Barania Góra-wschód słońca 23-01-2010
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Barania Góra-wschód słońca 23-01-2010
MIEJSCE:
Beskid Śląski-Barania Góra
TRASA:
Wisła Czarne-
Dolina Czarnej Wisełki-
Schronisko na Przysłopie 900 m npm-
BARANIA GÓRA 1220 m npm-
Karolówka 931 m npm-
Stecówka-
Beskidek 796 m npm-
Wisła Czarne
Krótka relacja:
Jest piątkowy wieczór,godzina 23.00 podejmuję szybką decyzję.
Skoro nie udał się wschód słońca tydzień temu na Babiej Górze,to warto by zrobić jakiś maly rewanż.A,że prognozy były sprzyjające
postanowiłem dłużej się nie namyślać...,i wymyśliłem,że wybiorę się na wschód słóńca na Baranią Górę.
Godzina 3.00 dzwoni budzik.Zrywam się z "wyra".Patrzę na termometr...-17*C..nie jest tak źle, pomyślałem.Nie chciałem też
popełnić błędu i wychodzić za wcześnie.
Szybkie przygotowanie,spakowanie plecaka(termos z gorącą herbatą obowiązkowo)+parę innych potrzebnych rzeczy.
Cos około 4.00 wyjeżdżam w kierunku Wisły Czarne (Dolina Czarnej Wisełki).Na miejscu jestem o 4.45.Termometr samochodowy
pokazuje -21*C.Śniegu nie za dużo,tylko droga w dolinie trochę zalodzona.
Zapalam czołówkę i kieruje się czarnym szlakiem w Dolinie Czarnej Wisełki w kierunku Baraniej Góry.Do wschodu słońca miałem
2,5 godziny,ale chciałem tam być trochę wcześniej żeby zobaczyc jeszcze zorze,więc zwiększyłem tempo marszu.Zanim się
obejrzałem,po 1 godz.bylem już przed schroniskiem na Przysłopie.
Rzadko kiedy można "usłyszeć" taką ciszę przed tym schroniskiem,
"żywego ducha" ani światełka nie uświadczysz,poprostu zamarło.
Dwa głębokie wdechy i w drogę na szczyt.
Szlak miejscami był zawiany,wiec trzeba było go przetrzeć,ale szło się całkiem fajnie mimo oblodzeń w niektórych miejscach.
Gdy dochodzilem do Wierchu Wisełka zaczynalo się rozjaśniać.Mogłem już iśc bez czołówki.Zza drzew wyłonił się pierwszy widok
na Babią Górę.No to będzie ładnie ,pomyślałem.
Oczywiście pierwsze fotki zrobione.Czym prędzej udalem się w kierunku wieży widokowej na Baraniej Górze.Po dojsciu na szczyt
wyłoniła się taka panorama,że aż zaparło mi dech w piersiach.
Może nie taka, jak z Babiej ale "godna podziwu".
Do wschodu zostało około pół godziny.Barwy jakie pojawiały się na niebie ,aż "kusiły",żeby je uwiecznić na fotkach,co też
uczyniłem.Był taki mróz,że w pewnym momencie tak mi zmarzły palce dłoni,że nie mogłem naciskać spustu migawki aparatu.
Ale na szczęscie miałem gorącą herbatkę z cytrynką,i po wypiciu kilku łyków i przejściu się z 5 razy góra-dół wieży widokowej
zaraz sie trochę rozgrzałem.Po tych "zabiegach" było już wszystko Ok.Chciałem dodać,że byłem na szczycie sam.I nie wzbudzając
niczyich podejrzeń mogłem sobie chodzić tam i z powrotem.Było coś około 7.30,gdy nad wierzchołkami Tatr zaczęło się wyłaniać
słoneczko.Barwy zmieniały się jak w kalejdoskopie.
Widok był fantastyczny.Aparat mimo tęgiego mrozu,nie"stygnął"ani na chwilę.Po całym spektaklu jaki mogłem podziwiać tego
poranka,udałem się w kierunku schronu na Przysłopie.Tam ciepła herbatka,coś na deser i dalej w kierunku Stecówki.
Idąc szlakiem wśród zaśnieżonych choinek,co chwila wyłaniały się to z prawej,to z lewej super widoczki.Takie warunki na
wycieczkę można sobie tylko wymarzyć.Błękit nieba,śniegu nie za dużo,mrozik to jest to co"tygryski lubią najbardziej".
