Wlk.Racza 31.05-01.06.2008r.+Zdjęcia

[Królik]

No...pierwszą też można, pytanie, w ile osób chcecie ją zrobić bo jak samemu, to nie dotrwasz do drugiej ;-)

[Anonymous]

No...pierwszą też można, pytanie, w ile osób chcecie ją zrobić bo jak samemu, to nie dotrwasz do drugiej ;-)

No jedną to można było by śmiało "obalić"

[Anonymous]

Królik, fajna wyprawa Piękna pogoda w weekend, Racza w ogóle, wyjazd z synem. Super! :)
I ta pościel w gwiazdki :P

[Królik]

I ta pościel w gwiazdki

Elik i w księżyce i w chmurki i w ogóle... było super. Dzięki.

[Anonymous]

Królik, gratuluję udanej wycieczki! Ten Twój syn nie jest taki "młody", albo po prostu tak staro wygląda....
Zdjęcia świetne, zwłaszcza szóste od dołu (to zaraz nad grupowym) w pierwszym poście ze zdjęciami.
JESZCZE RAZ GRATULUJĘ WSPANIAŁEJ WYCIECZKI!!!
A syna proszę pozdrowić, zaliczył wspaniały górski debiut we wspaniałym miejscu!

A propos ognicha – miejsce na ognisko jest małe i tuż przy schronisku, więc na naszym zjeździe przy ognisku będzie ciasno.

Chyba nie mówisz o tym palenisku co jest na samym szczycie nieopodal Wieżyczki... Tam jest tylko ławek mało, ale miejsca dość dużo. CHYBA, że coś się zmieniło i już tam nie można palić ognisk...

[Anonymous]

Rewelacyjna relacja,kolejne szlaki do ekspansji, "łojenia"

[Królik]

Ten Twój syn nie jest taki "młody", albo po prostu tak staro wygląda....

Ej, Turystykon mój syn ma 15lat. Dopiero

[Anonymous]

Ej, Turystykon mój syn ma 15lat

Starość nie radość

[Anonymous]

Ej, Turystykon mój syn ma 15lat. Dopiero

Starość nie radość

[Anonymous]

Przepraszam, że dopiero teraz to piszę. Przede wszystkim, jak napisał Turystykon, gratuluję Twojemu synowi udanego debiutu w górach. I nie przejmuj się, że nie było widać Tatr. W końcu jak by nie było, znajdowaliście się w górach, a widoczność w około mieliście bardzo dobrą.


Takie pytanie na zaś, bo a nigdy nic nie wiadomo.

Wszystkiego wyszło 5:50 min. łażenia razem z postojami.

Od dworca PKP ma się rozumieć? Czyli z powrotem te cztery godziny minimum można liczyć?

Młody był 15 min. przed nami.

...albo nawet mniej .

Budzi nas i wszystkich śpiących w schronie potężna burza, która wprost zawisła nad Wlk.Raczą. Pioruny na grubość małego palca i huk jakby ktoś bombardował miasto. Ale widok niesamowity.

O, ale mi smaka zrobiłeś teraz, niech Cię, takie szczęście miałeś. Zazdroszczę Ci tego widowiska teraz bardziej niż wycieczki .

Za to wiem ile kosztuje nocleg – 24zł + 5zł pościel.

Ja już bym wiedział, jak spożytkować te pięć złotych. Ale dobrze wiedzieć, dzięki za informacje.

[Królik]

Od dworca PKP ma się rozumieć?

Waldek od schroniska PTTK Dworzec Beskidzki.

[Grzegorz]

Jak to sie się stało, ze dopiero dzisiaj tu dotarłem...?
Na szczęście o wyprawie wiedziałem wcześniej. Gratulacje Królik

[Anonymous]

Waldek od schroniska PTTK Dworzec Beskidzki.

Aha .
Czyli z dworcem kolejowym nie ma nic wspólnego, oprócz nazwy (dla mocno niekumatych, takich jak ja, mylącej )?

[Anonymous]

Nooooo !!! Gratuluję Ci Królik świetnej wyprawy z synem.Mój syn w wieku 15 lat przestał chodzić po górach, teraz ma 16 i mam nadzieję,że jeszcze polubi góry. Za to córa złapała prawdziwego górskiego bakcyla

[Królik]

Czyli z dworcem kolejowym nie ma nic wspólnego, oprócz nazwy

Dokładnie Waldek. Z dworca kolejowego PKP (tam gdzie dojeżdżają pociągi ) do "Dworca Beskidzkiego" schroniska PTTK jest jakieś 30-40 minut na nogach. Więc jeśli jest możliwość autem, to warto dojechać pod samo schronisko.