27.02.2010r. Beskid Makowski - Lubomir

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
zagatka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 266
Rejestracja: 26 sierpnia 2009, 10:59

27.02.2010r. Beskid Makowski - Lubomir

Post autor: zagatka » 28 lutego 2010, 14:25

Pod natchnieniem samotnej wyprawy Elizz [viewtopic.php?t=3577] stwierdziłam, że też muszę tego dokonać :-)
Wybór padł na Lubomir: blisko, łatwo i przyjemnie, tym bardziej, że szlak jakieś 2 m-ce temu przetarł Brat, więc dał mi mapę i powiedział mniej więcej jak wszystko wygląda.
Zaczynam więc:
Pobudka 6:00 i rozgrzewka: sprint na tramwaj, potem już spacerkiem na dworzec ;-) O 8:30 jestem w Pcimiu i szukam gdzie zaczyna się czarny szlak. Nawet szybko mi poszło, grunt to dobra mapa. Obrazek
Z początku lekko podłamana pogodą (potężna mżawka prosto w twarz ;-)) i błotem na szlaku brnę dalej bokiem ścieżki, szukam miejsca najmniej zabłoconego, a takich jest niewiele.

Obrazek

Udaje mi się dojść na polanę, gdzie jest zdecydowanie lepiej a do tego jeszcze spotykam sarenkę. Niestety nie udało mi się zrobić jej zdjęcia :(

Obrazek


Wraca mi optymizm i cisnę dalej ;) Cały czas towarzyszy mi klimatyczna mgiełka w lesie i jest to jedyne co widzę, bo widoki są zatopione w mleku ;-)

Obrazek


Na odcinku, gdzie muszę iść asfaltem próbuje nadrobić czas stracony na szukanie "niebłotnej" ścieżki i przedzieraniu się przez zarośla. Dochodzę do wsi Dupaki i obowiązkowo robię fotkę ;-) Ciekawe skąd ta nazwa, czyżby to tu wymyślono dupaki? ;-)

Obrazek


Następnie wkraczam w mrok ;-) Krople deszczu ściekają mi z grzywki, przebijam się przez śnieg i ledwie trafiam do schroniska Kudłacze. Tam zakładam stuptuty, jem zupkę w towarzystwie gospodarza, lukam na mapę i idę dalej czerwonym szlakiem ;)
Ku mojemu zdziwieniu, po wyjściu ze schroniska pogoda całkowicie się zmienia i wkraczam w zimową strefę :-) Bardzo mnie to cieszy, również dlatego, że zamiast deszczu pada śnieg. Jest to o wiele przyjemniejsze, a i krajobraz jest przepiękny ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zaliczam pierwszy szczyt

Obrazek

Drugi
Obrazek

I dochodzę do Lubomira około 12:30. Dzwonię do Obserwatorium Astronomicznego, ponieważ wisi kartka, że w weekendy jest czynne i zasięgam informacji o możliwości zwiedzania obiektu. Otóż Pan mówi, że jeśli jest ładna pogoda, można obserwować słońce dwoma znajdującymi się tam teleskopami, a za 2 tygodnie będzie tam teleskop, z którego widać będzie wybuchy i pióropusze na Słońcu. Jestem tym zachwycona i postanawiam tam wrócić przy ładnej pogodzie. Muszę również dodać, że wstęp i obserwacje są za darmo :jupi:

Obrazek

Z Lubomira wracam do Kudłaczy, wstępuję, melduję się i ruszam w drogę powrotną do Myślenic.

Obrazek

Słońce nieśmiało wychodzi zza chmur i pojawiają się nawet widoki:

Obrazek

Pogoda robi się iście wiosenna, dużo zieleni ale też niestety błota.
Obrazek
Momentami jest jeszcze jednak dużo starego śniegu, w który się zapadam czasem ponad kolana i czuję się lekko tym zmęczona. Za mną widzę Łysinę, za nią podobno znajduje się Lubomir.
Jest odcinek, gdzie z pół kilometra idę potokiem i ciągle zapadam się w wodę po kostki, o dziwo moje buty całkiem nieźle to znoszą ;-)
W pewnym momencie dochodzę do dziwnej tablicy:
Obrazek
Mam zawrócić czy co? Zastanawiam się nad sensem tej tabliczki. Oczywiście idę dalej, przedzieram się przez błotnistą ścieżkę i ścięte gałęzie leżące na ziemi.
Wreszcie docieram do Myślenic na dworzec i wracam do Krakowa ;) W domu melduję się o 17:30 :spoko:
Podsumowując, cieszę się, że mimo złej pogody wyruszyłam z domu, szkoda, że nie było nikogo na szlaku, ale ta pustka też miała swój urok. Muszę stwierdzić, zże samotne wyprawy są świetne, ale tylko od czasu do czasu :D
Więcej fotek na: http://picasaweb.google.com/zagatka.stw ... r27022010r#
Bieszczadzkie Anioły, Anioły Bieszczadzkie...
...gdy skrzydłem cię dotkną, już jesteś ich bratem.
Awatar użytkownika
Elizz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 469
Rejestracja: 19 lipca 2009, 13:49

Post autor: Elizz » 28 lutego 2010, 14:52

Wooow, nie bałaś się tak sama???? ;)

A tak serio - bardzo mi miło, że mogłam być (czy też moja wycieczka mogła być) dla kogoś natchnieniem :)

Gratuluję pierwszej samotnej wycieczki :spoko:

Ło matko - nie dość, że Pcim, to jeszcze Dupaki :D

A taką tabliczkę "wstęp wzbroniony..." też spotkałam kiedyś na swojej drodze podczas samotnej wycieczki, co nieźle mnie wnerwiło, i też oczywiście ją zignorowałam ;)
Awatar użytkownika
zagatka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 266
Rejestracja: 26 sierpnia 2009, 10:59

Post autor: zagatka » 28 lutego 2010, 16:23

Elizz pisze:Wooow, nie bałaś się tak sama????

