Jestem tego samego zdania.Mosorczyk pisze: Niech moja relacja będzie uzupełnieniem innych i niech inne relacje będą uzupełnieniem mojej .
1047km pieszo przez Polskę czyli "Idymy do góry!"
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2015, 23:19 przez heathcliff, łącznie zmieniany 2 razy.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Mosorczyk czyta się Twoją relacje bardzo fajnie i jeszcze raz gratuluję wytrwałości i udanego wyjazdu, ale taka mała uwaga, nie lepiej żeby na Twoją relację wydzielić odrębny temat a komentarze prowadzić w innym, wtedy pojedynczy opis każdego dnia nie utonie w dziesiątkach postów.
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
dla mnie opis super mam wrażenie déjà vu i ponownego pokonywania szlaku
mam pytanie a ślady ludzkiej działalności przegrywają z przyrodą?
schodząc z Caryńskiej jest rewelacyjny cmentarzyk (jeśli mogę tak powiedzieć) minąłeś go bez niczego??
no i udało Ci się rozbić ciut wcześniej niż mnie ja spałem prawie na Fereczatej, ale ten odcinek dał mi po dupie
poza tym pokonałeś w jeden dzień odcinek który mnie zajął dwa
gratulacje
my master
mam pytanie a ślady ludzkiej działalności przegrywają z przyrodą?
schodząc z Caryńskiej jest rewelacyjny cmentarzyk (jeśli mogę tak powiedzieć) minąłeś go bez niczego??
no i udało Ci się rozbić ciut wcześniej niż mnie ja spałem prawie na Fereczatej, ale ten odcinek dał mi po dupie
poza tym pokonałeś w jeden dzień odcinek który mnie zajął dwa
gratulacje
my master
Ja do stylu pisania relacji przez Mosora już się przyzwyczaiłem, ale nie ukrywam, że wolę takie krótkie i treściwe. Nie wszyscy mają tyle czasu, żeby wszystko przeczytać, a chce się wyłapać najistotniejsze rzeczy. Osobiste refleksje jak najbardziej, ale nie wiem czy mają sens na przykład takie szczególiki:
Przejście tylu kilometrów to na pewno mnóstwo wrażeń i refleksji, ale to co mnie istotne możesz zostawić dla siebie, bo masz to spisane na kartkach, a dla czytającego nie ma znaczenia, że pod jedenastą kładką płynął potok. To tylko moje odczucia...Mosorczyk pisze:Pod ósmą, dziesiątą, jedenastą, trzynastą i czternastą kładką płynęły potoki