Gdy dochodziłem na Stecówke,wyprzedziło mnie kilka zaprzęgów z kuligiem.Fajną pogode na kulig z ogniskiem mają...pomyślałem.
Następnie udałem się do schroniska Stecówka.Tam mały posiłek,"chwila oddechu"i dalej w drogę.Tym razem wytyczyłem sobie drogę
"na azymut"do Wisły Czarne.Troszkę się przedzierałem przez lasek,ale nie było tak źle.Cały i zdrowy,ale jakże szczęśliwy dotarłem na parking.
Mogę z całą świadomością powiedzieć,że rewanż za wschód na Babiej udał się całkowicie.
Pare fotek:
Więcej zdjęć w linku poniżej:
http://picasaweb.google.com/mirrors007/ ... araniaGora#
Beskid Śląski-Barania Góra
TRASA:
Wisła Czarne-
Dolina Czarnej Wisełki-
Schronisko na Przysłopie 900 m npm-
BARANIA GÓRA 1220 m npm-
Karolówka 931 m npm-
Stecówka-
Beskidek 796 m npm-
Wisła Czarne
Krótka relacja:
Jest piątkowy wieczór,godzina 23.00 podejmuję szybką decyzję.
Skoro nie udał się wschód słońca tydzień temu na Babiej Górze,to warto by zrobić jakiś maly rewanż.A,że prognozy były sprzyjające
postanowiłem dłużej się nie namyślać...,i wymyśliłem,że wybiorę się na wschód słóńca na Baranią Górę.
Godzina 3.00 dzwoni budzik.Zrywam się z "wyra".Patrzę na termometr...-17*C..nie jest tak źle, pomyślałem.Nie chciałem też
popełnić błędu i wychodzić za wcześnie.
Szybkie przygotowanie,spakowanie plecaka(termos z gorącą herbatą obowiązkowo)+parę innych potrzebnych rzeczy.
Cos około 4.00 wyjeżdżam w kierunku Wisły Czarne (Dolina Czarnej Wisełki).Na miejscu jestem o 4.45.Termometr samochodowy
pokazuje -21*C.Śniegu nie za dużo,tylko droga w dolinie trochę zalodzona.
Zapalam czołówkę i kieruje się czarnym szlakiem w Dolinie Czarnej Wisełki w kierunku Baraniej Góry.Do wschodu słońca miałem
2,5 godziny,ale chciałem tam być trochę wcześniej żeby zobaczyc jeszcze zorze,więc zwiększyłem tempo marszu.Zanim się
obejrzałem,po 1 godz.bylem już przed schroniskiem na Przysłopie.
Rzadko kiedy można "usłyszeć" taką ciszę przed tym schroniskiem,
"żywego ducha" ani światełka nie uświadczysz,poprostu zamarło.
Dwa głębokie wdechy i w drogę na szczyt.
Szlak miejscami był zawiany,wiec trzeba było go przetrzeć,ale szło się całkiem fajnie mimo oblodzeń w niektórych miejscach.
Gdy dochodzilem do Wierchu Wisełka zaczynalo się rozjaśniać.Mogłem już iśc bez czołówki.Zza drzew wyłonił się pierwszy widok
na Babią Górę.No to będzie ładnie ,pomyślałem.
Oczywiście pierwsze fotki zrobione.Czym prędzej udalem się w kierunku wieży widokowej na Baraniej Górze.Po dojsciu na szczyt
wyłoniła się taka panorama,że aż zaparło mi dech w piersiach.
Może nie taka, jak z Babiej ale "godna podziwu".
Do wschodu zostało około pół godziny.Barwy jakie pojawiały się na niebie ,aż "kusiły",żeby je uwiecznić na fotkach,co też
uczyniłem.Był taki mróz,że w pewnym momencie tak mi zmarzły palce dłoni,że nie mogłem naciskać spustu migawki aparatu.
Ale na szczęscie miałem gorącą herbatkę z cytrynką,i po wypiciu kilku łyków i przejściu się z 5 razy góra-dół wieży widokowej
zaraz sie trochę rozgrzałem.Po tych "zabiegach" było już wszystko Ok.Chciałem dodać,że byłem na szczycie sam.I nie wzbudzając
niczyich podejrzeń mogłem sobie chodzić tam i z powrotem.Było coś około 7.30,gdy nad wierzchołkami Tatr zaczęło się wyłaniać
słoneczko.Barwy zmieniały się jak w kalejdoskopie.