A tak serio - bardzo mi miło, że mogłam być (czy też moja wycieczka mogła być) dla kogoś natchnieniem :)

Gratuluję pierwszej samotnej wycieczki :spoko:

Ło matko - nie dość, że Pcim, to jeszcze Dupaki :D

A taką tabliczkę "wstęp wzbroniony..." też spotkałam kiedyś na swojej drodze podczas samotnej wycieczki, co nieźle mnie wnerwiło, i też oczywiście ją zignorowałam
Sama się dziwiłam, że się nie bałam, ale jakoś tak wyszło, że nie :]
Tabliczka mnie jakoś nie wnerwiła, bo wiedziałam, że ją zignoruje, ale strasznie mnie zastanawia cel zakazu:|. Mogliby napisać to w formie informacji, że są utrudnienia na szlaku ;P
Bieszczadzkie Anioły, Anioły Bieszczadzkie...
...gdy skrzydłem cię dotkną, już jesteś ich bratem.
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 28 lutego 2010, 17:16

No, Córuś, piękną sobie zafundowałaś wycieczkę, przez kilka pór roku :). Muszę i ja ten Lubomir odwiedzić, bo wiele dobrego słyszałam o Kudłaczach.

Fajnie zilustrowałaś tę relację zdjęciami :)

Zdjęcia na picasie też fajne!
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 lutego 2010, 17:30

No to się nazywa porządna relacja :D
Pozazdrościć wycieczki :)
Iwon

Post autor: Iwon » 28 lutego 2010, 20:48

No , w taką pogodę wybrac się samotnie - Agatko :brawo:
Bardzo fajnie zrelacjonowałaś i "ofociłaś" ;) swoją wyprawę .
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 28 lutego 2010, 23:21

Odważna jesteś,fajnie tak czasami powędrować samemu.Foto relacja bardzo ciekawa :)
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 01 marca 2010, 8:40

a z tego co widze na szczycie lubomira widoki i pogoda nie zmienila sie od początku grudnia ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 01 marca 2010, 8:43

Taka zróżnicowana ta pogoda, że aż ciężko uwierzyć że to foty z jednego dnia :)
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 01 marca 2010, 10:07

Fajna wycieczka i odważna jesteś :) gratulacje. Masz farta jak byliśmy w ubiegłym roku to obserwatorium było zamknięte. Najprawdopodobniej jak będziemy na kolejnym zajździe to w piątek rano postaramy się wejśc na Lubomir.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Re: 27.02.2010r. Beskid Makowski - Lubomir

Post autor: malgosiadg » 01 marca 2010, 13:33

zagatka pisze:Otóż Pan mówi, że jeśli jest ładna pogoda, można obserwować słońce dwoma znajdującymi się tam teleskopami, a za 2 tygodnie będzie tam teleskop, z którego widać będzie wybuchy i pióropusze na Słońcu.
Dzielna Zagatka ;) Narobiłaś mi smaku tym teleskopem. W prawdzie na Lubomirze byliśmy kilka lat temu, ale wtedy obserwatorium było dopiero w budowie (tuż przed uroczystym otwarciem). Nie wiedziałam, że jest udostępnione do zwiedzania i to jeszcze za free :jupi:
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 01 marca 2010, 13:40

Super wyprawa zagatka. Gratuluję odwagi w samotnym wędrowaniu. Bardzo ładne fotki, zwłaszcza te zamglone z drzewami :) Po prostu rewelacyjne. Gratulacje!!!
Gosia
Turysta
Turysta
Posty: 403
Rejestracja: 02 stycznia 2010, 22:46

Post autor: Gosia » 01 marca 2010, 13:54

Ta zróżnicowana pogoda, to uroki tej pory roku. ;)
Awatar użytkownika
zagatka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 266
Rejestracja: 26 sierpnia 2009, 10:59

Post autor: zagatka » 01 marca 2010, 13:56

PiotrekP pisze:w piątek rano postaramy się wejśc na Lubomir.
obserwatorium jest czynne tylko w weekendy (sobota, niedziela), więc jeśli chcecie skorzystać z lunety to tylko w tych dniach :) [http://obserwatorium.lubomir.weglowka.p ... &Itemid=30]
Snufkin pisze:na szczycie lubomira widoki i pogoda nie zmieniła się od początku grudnia
na takiej wysokości, to natura już zastyga ;-P

Dziękuję wszystkim za miłe słowa :D
Bieszczadzkie Anioły, Anioły Bieszczadzkie...
...gdy skrzydłem cię dotkną, już jesteś ich bratem.
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 01 marca 2010, 20:43

"Prosimy również o wyrozumiałość: astronomowie pracują w nocy.
Prosimy zatem nie używać dzwonka przy wejściu do godziny 12:00"

Świetny ten wpis na stronce obserwatorium :D
ODPOWIEDZ