Prima Aprilis w górach, czyli 1.04 na Policy
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Prima Aprilis w górach, czyli 1.04 na Policy
Witam!
Po sobocie spędzonej nad Skawą i Paleczką w okolicach Zembrzyc i zajęciach "prawie" w pełni zawodowych - chodzeniu po chaszczach i grzebaniu w błotku, a zważywszy na cudną wiosenną pogode i majaczące w oddali szczyty Pasma Babiogórskiego postanowiłem wraz ze znajomą spędzic niedzielę - nie na porządkach świątecznych w domu, ale w górach.
O poranku wyruszyliśmy zatem trzeszczącym PKSem ku Suchej Beskidzkiej i Zawoi - jednak tym razem koncząc podróz w Skawicy Górnej opodla kościoła parafialnego. W miejscu tym wyrusza niebieski szlak Doliną Suchego Potoku przez Suchą Górę do schr. na Hali Krupowej. Pierwsza godzina trasy to niestety nie do końca przyjemny asfalcik, który najchętniej przebyłoby się w sposób każdy tylko nie pieszo (jakoś zgodnie żadne z nas nie lubi butować po tego roddzaju naiwerzchni). I jakież było nasze zdziwienie kiedy na tej w ogole nie uczęszczanej drodze udało się nam złapać stopa, w którym siedziało 3 rosłych chłopów, maybe wracających do domu po nocnej ..... "uczcie". W sumie było jakies ryzyko, że spożycie może im utrudnic jazdę ale że jezdzili tą trasa pewnie już w gorszym stanie i znają ją jak człek swój własny pokój to po 10min. byliśmy już w przysiółku Sucha Góra u północnych podnózy Okrąglicy. A to dało nam tylko chęc do jak najszybszego zaatakowania stoków tej góry. Szlak niebieski zaraz za szosa wchodzi w piekny swierkowy las i wiedzie nim aż na Przełęcz Kucałową - po drodze mijaliśmy kilka zrębo leśnych, z których roztacza się piękny widok na Dolinę Skawicy, Pasmo Jałowieckie i majaczący w oddlai Beskid Mały - z Łamaną Skała, Potrójną, Leskowcem i bliską Zurawnicą. Po ok. 30min od wejscia do lasu wiosna nieodwołalnie się skończyła a swiat wokół przybrał postać białęj pani - skrzący sie snieg i mocne kwietniowe słonce tworzyło również w lesie piękną kompozycję.
To piękno zakłócały jedynie wystajce spod sniegu butelki, puszki i inne badziewia, a być może to sloneczna energia spowodowała że masze móżdżki wpadły na pomysł pozbierania tego wszytkiego i zaniesienia do schroniska do kosza - i tak zaczeła się cz.2 naszego wyjazdu - akcja porządkowania Pasma Policy.Na wysokości ok.1000m do niebieskiego szlaku dotarł żółty szlak z Juszczyna i wraz z nim tzw. Gibasową Drogą dotarliśmy na piękną, słynną Halę Kucałowa - choć przez większość mylnie nazywaną Krupowa - słonce, blask i mieniace sie tu i ówdzie filetowe krokusy.
Po dlugiej fotograficznej przerwie udalismy się do schr.na Sidzińskich Pasionkach - gdzie pojedlismy, popiliśmy herbatkę, a przede wszystkim złożyliśmy nasze "antroposkarby".I wym momencie zrodził sie pomysł żeby akcje kontynuowac podczas dalszej wędrówki. W ten oto sposób maszerując później przez Złotą Górę, Policę, Halę Smietanowa, Mosorny Gron az do Zawoi Policzne uzbieraliśmy kolejne 2 wory smieci - a o naszej determinacji niech swidczy rywalizacja kto więcej uzbiera. Nie ukrywam, że dawało nam to niezłą satysfakcję - ot taki górskie odkurzanie.
Zaś dalsza trasa jednym z najpiękniejszych grzbietów polskich gór pięknym od bieli sniegu i blasku słońca pozostawiła niezatarte wspomnienia. Szczególnie piękny był kontrast między już zielonkawymi wiosennymi dolinami Skawicy i Czarnej Orawy a bielą gór - wktórej na SW horyzoncie dominowała Królowa Beskidów - skrzaca się zmrożonym przewianym na wszystkie strony śniegiem, którego jak nam dobrze poinformowani mówili jesce ze 2metry można tam spotkać.
