O dwóch wyspach

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Pete

O dwóch wyspach

Post autor: Pete » 21 maja 2007, 18:12

I wyspa – Luboń Wielki

Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy w Rabce – Zarytem, by dojść na Luboń Wielki. Dojeżdżając do Rabki oczywiście mijaliśmy Babią Górę, majaczącą w tle innych gór.
Na Luboń zdecydowaliśmy się wejść niebieskim, który na pewno nie jest tak atrakcyjny jak żółta Perć Borkowskiego, wiodąca przez rezerwat skalny Luboń Wielki, którą schodziliśmy.
O samym Luboniu chyba nie muszę zbytnio opowiadać, bo wielu z Was było i wiecie, jaki to magiczny szczyt, posiadający przecudowne schronisko, z którego roztacza się panorama na inne wyspy – m.in. Szczebel, Lubogoszcz, Śnieżnicę i Ćwilin.
Perć Borkowskiego wiedzie przez wspaniałe skałki, troszeczkę trzeba się powspinać. Czyżby powtórka z Gór Stołowych ? Albo Świętokrzyskich ? Bo jest tam też a la gołoborze.
Na szlaku w dalszym fragmencie również ruderka, którą uwieczniłem. A zdziwiło mnie, że mało turystów było na Luboniu, ale później kilku szło do góry :).

II wyspa – Mogielica

Na Mogielicę wchodziliśmy od strony Jurkowa. Szlak również ładny. Po drodze 2 widokowe polanki z widokiem na Gorce, dopiero co zdobyty Luboń. Na jednej z polanek, na sporej wysokości stoi ruderka. Myślałem, że nikt tam nie mieszka, ale była tam doprowadzona elektryczność i w drodze powrotnej mijaliśmy jej mieszkańców – babcię z dziadkiem wracających chyba z kościoła. Mają co drałować do domu !
W drodze na szczyt Mogielicy spotykamy parę schodzącą – nie wyglądali na takich, którzy chodzą po górach, ponieważ np. mieli sandały .
Po stromym ostatnim podejściu osiągamy szczyt Mogielicy, spotykamy tam kolejną parę. Byłem bardzo zaskoczony bo spodziewałem się na szczycie ciemnego, metalowego krzyża, a tu stoją połączone ze sobą drewniane. Myślałem, że ze szczytu rozciągają się wspanaiłe widoki. Nie ma żadnej tabliczki z napisem „Mogielica”. Nie ma również tablic ze szlakami, ale na pocieszenie były tam ślady ognisk. :D
Para będąca na szczycie również była tym zdziwiona. Po chwili zeszli z powrotem do Jurkowa. Mnie to coś z tym szczytem nie podpadało i postanowiłem, że zejdę kawałek. No i proszę są tablice. Patrzę, a tu napis „Do krzyża papieskiego”. Poszliśmy tam – to była minuta ze szczytu. Tak jak podejrzewałem – to tam stał metalowy czarny krzyż. Roztacza się tam przepiękny widok na Gorce.
W drodze powrotnej pomyliliśmy zeszliśmy jeszcze omyłkowo ze szlaku i wyszliśmy w Półrzeczkach :D, ale na szczęście było stamtąd bardzo blisko do Jurkowa.

Przy szlaku niebieskim na Luboń Wlk.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na Luboniu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok na Szczebel

Obrazek

Perć Borkowskiego - szlak powrotny do Rabki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ruderka :)

Obrazek

Przy szlaku na Mogielicę

Obrazek

Obrazek

Na I szczycie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na II szczycie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
MałaBee

Post autor: MałaBee » 21 maja 2007, 18:59

Ładne miałeś widoki tylko powietrze chyba było za mocno rozgrzane i tych najdalszych gór to chyba nie widziałeś. Zazdroszczę Ci tego, że co tydzień możesz pochwalić się jakąś relacją na forum.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 maja 2007, 19:17

Mi się podobają te krzyże na szczycie. w tej scenerii wyglądają bardzo pieknie. Pete dzięki za przybliżenie nam okolic Mogielicy :). Na nasze ognisko te fotki są jak znalazł :)
Sylwia

Post autor: Sylwia » 23 maja 2007, 7:08

Fajnie znów sobie poszalałeś po górach. Myślę że Admin szybko wpisze tą ruderkę do ruderek klubowych :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 maja 2007, 7:25

a ten budynek czy też wieża na 6. zdjęciu to co to jest???
Pete

Post autor: Pete » 25 maja 2007, 12:30

Belissima - to kultowe, magiczne schronisko na Luboniu Wielkim. :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 maja 2007, 13:51

Masz rację to jest bardzo kultowe schronisko :). Z tamtych terenów to własnie najczęściej staram się wchodzić na Turbacz i Luboń :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 maja 2007, 6:55

Pete pisze:Nie ma żadnej tabliczki z napisem „Mogielica”. Nie ma również tablic ze szlakami, ale na pocieszenie były tam ślady ognisk.
To znaczy że już nam ktoś przygotował Mogielicępod ognisko :D???
Pete

Post autor: Pete » 26 maja 2007, 18:24

To ślady po małych ogniskach, a u nas zapowiada się wielka watra :)
MałaBee

Post autor: MałaBee » 26 maja 2007, 19:38

Pete pisze:To ślady po małych ogniskach, a u nas zapowiada się wielka watra :)
I będzie super!!! Ale nie mżemy zniszczyć tej góry zresztą jak każdej innej.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 maja 2007, 10:11

To 14. zdjęcie od góry bardzo przypomina mi Akademicką Perć i nawet kolor tego szlaku... :)
Pete

Post autor: Pete » 27 maja 2007, 11:12

Bo to w końcu Perć Borkowskiego - jeeden z najtrudniejszych szlaków w Beskidach, ale jakże urokliwy.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 maja 2007, 11:25

Pete pisze:Bo to w końcu Perć Borkowskiego - jeeden z najtrudniejszych szlaków w Beskidach, ale jakże urokliwy.
a czy poziomem trudności dorównuje Akademickiej Perci czy jest trochę łatwiejszy. Jakie są na nim atrakcje? Chodzi mi o skłaki czy jakieś pionowe ściany.
Pete

Post autor: Pete » 27 maja 2007, 11:32

Jako takich pionowych ścian nie ma, ale jest miejsce, gdzie też delikatnie trzeba się wspiąć. Szlak wiedzie przez świtne skałki. Nie ma klamr i łańcuchów :D. W pewnym fragmencie idzie się gołoborzem.
MałaBee

Post autor: MałaBee » 27 maja 2007, 11:40

Pete pisze:Jako takich pionowych ścian nie ma, ale jest miejsce, gdzie też delikatnie trzeba się wspiąć. Szlak wiedzie przez świtne skałki. Nie ma klamr i łańcuchów :D. W pewnym fragmencie idzie się gołoborzem.
ale za to widoki muszą być równie ładne co z AP. Masz może jakieś fotki z tego gołoborza?
ODPOWIEDZ