19-21.08.2020 - Czeski Raj

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: PiotrekP » 30 sierpnia 2020, 19:32

Tegoroczny krótki urlop, bo kilku dniowy spędziliśmy w Czeskim Raju. Ze względu na powiększającą się ilość osób zakażonych Covidem zrezygnowaliśmy z nocowania w Czechach (chociaż mieliśmy już zarezerwowaną kwaterę), po prostu baliśmy się, że mogą zamknąć granice. A tak na marginesie w Czechach w ogóle nie widać, że panuje pandemia. Nikt nie nosi maseczek. W sklepach to my byliśmy jedyni którzy zasłanialiśmy twarz. Wróćmy jednak do naszego wyjazdu. Spaliśmy w Jakuszycach. Czeski Raj to kraina stworzona przez naturę. Obszar ten niegdyś był kredowym morzem. Zostały po nim osady, które wytworzyły płytę piaskowcową, która z czasem rozpadła się, pod naporem sił z wnętrza ziemi, na mniejsze części. Działalność wulkanów wytworzyła późniejsze ostańce bazaltowe. To im zawdzięczamy powstanie malowniczych dolin, przeróżne formy skał piaskowcowych i skalne miasta. Znajdziemy tu zamki, labirynty, wieże, iglice, ściany, rozpadliny, skalne tarasy widokowe, oraz wąwozy z dobrze oznaczonymi szlakami turystycznymi. I tak jak w innych skalnych miastach np. Adrspachu, Teplickich Skałach czy na Strzelińcu, niektóre ostańce prowokują naszą wyobraźnie do wymyślania im nazw, co natura miała na myśli. Pierwszego dnia naszego pobytu w Czechach na wycieczkę po skalnym mieście wychodzimy z Prachova. Pomimo, że na szlaku jesteśmy późnym południem to parking jest zapchany, a ludzi jak mrówek. Prachovskie Skały jest to rezerwat przyrody, gdzie bajkowe formy skalne i głębokie wąwozy robią niesamowite wrażenie. Przygotowane są dwie trasy dla zwiedzających. Żółta pętelka jest krótsza (niecałe 2 km) i wiedzie przez Cesarską Drogę. Odcinek szlaku otoczony z obu stron ścianami skalnymi o wysokości do 50 m. Trakt prowadzi doliną. Na górnych krawędziach dolin zbudowano tarasy widokowe. Zielona pętla ma 3,5 km długości i prowadzi u stup i na szczyty skał. Z korytarzy miasta skalnego wdrapujemy się po schodkach na punkty widokowe, jest ich w sumie kilkanaście. Wąskie przejścia i labirynty urozmaicają drogę.

Obrazek

My decydujemy się na przejście obydwu tras.

Obrazek

Obrazek

Widoki z obu szlaków są zróżnicowane.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Całość zajęła nam około 3 godzin.

Obrazek

A, że sporo dnia nam jeszcze zostało jedziemy do pobliskiego Jičína na lody. Na wschodnim krańcu Czeskiego Raju leży kilkunastotysięczne miasto znane z bajki opowiadającej o losach rozbójnika Rumcajsa (stąd pochodził właśnie bohater książek Vaclava Čtvrteka). Darmowy parking znaleźliśmy koło Starego Miasta. Pierwsze wzmianki o Jičínie pochodzą z 1293 r. Największy rozkwit miasto przeżywało za czasów panowania Albrechta Vallensteina (1583-1634). Do najważniejszych zabytków zaliczyć należy m in. stojącą w jednym z narożników rynku 52 metrową wieżę - bramę Valdicką,

Obrazek

wczesnobarokowy pałac Vallensteinów (muzeum),

Obrazek

synagogę wybudowaną w drugiej połowie XVIII w,

Obrazek

kościół Jakuba Większego z 1702, oraz rynek otoczony malowniczymi kamieniczkami z podcieniami.