Widokowo najpięjniejsze są szczyty Hali Smietanowej i Mosornego Gronia - ten ostatni z jednej strony zostrał zeszpecony kolejką linowa, ale z drugiej dzięki temu stł się miejscem najbardziej monumentalnego widoku na Krolowa Beskidów.
Wszystkie cuda tej trasy i tego dnia niech oddadzą zdjecia.
TRASA: (szlak niebieski) Skawica - Sucha Góra - Hala Kucałowa (łącznie 2,5h), (szlak czerwony GSB)Hala Kucałowa - Polica - Hala Smietanowa (ok. 1,5h), (szlak żołty) Hala Smietanowa - Mosorny Groń - Zawoja Lajkonik (ok. 1h). POzdrawiam i polecam!!!
Zdjęcia z wyprawy:
Po sobocie spędzonej nad Skawą i Paleczką w okolicach Zembrzyc i zajęciach "prawie" w pełni zawodowych - chodzeniu po chaszczach i grzebaniu w błotku, a zważywszy na cudną wiosenną pogode i majaczące w oddali szczyty Pasma Babiogórskiego postanowiłem wraz ze znajomą spędzic niedzielę - nie na porządkach świątecznych w domu, ale w górach.
O poranku wyruszyliśmy zatem trzeszczącym PKSem ku Suchej Beskidzkiej i Zawoi - jednak tym razem koncząc podróz w Skawicy Górnej opodla kościoła parafialnego. W miejscu tym wyrusza niebieski szlak Doliną Suchego Potoku przez Suchą Górę do schr. na Hali Krupowej. Pierwsza godzina trasy to niestety nie do końca przyjemny asfalcik, który najchętniej przebyłoby się w sposób każdy tylko nie pieszo (jakoś zgodnie żadne z nas nie lubi butować po tego roddzaju naiwerzchni). I jakież było nasze zdziwienie kiedy na tej w ogole nie uczęszczanej drodze udało się nam złapać stopa, w którym siedziało 3 rosłych chłopów, maybe wracających do domu po nocnej ..... "uczcie". W sumie było jakies ryzyko, że spożycie może im utrudnic jazdę ale że jezdzili tą trasa pewnie już w gorszym stanie i znają ją jak człek swój własny pokój to po 10min. byliśmy już w przysiółku Sucha Góra u północnych podnózy Okrąglicy. A to dało nam tylko chęc do jak najszybszego zaatakowania stoków tej góry. Szlak niebieski zaraz za szosa wchodzi w piekny swierkowy las i wiedzie nim aż na Przełęcz Kucałową - po drodze mijaliśmy kilka zrębo leśnych, z których roztacza się piękny widok na Dolinę Skawicy, Pasmo Jałowieckie i majaczący w oddlai Beskid Mały - z Łamaną Skała, Potrójną, Leskowcem i bliską Zurawnicą. Po ok. 30min od wejscia do lasu wiosna nieodwołalnie się skończyła a swiat wokół przybrał postać białęj pani - skrzący sie snieg i mocne kwietniowe słonce tworzyło również w lesie piękną kompozycję.
To piękno zakłócały jedynie wystajce spod sniegu butelki, puszki i inne badziewia, a być może to sloneczna energia spowodowała że masze móżdżki wpadły na pomysł pozbierania tego wszytkiego i zaniesienia do schroniska do kosza - i tak zaczeła się cz.2 naszego wyjazdu - akcja porządkowania Pasma Policy.Na wysokości ok.1000m do niebieskiego szlaku dotarł żółty szlak z Juszczyna i wraz z nim tzw. Gibasową Drogą dotarliśmy na piękną, słynną Halę Kucałowa - choć przez większość mylnie nazywaną Krupowa - słonce, blask i mieniace sie tu i ówdzie filetowe krokusy.
Po dlugiej fotograficznej przerwie udalismy się do schr.na Sidzińskich Pasionkach - gdzie pojedlismy, popiliśmy herbatkę, a przede wszystkim złożyliśmy nasze "antroposkarby".I wym momencie zrodził sie pomysł żeby akcje kontynuowac podczas dalszej wędrówki. W ten oto sposób maszerując później przez Złotą Górę, Policę, Halę Smietanowa, Mosorny Gron az do Zawoi Policzne uzbieraliśmy kolejne 2 wory smieci - a o naszej determinacji niech swidczy rywalizacja kto więcej uzbiera. Nie ukrywam, że dawało nam to niezłą satysfakcję - ot taki górskie odkurzanie.
