O tym jak kolejny raz zaglądamy mnichom pod sutannę ;-)

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 17 sierpnia 2010, 23:11

Noel pisze:Czyli Zemsta Wacława ? Jak poszło ?
Nie zemsta Wacława to ostatni wyciąg ten jest pierwszy wyceniony na VI.Jak poszło,po trzech pierwszych wpinkach zszedłem trochę na dół by spróbować wariantu prostującego(to Ny-ny-ny VII+) i tu pojechałem,droga na wprost jest trudniejsza,potem jeszcze miałem gdzieś jednego bloka. Droga generalnie dla mnie tym VI wariantem do zrobienia.Ale to inna VI od skałkowej, bardziej tarciowa,do tego trzeba przywyknąć po prostu.Dziurek nie ma wcale.Asekuracja komfortowa.O następnych wyciągach powiem jak się w nie wbiję.Niestety brakło na to czasu.Wyceny wyciągów VI,VI+,VI+/VII-,VII+.
Noel pisze:Słyszałem, że właściwe trudności są na dwóch wyciągach. Dlatego zabiorę ze sobą tajną broń - Filipa
Nie zasłaniaj się Filipem tylko wbijaj w drogę sam na prowadzeniu bo jest w zasięgu możliwości.

Dzięki Pati za relacje.
Brian OConnor pisze:Mi chyba kurde tez skoro przelazłem wyciąg tylko z 3 :)
Dwa czy 3 przeloty to pryszcz,przy robieniu zdjęć podczas asekuracji.
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Pati

Post autor: Pati » 18 sierpnia 2010, 15:53

RafalS pisze:Dwa czy 3 przeloty to pryszcz,przy robieniu zdjęć podczas asekuracji.
To znaczy o co chodzi z robieniem zdjęć i co to ma wspólnego z przelotami?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 sierpnia 2010, 16:05

RafalS pisze:Nie zasłaniaj się Filipem tylko wbijaj w drogę sam na prowadzeniu bo jest w zasięgu możliwości.
Hmm górski styl wspinania jest bynajmniej inny, ktoś musi prowadzić, a ktoś musi iść jako drugi. Przecież nie będę 2 razy przechodził drogi, żeby zrobić wyciągi które " przewędkowałem" na drugiego. Jak się podzielimy tak się podzielimy. Nie da się ukryć, że Filip przy mnie to mocarz i naturalne jest, że dostanie najtrudniejszy wyciąg :) ( chyba, że nie będzie chciał ).

Odnośnie robienia zdjęć podczas asekuracji http://picasaweb.google.pl/filipek.grze ... 7639528994 :) - sportowe 15 metrów luzu .
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 18 sierpnia 2010, 16:22

Patrycja pisze:To znaczy o co chodzi z robieniem zdjęć i co to ma wspólnego z przelotami?
Nie chodzi o przeloty tylko o psychę, tego który się akurat wspina.
Noel pisze:Hmm górski styl wspinania jest bynajmniej inny, ktoś musi prowadzić, a ktoś musi iść jako drugi. Przecież nie będę 2 razy przechodził drogi, żeby zrobić wyciągi które " przewędkowałem" na drugiego. Jak się podzielimy tak się podzielimy. Nie da się ukryć, że Filip przy mnie to mocarz i naturalne jest, że dostanie najtrudniejszy wyciąg :) ( chyba, że nie będzie chciał ).
Różnie bywa,czasami jeden prowadzi cały czas bo chce np przejść cała drogę klasycznie.Drugi wtedy pomaga tylko,ale masz racje najczęściej jest jakiś podział
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 18 sierpnia 2010, 21:16

Patrycja aleś Ty wulgarna "Kobieto puchu marny..." ;)
Super wspiny i wielkie gratki :) Fotki fajnie wyglądają. Rzadko się zdarza żeby ktoś czarno-białe wrzucał. Dobrze, że przed deszczem zdążyliście :)
ODPOWIEDZ