"Lekki trekking Wysoko-górski" czyli 0+ zimą...

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 listopada 2009, 17:38

jck pisze:
Noel pisze:Widzę dobry friend to i w puchu siada
Nie było tak ekstremalnie jak rok temu na Zawracie... ale obleci ;)
Ha. My wtedy nawet nie doszliśmy do Kołowej Czuby, taki był mrok... jak to szło? Dwa pracowite i dwa leniwe buraki? :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 listopada 2009, 17:40

Dobra dobra bo jeszcze ludzie na forum pomyślą, że chodzę po górach ;)
tymuś

Post autor: tymuś » 23 listopada 2009, 17:56

Gratki. jck, o co biega z tą akcją ratunkową? :kukacz:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 listopada 2009, 18:20

tymuś pisze:jck, o co biega z tą akcją ratunkową? :kukacz:
No jak to co? Chodzi o to co zwykle... niewiastę z opresji ratowali :)
My buraki w tym czasie w osamotnieniu w ciemnościach się błąkaliśmy w Złomiskach ;)
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 23 listopada 2009, 18:37

igi pisze:No jak to co? Chodzi o to co zwykle... niewiastę z opresji ratowali
Ciebie ratowaliśmy z Mulikiem, podając Ci piwo nawet jak spałeś.
My buraki w tym czasie w osamotnieniu w ciemnościach się błąkaliśmy w Złomiskach
Ta, a ja wpadłem do rzeki, brawo jck.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 listopada 2009, 18:43

jck pisze:Ciebie ratowaliśmy z Mulikiem, podając Ci piwo nawet jak spałeś.
Jeju faktycznie. Spałem jak kłoda wymęczony tym całym "lajtem i drajverowaniem" a moi sznurpartnerzy wlewali mi browar do dzioba :) Dobrze, żem się nie zachłysnął przez sen, bo by się piwo niepotrzebnie zmarnowało :D
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 23 listopada 2009, 18:46

Mooliczek pisze:dzięki Raf
Nie ma sprawy.

Naprawdę ładna wycieczka, trawers robi wrażenie :).

Przełęczą pod Kogutkiem.To stamtąd schodzi ten kominek z długim łańcuchem?
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 listopada 2009, 18:54

RafalS pisze:Przełęczą pod Kogutkiem.To stamtąd schodzi ten kominek z długim łańcuchem?
Tak, był tam łańcuch. Wystawała końcówka spod śniegu.
Awatar użytkownika
Limonka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 443
Rejestracja: 07 grudnia 2008, 16:21

Post autor: Limonka » 23 listopada 2009, 19:48

Gratuluję :spoko: , pogoda przednia :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 listopada 2009, 20:33

igi pisze:moi sznurpartnerzy wlewali mi browar do dzioba :)
Nie sądziłam, że dożyję dnia, kiedy trzeba Cię będzie namawiać do picia :shock: :lol:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 23 listopada 2009, 20:35

dooobry konkret! :spoko: dzięki za inspiracje, moze ja tez kiedys .. :zoboc:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 listopada 2009, 1:56

Dżizas jak ja lubię te Wasze relacje :) Musicie częściej się wybierać na takie "lajtowe trekingi" :zoboc:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 listopada 2009, 6:52

Jano pisze:Musicie częściej się wybierać na takie "lajtowe trekingi" :zoboc:
Zdecydowanie, doszliśmy do takich samych wniosków :D

W ogóle, to niesamowita sprawa, ile taka wycieczka może dać radości. Również dlatego, że jednak była wymagająca, choć człowiek sądzi, że nie będzie. Myślisz sobie: trasa określana oficjalnie jako "łatwa", a tu spadnie śnieg i "wydeptana ścieżka" czy perć zamienia się w stok o nachyleniu ponad 40 stopni.

Ale już wiem, że to jest absolutnie to, co mnie kręci :D
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 24 listopada 2009, 7:09

Mooliczek pisze:Ale już wiem, że to jest absolutnie to, co mnie kręci
Mówiłem: miksty są fajne :)
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 listopada 2009, 9:16

jck pisze:
Mooliczek pisze:Ale już wiem, że to jest absolutnie to, co mnie kręci
Mówiłem: miksty są fajne :)
"Jeden woli mistykę gór, a drugi jak mu nogi śmierdzą..." :lol:
ODPOWIEDZ