7- 8.08.2010 r. Tatry - Jagnięcy Szczyt z kozicami i Giewont

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Limonka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 443
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 16:21

7- 8.08.2010 r. Tatry - Jagnięcy Szczyt z kozicami i Giewont

Post autor: Limonka » 10 sierpnia 2010, 21:35

Ależ tatrzańsko zrobiło się w relacjach ….. :) :) :)

Zbliżał się weekend, prognoza pogody powinna zdecydowanie wykluczyć wycieczki górskie. Jednak żal siedzieć w domu, a gór tak bardzo brak … Zdecydowaliśmy się pojechać. Wariantów tras było kilka, a wybór uzależniony od warunków pogodowych.
W sobotę maszerujemy dziarsko Dol. Kieżmarską Białej Wody do Zielonego Plesa, z zamiarem wejścia na Baranie Rogi. Chwilowy postój w schronisku i niecierpliwe oczekiwanie na rozwianie chmur nad Baranimi Rogami. Niestety, chmury tkwiły tam uporczywie, momentami tylko dając możliwość ujrzenia przełęczy. Natomiast Jagnięcy Szczyt, skąpany słońcem kusił, kusił i zapraszał … :). Długo nie pozostaliśmy nieugięci jego urokiem ;). Bardzo przyjemna wędrówka, ludzi jak na lekarstwo i przepiękne widoki.
W pewnym momencie Zjawa, „rozpaskudzony” blankowym, bliskim sąsiedztwem koziorożców alpejskich stwierdził – „ Dziwne te Tatry, nie ma tu w ogóle zwierząt” . Odparłam, że z pewnością mają popołudniową sjestę i nie myliłam się :).
Na szczycie byliśmy sami, po jakimś czasie doszło parę osób, cóż jest pięknie, ale czas najwyższy wracać.
Schodząc granią, troszkę zapędziliśmy się w kierunku Kołowego Szczytu, szło się tak przyjemnie, że przeoczyliśmy zejście po łańcuchach w dół. Para nierozważnych pognała za nami, jednak po chwili zawróciliśmy.
Wieczorne niebo rozpogodziło się nad całymi Tatrami, teraz mogliśmy do woli patrzeć w kierunku Baranich Rogów. Cóż, pewnie tu wrócimy niebawem :).
Dzień zafundował nam również doborowe towarzystwo – bardzo zaciekawione naszą obecnością kozice. Frajdę miałam niesamowitą, nie mogłam się opanować, żeby nie robić im zdjęć ( ze zrozumiałych powodów nie mogę zamieścić ich wszystkich ;) )
Zniecierpliwiony moim ociąganiem się Zjawa, pognał do schroniska, a ja mogłam nacieszyć się ich bliskością. Mogłabym siedzieć z nimi do nocy ;). W pewnym momencie uznały mnie już za „swoją” i w eskorcie schodziłam ścieżką w dół. Jedna przede mną, a druga za mną :).
Niedziela nie rozpieszczała pogodowo. Czasu niewiele, gdzie pójść?
Wstyd się przyznać, ale oboje nie byliśmy jeszcze na Giewoncie, zawsze zniechęcały mnie te tłumy oblegające szczyt.
Nisko zawieszone chmury dały nadzieję, że tłumy wybrały jednak Krupówki. Wybrały … :).
I tak bez kolejek dotarliśmy na szczyt. Wprawdzie nie nacieszyliśmy się widokami, ale w spokoju weszliśmy i zeszliśmy. Niebieskie niebo nad Giewontem pojawiło się dosłownie na kilka minut.
Powrót do domu uciążliwy, rozkopane Zakopane :(, ale za to feeria barw na niebie wynagrodziła tę niedogodność. Przyznam, że nie pamiętam, czy kiedykolwiek widziałam w jednym czasie tak wiele zjawisk świetlnych na niebie. Trudno było zdecydować się w którą stronę patrzeć, żal uronić choćby sekundę, wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie.
Chmury o różnych kształtach i kolorach, dwa tęczowe słońca poboczne, podwójne tęcze – prawdziwy kolorowy zawrót głowy :).
Zdjęcia robione w czasie jazdy nie zachwycają jakością i nie oddają rzeczywistości, ale grzechem byłoby nie uwiecznić tego spektaklu.

Zapraszam do galerii :)



http://picasaweb.google.pl/limonka55555 ... 6yP2JC7jAE#
Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 sierpnia 2010, 22:04

Cudowne zdjęcia :) Jaki to aparat?