Zaś dalsza trasa jednym z najpiękniejszych grzbietów polskich gór pięknym od bieli sniegu i blasku słońca pozostawiła niezatarte wspomnienia. Szczególnie piękny był kontrast między już zielonkawymi wiosennymi dolinami Skawicy i Czarnej Orawy a bielą gór - wktórej na SW horyzoncie dominowała Królowa Beskidów - skrzaca się zmrożonym przewianym na wszystkie strony śniegiem, którego jak nam dobrze poinformowani mówili jesce ze 2metry można tam spotkać.
Widokowo najpięjniejsze są szczyty Hali Smietanowej i Mosornego Gronia - ten ostatni z jednej strony zostrał zeszpecony kolejką linowa, ale z drugiej dzięki temu stł się miejscem najbardziej monumentalnego widoku na Krolowa Beskidów.
Wszystkie cuda tej trasy i tego dnia niech oddadzą zdjecia.
TRASA: (szlak niebieski) Skawica - Sucha Góra - Hala Kucałowa (łącznie 2,5h), (szlak czerwony GSB)Hala Kucałowa - Polica - Hala Smietanowa (ok. 1,5h), (szlak żołty) Hala Smietanowa - Mosorny Groń - Zawoja Lajkonik (ok. 1h). POzdrawiam i polecam!!!
Zdjęcia z wyprawy:
zadnego malowania nie było tylko zbieranie smieci!!!!!!!
a krokusy - poza tym ze mozna je spotkac w co drugim ogródku;0
rosna głównie w tatrach - Polana Chochołowska, Siwa Polana, Polana Biały Potok, w Dolinie Kościeliskiej - Polana Smytnia,Pisana, Wyznia Kira Miętusia - także w Dol. Olczyskiej, na Polanie Kopieniec - i w wielu innych kiesjcach, pod Bg są na Polanie Słonów, na Polanie Stancowa i Meszków Bór, na Mędralowej, Hali Krupowej, Kucałowej, Smietanowej oraz na Miziowej, Górowej i choćby na Lipowskiej i Rysiance - często też występują w Gorcach - ot np.Hala Długa, Forędówki, na Pasterskich (pasmo Lubania), Starych Wierchach, Podmostownicy itd. - także myśle każdy znajdzie miejsce dla siebie ufiolecone wiosna jak nic innego!!!
A co do fotek z Zawoi tydzień wcześniej - to zapraszam na razie do galerii: pt. "Zawoja 23-25.03.2007" - to nie był na tyle ambitny wyjazd żeby robić z tego tyle szumu.
A spoko, spoko ja mam wyjazdy w góry prawie conajmniej 1 na miesiąc więc nie ma obaw będą kolejne....
a krokusy - poza tym ze mozna je spotkac w co drugim ogródku;0
rosna głównie w tatrach - Polana Chochołowska, Siwa Polana, Polana Biały Potok, w Dolinie Kościeliskiej - Polana Smytnia,Pisana, Wyznia Kira Miętusia - także w Dol. Olczyskiej, na Polanie Kopieniec - i w wielu innych kiesjcach, pod Bg są na Polanie Słonów, na Polanie Stancowa i Meszków Bór, na Mędralowej, Hali Krupowej, Kucałowej, Smietanowej oraz na Miziowej, Górowej i choćby na Lipowskiej i Rysiance - często też występują w Gorcach - ot np.Hala Długa, Forędówki, na Pasterskich (pasmo Lubania), Starych Wierchach, Podmostownicy itd. - także myśle każdy znajdzie miejsce dla siebie ufiolecone wiosna jak nic innego!!!
A co do fotek z Zawoi tydzień wcześniej - to zapraszam na razie do galerii: pt. "Zawoja 23-25.03.2007" - to nie był na tyle ambitny wyjazd żeby robić z tego tyle szumu.
A spoko, spoko ja mam wyjazdy w góry prawie conajmniej 1 na miesiąc więc nie ma obaw będą kolejne....