1047km pieszo przez Polskę czyli "Idymy do góry!"

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 15 czerwca 2009, 9:47

Mosorczyk pisze: Niech moja relacja będzie uzupełnieniem innych i niech inne relacje będą uzupełnieniem mojej ;).
Jestem tego samego zdania.
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2015, 23:19 przez heathcliff, łącznie zmieniany 2 razy.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 czerwca 2009, 12:06

Jaka wyprawa , taka jej relacja - wyprawy dla wyprawy będą miały zawsze opisy suche , lakoniczne , a dzięki Twojej relacji można poniekąd tam być, gdzie Ty byłeś.
Dla mnie te opisy są super i czekam na następne :)
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8710
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 15 czerwca 2009, 12:09

Pisz tak dalej, to naprawdę dorze się czyta. Zdjęcia rewelka.
Pozdrawiam
Piotrek
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 czerwca 2009, 13:06

Niesamowita wędrówka, jestem pełen podziwu: dla wytrwałości, wytrzymałości i możliwości. Niestety na razie nie mogę czytać, ale jak tylko odzyskam wzrok, to przeczytam chętnie, zwłaszcza fragmenty dotyczące odcinków, których nie znam z autopsji.
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 15 czerwca 2009, 15:08

Mosorczyk czyta się Twoją relacje bardzo fajnie i jeszcze raz gratuluję wytrwałości i udanego wyjazdu, :) ale taka mała uwaga, nie lepiej żeby na Twoją relację wydzielić odrębny temat a komentarze prowadzić w innym, wtedy pojedynczy opis każdego dnia nie utonie w dziesiątkach postów.
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 czerwca 2009, 18:53

Obserwowałem czekałem i wkoncu...Wielkie brawa i gratulacje Michał Tak trzymaj :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 czerwca 2009, 18:56

Zdecydowanie lepiej sie czyta dluga relacje dzien po dniu... relacje na 3 kartki mozna w wikipedii przeczytac... a z tej relacji cala ksiazka moze powstac... :)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 15 czerwca 2009, 20:37

Michał GRATULACJE BARDZO !!!
jask pisze:z tej relacji cala ksiazka moze powstac... :)
Wcale nie głupi pomysł by wydać to w formie książki-przewodnika.
Pomyśl o tym Michale.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 czerwca 2009, 20:45

Osobiście też podobają mi się bardzo szczegółowe relacje. Czytam to z ogromną przyjemnością. O wiele lepsze niż przewodniki górskie. :spoko:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 czerwca 2009, 20:47

dla mnie opis super mam wrażenie déjà vu i ponownego pokonywania szlaku
mam pytanie a ślady ludzkiej działalności przegrywają z przyrodą?
schodząc z Caryńskiej jest rewelacyjny cmentarzyk (jeśli mogę tak powiedzieć) minąłeś go bez niczego??
no i udało Ci się rozbić ciut wcześniej niż mnie ja spałem prawie na Fereczatej, ale ten odcinek dał mi po dupie :)
poza tym pokonałeś w jeden dzień odcinek który mnie zajął dwa :D
gratulacje
my master
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 czerwca 2009, 21:34

Królik pisze:Wcale nie głupi pomysł by wydać to w formie książki-przewodnika.
Pomyśl o tym Michale.
Jestem za napewno wielu ludziom by pomógł
Anonymous

Post autor: Anonymous » 15 czerwca 2009, 23:17

Mi sie przyjemnie czyta :D
szczerze powiem to zdjęć mi mało :D
bo super jest to czytać a potem oglądać na zdjęciu :)
Pete

Post autor: Pete » 16 czerwca 2009, 17:50

Ja do stylu pisania relacji przez Mosora już się przyzwyczaiłem, ale nie ukrywam, że wolę takie krótkie i treściwe. Nie wszyscy mają tyle czasu, żeby wszystko przeczytać, a chce się wyłapać najistotniejsze rzeczy. Osobiste refleksje jak najbardziej, ale nie wiem czy mają sens na przykład takie szczególiki:
Mosorczyk pisze:Pod ósmą, dziesiątą, jedenastą, trzynastą i czternastą kładką płynęły potoki
Przejście tylu kilometrów to na pewno mnóstwo wrażeń i refleksji, ale to co mnie istotne możesz zostawić dla siebie, bo masz to spisane na kartkach, a dla czytającego nie ma znaczenia, że pod jedenastą kładką płynął potok. :) To tylko moje odczucia...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 16 czerwca 2009, 21:27

Czytając tą relację przypomina mi się moje samotne łażenie po Bieszczadach. W nie których miejscach dawno już nie byłem. Np na Haliczu i Rozsypańcu to będzie ze 2 lata a na Wetlińskiej 3. Jak później jeździłem w te góry to w rejon Tarnicy i Bukowego Berda. Gratulacje.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8710
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 16 czerwca 2009, 21:39

Pisz tak dalej, to mase bardzo fajnej informacji o szlaku. Są to także wspaniałe Twoje przemyslenia i uwagi. Ja osobiście czytam to bardzo uważnie i oczekuje dalszych relecji.
Pozdrawiam
Piotrek
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
ODPOWIEDZ