Widok był fantastyczny.Aparat mimo tęgiego mrozu,nie"stygnął"ani na chwilę.Po całym spektaklu jaki mogłem podziwiać tego
poranka,udałem się w kierunku schronu na Przysłopie.Tam ciepła herbatka,coś na deser i dalej w kierunku Stecówki.
Idąc szlakiem wśród zaśnieżonych choinek,co chwila wyłaniały się to z prawej,to z lewej super widoczki.Takie warunki na
wycieczkę można sobie tylko wymarzyć.Błękit nieba,śniegu nie za dużo,mrozik to jest to co"tygryski lubią najbardziej".
Gdy dochodziłem na Stecówke,wyprzedziło mnie kilka zaprzęgów z kuligiem.Fajną pogode na kulig z ogniskiem mają...pomyślałem.
Następnie udałem się do schroniska Stecówka.Tam mały posiłek,"chwila oddechu"i dalej w drogę.Tym razem wytyczyłem sobie drogę
"na azymut"do Wisły Czarne.Troszkę się przedzierałem przez lasek,ale nie było tak źle.Cały i zdrowy,ale jakże szczęśliwy dotarłem na parking.
Mogę z całą świadomością powiedzieć,że rewanż za wschód na Babiej udał się całkowicie.
Pare fotek:
Więcej zdjęć w linku poniżej:
http://picasaweb.google.com/mirrors007/ ... araniaGora#
- Załączniki
-
- IMG_0134.JPG
- (115.6 KiB) Pobrany 1291 razy
-
- IMG_0167.JPG
- (77.99 KiB) Pobrany 1291 razy
-
- IMG_0197.JPG
- (150.52 KiB) Pobrany 1291 razy
-
- IMG_0360.JPG
- (169.88 KiB) Pobrany 1291 razy
-
- IMG_0439.JPG
- (164.98 KiB) Pobrany 1291 razy
nie musiałabym Cie ujrzeć, jak biegasz tam i z powrotem z wieży widokowej na Baraniej, żeby zrozumieć, żeś całkiem zdrów nie jest.. starczy, zebym Cie ujrzała na wieży widokowej na Baraniej przed wschodem słońca przy ponad 20-sto stopniowym mrozie! i miałabym pewność, żeś nieco(?) szalony
odtąd to już mocno mnie wcisnęło w fotel..
http://picasaweb.google.com/mirrors007/ ... 3856269618
i dalej i dalej i dalej... bardzo dużo piękna..
(oglądając myślałam: i kup tu człeku aparat.. i zakończ żywot przymarznięty gdzieś do poręczy na wieży widokowej.. )
ej? weź mnie kiedyś na foty, co?
------------------------------------------------------------------------------
tyle, że spojrzałam na nie z innej perspektywy, niż Ty Michale
odtąd to już mocno mnie wcisnęło w fotel..
http://picasaweb.google.com/mirrors007/ ... 3856269618
i dalej i dalej i dalej... bardzo dużo piękna..
(oglądając myślałam: i kup tu człeku aparat.. i zakończ żywot przymarznięty gdzieś do poręczy na wieży widokowej.. )
ej? weź mnie kiedyś na foty, co?
------------------------------------------------------------------------------
a ja miałam rzec, że te łaciate wzgórza tworzą bardzo ciekawą kompozycję..Mosorczyk pisze:Az strach patrzeć! To tak na szczycie drzewa wycięli???? Toż tam łyso!!! Przecież jeszcze 7 mieisęcy temu tam były drzewa - gęsty las. Tam spaliśmy przecież w namiotach.
tyle, że spojrzałam na nie z innej perspektywy, niż Ty Michale
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2010, 21:09 przez bluejeans, łącznie zmieniany 1 raz.
Oglądam zdjęcia i podziwiam - kolory, widoki, ujęcia i Ciebie - sam w środku nocy, -20 - brrr
Wschód był piękny! Nie tylko bezchmurne niebo stanowi o urodzie spektaklu!
Gdyby się słońce nie wynurzyło (np. z powodu kaprysu, focha albo chmur ), to by się nie udał, ale tak???
W imieniu słońca i swoim stanowczo protestuję!!!mirrors pisze:Skoro nie udał się wschód słońca tydzień temu na Babiej Górze
Wschód był piękny! Nie tylko bezchmurne niebo stanowi o urodzie spektaklu!
Gdyby się słońce nie wynurzyło (np. z powodu kaprysu, focha albo chmur ), to by się nie udał, ale tak???
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
mirrors rewelacja
piekne kolory sniegu przy wschodzacym słońcu
piekne kolory sniegu przy wschodzacym słońcu
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480