taśma, po szarówce świta, budzi mnie jakiś głos - 'no to może byśmy już schodzili'? Mały szok pobudkowy, szyja chyba mi się złamała, nogi weszły do dupy, trochę prostowania kości i złazimy na dół. Po drodze potwierdzenie dla TOPR-u, że nic nam nie jest, spotkanie znajomych z taboru i dawaj na dół do Moka na jakieś ciepłe żarcie.

Obrazek
Czarny Staw pod Rysami

Obrazek
Rankiem pogoda jeszcze dopisywała

Obrazek
Początkowy wyciąg
By Raf

Obrazek
Tuż przed Żabią Lalką

Obrazek
Wszystko spowijają chmury

Obrazek
Widok z góry

Obrazek
Na Żabiej Lalce
By Raf

Obrazek
ŻL

Obrazek
Kolejna część grani

Obrazek
Na chwilę wyłaniają się stawy

Obrazek
Zachód

Obrazek
No i ten świt po pobudce




Zdjęcia:
http://picasaweb.google.pl/Partycjas3/T ... ch10082010#
Montenero

Post autor: Montenero » 16 sierpnia 2010, 22:32

;)
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2011, 9:58 przez Montenero, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 16 sierpnia 2010, 22:44

Montenero pisze:ja z mojego taternickiego kursu i przejść ma zero zdjęć
Ja z kolei sobie nie wyobrazam iść w tak piękne miejsca bez utrwalacza...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 16 sierpnia 2010, 23:08

Gratuluje udanej wspinki :8)
Zdjątka pierwsza klasa
Montenero

Post autor: Montenero » 17 sierpnia 2010, 7:18

. ;)
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2011, 9:54 przez Montenero, łącznie zmieniany 1 raz.
Pati

Post autor: Pati » 17 sierpnia 2010, 8:53

Montenero, przy 20kg, kilogramowy aparat to juz dużej różnicy nie robi.
Montenero pisze:ale już na taternickie przejścia czasu i sił brak...
Życzę więc jak najwięcej czasu i tych sił. No i oczywiście jak najwięcej pamiątkowych zdjęć :)
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 17 sierpnia 2010, 9:13

Szalejecie po tych skałkach :), fotki piękne. :)
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Montenero

Post autor: Montenero » 17 sierpnia 2010, 9:18

;)
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2011, 9:53 przez Montenero, łącznie zmieniany 1 raz.
Pati

Post autor: Pati » 17 sierpnia 2010, 12:25

Pati, ale ja już stary jestem, a wtedy szkoda czasu było na zdjęcia, człowiek chłonął adrenalinę, skałę i walił młotem ciesielskim po hakach
Człowiek jest wtedy stary kiedy sam tak myśli, wg mnie to Ty jesteś młody byk :] Jak są możliwości to tylko w góry :) A co do dawnych czasów i wspinaczkowych 'dinozaurów' (w pozytywnym słowie tego znaczeniu) to szczerze tych ludzi podziwiam, to co wyczyniali i niektórzy dalej robią to aż niesamowite :)
Awatar użytkownika
Bodzio
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 561
Rejestracja: 22 grudnia 2008, 11:58

Post autor: Bodzio » 17 sierpnia 2010, 12:51

Patrycja pisze:
Pati, ale ja już stary jestem, a wtedy szkoda czasu było na zdjęcia, człowiek chłonął adrenalinę, skałę i walił młotem ciesielskim po hakach
Człowiek jest wtedy stary kiedy sam tak myśli, wg mnie to Ty jesteś młody byk :] Jak są możliwości to tylko w góry :) A co do dawnych czasów i wspinaczkowych 'dinozaurów' (w pozytywnym słowie tego znaczeniu) to szczerze tych ludzi podziwiam, to co wyczyniali i niektórzy dalej robią to aż niesamowite :)
Czekam na przejawy podziwu hahahhaha :spoko:
Ostatnio na kusie skałkowym w którym uczestniczyłem jeden kursant mówił do mnie "DINO" teraz wiem co to znaczy :lol:
Motto Legii Cudzoziemskiej "maszeruj albo giń"
Montenero

Post autor: Montenero » 17 sierpnia 2010, 13:16

:)
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2011, 9:53 przez Montenero, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 17 sierpnia 2010, 13:22

Gratulacje. Kurde ja wracać musiałem a tu taka wyrypa mi uciekła :(

Patrycja pisze:ciśnie mi się jedno słowo na usta, kurna mać!
Jakże życiowe słowa :D

Patrycja pisze:szyja chyba mi się złamała, nogi weszły do dupy, trochę prostowania kości i złazimy na dół.
:lol: Czyżby było tak ciasno jak w kolebie pod Mnichem?
Pati

Post autor: Pati » 17 sierpnia 2010, 13:29

Bodzio pisze:Czekam na przejawy podziwu hahahhaha
Ostatnio na kusie skałkowym w którym uczestniczyłem jeden kursant mówił do mnie "DINO" teraz wiem co to znaczy
Czyli jaki wniosek - dinozaury przetrwały do dziś tylko, ewaluowały ;)
O, poczytam, poczytam bo ciekawie to wygląda :)
Brian OConnor pisze:Kurde ja wracać musiałem a tu taka wyrypa mi uciekła
Jeszcze się trafi :-)
Brian OConnor pisze:Czyżby było tak ciasno jak w kolebie pod Mnichem?
Nie, tam było raczej dużo 'powietrza' :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 17 sierpnia 2010, 13:32

Patrycja pisze:Nie, tam było raczej dużo 'powietrza'
Czyli było lepiej niż pod Mnichem?
Awatar użytkownika
Bodzio
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 561
Rejestracja: 22 grudnia 2008, 11:58

Post autor: Bodzio » 17 sierpnia 2010, 13:34

Montenero pisze:Pati, popatrz jak ja, dinozaur, zaczynałem ;) http://naszepagory.pl/index.php?option= ... &Itemid=23
Miło popatrzeć
Uprzęże - sam osobiście szyłem wg technologii podanej na stronie
Karabinki - używałem obydwóch plus strażackie te to był ful wypas
Korkery - miodzio (moje podklejone wspinaczkową guma Borela ze dwadzieścia lat juz mają) na kursie gnałem biegiem ze Zborów po nowe ciżemki te cuś za ciasne.... chyba noga mi sie roplatfusowiła
Cały sprzęt jeszcze posiadam mam jeszcze małpy z napisem VIS
Stare tasmy rurowe ostatnio wyp..... choc miałem do nich sentyment :)

Żebyście widzieli Krzyśka Wróbla oglądającego te zabytki (rzecz bezcenna)
Patrycja pisze:
Bodzio pisze:Czekam na przejawy podziwu hahahhaha
Ostatnio na kusie skałkowym w którym uczestniczyłem jeden kursant mówił do mnie "DINO" teraz wiem co to znaczy
Czyli jaki wniosek - dinozaury przetrwały do dziś tylko, ewaluowały ;)
Święta racja z podziemnych na powierzniowe .
Ciekawe tylko czy zostaly jeszcze resztki talentu do reaktywacji
No ale plan na start już jest.
Motto Legii Cudzoziemskiej "maszeruj albo giń"
ODPOWIEDZ