Tatry - Rysy, Niżne Rysy, itd 11-16.04.2009
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
piękne zdjęcia
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Czyli to jednak Ciebie widziałem.Mooliczek pisze:W rzeczy samej,
Ja już tak mam, że jak sam pójdę w góry to mi różne pomysły do łepa przychodzą, a nie ma mi ich kto wybićNoel pisze:Ładnie Brian zaszalałeś
Chciałem jeszcze cos dodać bo w relacji zapomniałem. Niby w moku taka komercha ale osobiście uważam iż nowe schronisko (bo w starym nie spałem) jest najlepszym tatrzańskim schroniskiem w jakim mi przyszło nocować.
A jeszcze parę słów: W murowańcu to mnie nieźle wkurzyli bo jak przylazłem na halę z moka to poszedłem do ratownika topru bo chciałem bandaż na stopę. Gdy go nie zastałem to mi obsługa powiedziała że obiad jedzą to se pomyślałem że później przyjdę. Jak sie mnie wypytali co tam chciałem od niego to jak usłyszeli że bandaż to mi wyjechali że czego chcę wydrzeć od ratownika i żebym sobie kupił w bufecie za 8zł Gdy ratownik przyszedł i dał mi nawet 2 to jak wychodziłem od niego to tak sie na mnie gapili jak by mnie chcieli zastrzelić. Chyba posłucham rady kumpla i jak będę na hali to zacznę nocować w Betlejemce.
Ładnie, wrażenia masz na pewno dobre i kupę porządnych kilosów w nogach i to pod górkę
Nieźle No i masz chłopie szczęście - tak przekoziołkować,
ale co by nie było, ważne, że wszystko wyszło OK. Swoją drogą, chyba lubisz takie ekstremale,
bo ostatnio przygody w Tatrach prawie każde takie masz Psyche masz
Nieźle No i masz chłopie szczęście - tak przekoziołkować,
ale co by nie było, ważne, że wszystko wyszło OK. Swoją drogą, chyba lubisz takie ekstremale,
bo ostatnio przygody w Tatrach prawie każde takie masz Psyche masz
Czasem było tez i z górkiPartycja pisze:i to pod górkę
Dzięki. To prawda ale najgorsze nie były te koziołki tylko ta wystająca skała co to kilkadziesiąt metrów przed nią się zatrzymałem. No ale na szczęście w nią nie walnąłem.Partycja pisze:No i masz chłopie szczęście - tak przekoziołkować,
ale co by nie było, ważne, że wszystko wyszło OK.
A jak. Tak jest najlepiej wyjść z rana ze schronu i paśćw nim wieczorem.Partycja pisze:Swoją drogą, chyba lubisz takie ekstremale
A ja myślałem ze szczęście.Partycja pisze:Psyche masz
No to czyli też jest git. Ale przynajmniej oprócz schroniska to obsługa schronu z moka jest dużo lepsza i milsza w porównaniu z murowańcem.Mariusz pisze:stare schronisko, szczególnie nocą w jadalni gdy pali się w piecu jest bardzo miło i kameralnie