PS. To mnie powaliło na kolana:

http://picasaweb.google.pl/limonka55555 ... 5529131714

:)
Awatar użytkownika
Limonka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 443
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 16:21

Post autor: Limonka » 11 sierpnia 2010, 7:12

Szarlotko - to wysłużony już nikon D80 :)
Awatar użytkownika
ninik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 801
Rejestracja: 22 listopada 2008, 16:35
Kontakt:

Post autor: ninik » 11 sierpnia 2010, 10:02

Limonka zdjecia genialne jak zawsze :):):) czyżby miało Wam tam padać????? skoro Zjawa taki wielki parasol nosił??? :)
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.

https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
Awatar użytkownika
Ptoszek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1098
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, 15:12

Post autor: Ptoszek » 11 sierpnia 2010, 10:28

Zdjęcia rewelacyjne, teraz już wiem co muszę kupić w 1 kolejności po powrocie jakiś dobry aparat, bo mojej cyfrówie wiele brakuje jakościowo
"Cisza, wszędzie cisza. Jeszcze chwilę temu rozmawialiśmy ze sobą, żartowali. A teraz słyszą już tylko głuchy dźwięk kamieniającego śniegu, pod którym leżą. I czekają na pomoc. "
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 11 sierpnia 2010, 10:31

Widać po zdjęciach że weekend udany, gratuluję.
Bardzo fajne foty
Szkoda że ten aparat tyle waży bo byśmy mieli jeszcze lepsze fotki z Blanca :)
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Awatar użytkownika
ZJAWA
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 422
Rejestracja: 10 czerwca 2008, 18:53

Post autor: ZJAWA » 11 sierpnia 2010, 10:39

ninik pisze:Limonka zdjecia genialne jak zawsze :):):) czyżby miało Wam tam padać????? skoro Zjawa taki wielki parasol nosił??? :)
trochę padało a czy taki aż wielki hehehe
KOCHAJ ŚNIEG UNIKAJ LAWIN
http://www.firebirds.pl/
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 sierpnia 2010, 10:44

:spoko:
Awatar użytkownika
Limonka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 443
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 16:21

Post autor: Limonka » 11 sierpnia 2010, 11:02

Mariusz pisze:Szkoda że ten aparat tyle waży bo byśmy mieli jeszcze lepsze fotki z Blanca
Ojejej, na samą myśl, że miałabym go tam taszczyć strzyknęło mnie w kręgosłupie :oczynoela:
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 11 sierpnia 2010, 11:55

Jak zwykle Limonka,  Twoje fotki powalają :7: .
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 11 sierpnia 2010, 13:07

Czy na trasie, którą szliście na Jagnięcy były jakieś przepastne miejsca? Ze zdjęć wydaje mi się, że były takie w pobliżu szczytu :/
A zdjęcia zachęcają do pójścia :)
Awatar użytkownika
Limonka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 443
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 16:21

Post autor: Limonka » 11 sierpnia 2010, 13:16

Jolu, krótki odcinek przy wejściu na grań zabezpieczony łańcuchami, żeby nie poslizgnąc się na sklale ( jest na zdjęciu nr 123 ), podobnie jak na Giewoncie. Potem "prawie" granią do szczytu bez sztucznych zabezpieczeń, ale nie jest to mocno eksponowany odcinek, tak że polecam :) .
Ostatnio zmieniony 11 sierpnia 2010, 13:53 przez Limonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 11 sierpnia 2010, 13:30

Zdjęcia jak zwykle cudowne(chyba się powtarzam).Kozice szły z Tobą tak blisko,czy to na zoomie.Fajnie mieć takie towarzystwo,można napawać oczy takimi widokami bez końca.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Limonka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 443
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 16:21

Post autor: Limonka » 11 sierpnia 2010, 13:58

Halinko, kozice dostrzegliśmy w pewnej odległości, natomiast nic nie robiły sobie z naszego towarzystwa i spokojnie można było do nich podejść, tym bardziej, że też dobrze czuły się na ścieżce :) , potem szły juz razem ze mną na wyciągnięcie ręki :D . Kilka takich par mijaliśmy na trasie.
Montenero

Post autor: Montenero » 11 sierpnia 2010, 15:20

Piękny szczyt, Jagnięcy, też niedawno byłem i muszę w końcu popełnić jakąś relację :) Co do kozic, potwierdzam, jak wyżej.
ODPOWIEDZ