Wyprawa na Rysy

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 grudnia 2006, 20:03

Kiedy i jaki koszt? Aneta też by sie załapała?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 grudnia 2006, 20:20

Brzmi zachęcająco, ale z tymi 30 cmto bym chyba kupsko zrobił :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 grudnia 2006, 20:46

Wiesz co, jo wiem, że jo jest nienormalny, a przynajmniej półnormalny, ale nie aż tak :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 grudnia 2006, 16:23

Z miłą chęcią bym sie wybrała na tą wycieczkę , ale ta przepaść - chyba byście musieli mnie nieść - panicznie boję się wysokości :!: :!:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 stycznia 2007, 22:43

Przepaścisty pomysł :mrgreen: ale z na pewno będzie przepaścisto fajnie :)
MałaBee

Post autor: MałaBee » 02 lutego 2007, 18:48

comin pisze:Przepaścisty pomysł :mrgreen: ale z na pewno będzie przepaścisto fajnie :)
Jeśli ten wyjazd "TATRY 2007" wypali to na Rysy z miłą chęcią się wybiorę :D :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 lutego 2007, 9:50

comin pisze:Przepaścisty pomysł :mrgreen: ale na pewno będzie przepaścisto fajnie :)
Jeszcze jak pscółka nam pobzycy to będziemy mieli Legendę o Pscółce MałejBee :mrgreen:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 lutego 2007, 13:47

Musimy jeszcze wymyśleć pretekst :D jak z tym czrnym motylem :P
bogas

Post autor: bogas » 19 kwietnia 2007, 14:36

Mosorczyk pisze:Ja polecam przed pójściem na Rysy zastosowanie stopniowania trudności. Polega to na tym, że wybieramy szlaki łatwe, a później wybieramy takie z kilkoma łańcuchami po czym przechodzimy na te trudniejsze. W 90% lęk wysokości zanika. Polecam ten wyjazd. A jeśli jesteś chętna to chodzi o dni 28.07-12.08.2007
Witam.
Może właśnie stopniując zacząć od słowackiej strony?
Byłem 1,5 roku temu we wrześniu, było cudownie.
Dwie pary - dziewczyny doszły do schroniska pod Wagą i zostały, my do końca.
Niezapomniany widok chmur po polskiej stronie i dopisku na tablicy informacyjnej - "Jaka śmieszna tablica - jaki jkraj, taki przepływ informacji" :D
Kto był, ten wie :D

Po Rysach pojechaliśmy do yyyy. nie pamiętam miejscowości, nocleg i rano Słowacki Raj - Sucha Bela..
To był chyba najlepszy mój górski weekend, w dodatku w fajnym towarzystwie ;)
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