Beskid Sądecki - 28.08.2021
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Beskid Sądecki - 28.08.2021
Zaległa relacja w sumie z uwagi na pogodę jedynego dnia Beskidowania z Łazikiem...
Od samego początku prognozy były złe pod kątem weekendu - w planie mieliśmy dwie trasy - Radziejową w pierwszy dzień i Lackową w drugi... plan drugiego dnia zniwelowała pogoda - spędziliśmy go na biesiadowaniu w Piwnicznej...
Ale co do Beskidu Sądeckiego, ułożyłem dwie trasy no w sumie jedną z opcją jej wydłużenia - wyszła ta pierwsz ponieważ po pięknym początku dnia po południu pogoda się delikatnie mówiąc załamała z przejaśnieniami na Obidzy....
Ale od początku.
Startujemy z Piwnicznej za żółtym szlakiem cały czas do góry - słońce nas praży i mimo tego idzie się wyśmienicie:)
Wypacając hektolitry potu wspinamy się cały czas ku górom. Jest nas około 40 osób i grupa jak to bywa się rozłazi ale na razie pogoda wyśmienita, humory dopisują, jeszcze mamy zimne piwo i inne napoje energetyczne ...
Na Szerszeniówce na nieco ponad 700 mnpm pierwszy postój, potem jak była stosowność co chwilkę...
Pogoda zaczyna nam się zmieniać nadciągają chmury i wiemy już że susi nie wrócimy ale co tam mkniemy dalej - panoramy w dalszym ciągu są boskie...
Na Wielkim Rogaczu zaczyna delikatnie mżyć ale jeszcze jest ok... w sumie w takiej temperaturze jak w tamtym momencie z delikatną rosą na głowie idzie się wyśmienicie. Po mału jeszcze wyłaniają się Tatry..
I Pieniny...
Finish na Radziejowej, delikatnie, jeszcze delikatnie pada ale jest super. Ludzi jak w wakacyjny weekend dużo, niestety żadne ognicho nie płonie, więc posiedzieliśmy 30 minut zrobili troszkę zdjęć i spadamy...
Parę motywów przykłóło moją uwagę - m.in. łąki i Pieniny:
Schodzimy do Obidzy - po drodze jeszcze Tatry lepiej się pokazały a następnie zejście w deszu, prawie do końca... potem mały spektakl mgieł
Zrobiliśmy tego dnia około 19 km, w dobrych warunkach, z Obidzy jeszcze musieliśmy zejść na parking na dół do autobusu.
Ten dzień był bardzo udany
Foty - https://photos.app.goo.gl/ztt6Zh7D1pndr2b88
Od samego początku prognozy były złe pod kątem weekendu - w planie mieliśmy dwie trasy - Radziejową w pierwszy dzień i Lackową w drugi... plan drugiego dnia zniwelowała pogoda - spędziliśmy go na biesiadowaniu w Piwnicznej...
Ale co do Beskidu Sądeckiego, ułożyłem dwie trasy no w sumie jedną z opcją jej wydłużenia - wyszła ta pierwsz ponieważ po pięknym początku dnia po południu pogoda się delikatnie mówiąc załamała z przejaśnieniami na Obidzy....
Ale od początku.
Startujemy z Piwnicznej za żółtym szlakiem cały czas do góry - słońce nas praży i mimo tego idzie się wyśmienicie:)
Wypacając hektolitry potu wspinamy się cały czas ku górom. Jest nas około 40 osób i grupa jak to bywa się rozłazi ale na razie pogoda wyśmienita, humory dopisują, jeszcze mamy zimne piwo i inne napoje energetyczne ...
Na Szerszeniówce na nieco ponad 700 mnpm pierwszy postój, potem jak była stosowność co chwilkę...
Pogoda zaczyna nam się zmieniać nadciągają chmury i wiemy już że susi nie wrócimy ale co tam mkniemy dalej - panoramy w dalszym ciągu są boskie...
Na Wielkim Rogaczu zaczyna delikatnie mżyć ale jeszcze jest ok... w sumie w takiej temperaturze jak w tamtym momencie z delikatną rosą na głowie idzie się wyśmienicie. Po mału jeszcze wyłaniają się Tatry..
I Pieniny...
Finish na Radziejowej, delikatnie, jeszcze delikatnie pada ale jest super. Ludzi jak w wakacyjny weekend dużo, niestety żadne ognicho nie płonie, więc posiedzieliśmy 30 minut zrobili troszkę zdjęć i spadamy...
Parę motywów przykłóło moją uwagę - m.in. łąki i Pieniny:
Schodzimy do Obidzy - po drodze jeszcze Tatry lepiej się pokazały a następnie zejście w deszu, prawie do końca... potem mały spektakl mgieł
Zrobiliśmy tego dnia około 19 km, w dobrych warunkach, z Obidzy jeszcze musieliśmy zejść na parking na dół do autobusu.
Ten dzień był bardzo udany
Foty - https://photos.app.goo.gl/ztt6Zh7D1pndr2b88
Re: Beskid Sądecki - 28.08.2021
Sądecki, to mój nie wypał tegoroczny. Miałem jechać we wrześniu, po czym wieczorem kolega musiał zrezygnować, a że pogoda była kiepska, ja przemęczony, to zrezygnowałem. Niemniej, przy planowaniu, zawsze się się zastanawiam, gdzie ruszyć, więc fajnie jest zobaczyć, jedną z wielu wersji planowanych tras; ps, tak myślę, to bardzo mało jest relacji, z tego pasma...
Re: Beskid Sądecki - 28.08.2021
Też uważam że z sądeckiego mało relacji jest a jest on bardzo fajny - jeszcze taki troszkę dziki i niezadeptany. Widoki przy dobrej pogodzie są zacne... tylko kwestia planowania tras jak nie idzie się z plecakiem i nie śpi po drodze to pętelki w organizacji mogą być troszkę trudne ale przynajniej parę w dystansie około 20-25 km da radę zrobić...laynn pisze: ↑27 grudnia 2021, 8:42Sądecki, to mój nie wypał tegoroczny. Miałem jechać we wrześniu, po czym wieczorem kolega musiał zrezygnować, a że pogoda była kiepska, ja przemęczony, to zrezygnowałem. Niemniej, przy planowaniu, zawsze się się zastanawiam, gdzie ruszyć, więc fajnie jest zobaczyć, jedną z wielu wersji planowanych tras; ps, tak myślę, to bardzo mało jest relacji, z tego pasma...
Re: Beskid Sądecki - 28.08.2021
Akurat szlaków na pętle kilka jest. Pod rodzinę, kiedyś też planowałem, to można by tam zrobić trzy dniową trasę, ze spaniem w schroniskach. No ale póki co moje dziewczyny nie chcą słyszeć o schroniskach