Obrazek

I to właśnie te kamieniczki zrobiły na nas największe wrażenie. Szkoda tylko, że rynek jest też parkingiem. Nieopodal rynku znajdziemy muzeum zabawy, poświęcone wspomnianemu rozbójnikowi (niestety było już zamknięte). Spacerujemy uliczkami podziwiając naprawdę pięknie zachowane kamienice. Zachodzimy do jednej z kawiarenek na lody. Następnie wracamy na kwaterę.
cdn...
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Dziadek;)
Moderator
Moderator
Posty: 1152
Rejestracja: 20 maja 2014, 15:14

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: Dziadek;) » 30 sierpnia 2020, 21:55

Czas mija a Wy wyglądacie coraz młodziej :)
>Nec temere, nec timide. Bez zuchwałości, ale i bez lęku.<
>Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.<
>Kobiety nie zmienisz-możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni :)<
Awatar użytkownika
Mirek
Turysta
Turysta
Posty: 610
Rejestracja: 11 sierpnia 2015, 17:24

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: Mirek » 30 sierpnia 2020, 22:48

A w Rovensku pod Troskami byliście?
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: PiotrekP » 31 sierpnia 2020, 9:24

Dziadek dziękujemy.
Mirek tam jeszcze nie dojechaliśmy.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Mirek
Turysta
Turysta
Posty: 610
Rejestracja: 11 sierpnia 2015, 17:24

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: Mirek » 31 sierpnia 2020, 9:59

PiotrekP pisze:
31 sierpnia 2020, 9:24
Dziadek dziękujemy.
Mirek tam jeszcze nie dojechaliśmy.
A warto, np,dla tej atrakcji.O ile wiem to chyba jedyny taki przybytek w Europie.
http://www.rovensko.cz/mesto/historie/zvonice/
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Awatar użytkownika
pantadziu
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 915
Rejestracja: 10 kwietnia 2013, 13:51
Kontakt:

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: pantadziu » 31 sierpnia 2020, 10:06

Prahowskie Skały

https://photos.app.goo.gl/F8q17iqS3K1yXAsB8

W Jiczinie spaliśmy w hotelu płacąc jak za hostel, a rynek już wtedy był śliczny chociaż dojście do niego było po wertepach remontowo-rewitalizacyjnych, a ten 4 kilometrowy park...

https://photos.app.goo.gl/XgL5vWGXaDpyarJTA

A zamek Trosky

https://photos.app.goo.gl/ZEwSG3Pxzs29Vn5v9

pozdrówka dla Was
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: Pudelek » 31 sierpnia 2020, 16:07

"A tak na marginesie w Czechach w ogóle nie widać, że panuje pandemia. Nikt nie nosi maseczek. W sklepach to my byliśmy jedyni którzy zasłanialiśmy twarz."
nie ma takiego obowiązku, nawet w tych zagrożonych strefach.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: ceper » 31 sierpnia 2020, 17:17

Pudelek pisze:
31 sierpnia 2020, 16:07
"A tak na marginesie w Czechach w ogóle nie widać, że panuje pandemia. Nikt nie nosi maseczek. W sklepach to my byliśmy jedyni którzy zasłanialiśmy twarz."
nie ma takiego obowiązku, nawet w tych zagrożonych strefach.
Syn wyjechał do Czech - zaraz po przekroczeniu granicy pociągiem wszyscy podróżni zdjęli maski. Wielka ulga w podróży.

Mirku, dzwonnica jak dzwonnica. Ciekawsze są domy "do góry nogami", czasem na trzeźwo w nich traci się równowagę. ;)

Jičín bez dosiadania smoka oraz pysznego květáka (smażony kalafior) na rynku się nie liczy. Jedno z lepszych dań.
Podobnie zamek Trosky bez audiencji u czarta. Wycieczka do powtórki.
Obrazek
Obrazek
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: PiotrekP » 02 września 2020, 22:15

Następnego dnia przechodzimy ścieżki Hruboskalsko, które jest mniejsze od Prachovskich Skał. Jest to porośnięte lasem pasmo górskie, gdzie osobliwe formy piaskowcowe, tworzą niesamowite skalne miasto. Płaskowyżem prowadzi czerwony szlak (Złota ścieżka), dołem natomiast niebieski i żółty. Znajdziemy też tu ścieżkę przyrodniczą Hruboskalsko, która tworzy pętelkę wokół skalnego miasta. Naszym punktem wyjściowym jest parking przy zamku Hruba Skała. Jesteśmy dość wcześnie rano na miejscu, doświadczeni wczorajszym dniem chcemy uniknąć tłumów. Zamek został wzniesiony na skałach piaskowcowych na miejscu pierwotnego gotyckiego grodu obronnego z połowy XIV w. W XVI w został on przebudowany na renesansową rezydencję. Warownia była wielokrotnie poddawana przebudowom, oblegana i niszczona przez pożary.

Obrazek

Obecnie na zamku mieści się hotel i restauracja. Po drugiej stronie dziedzińca stoi neogotycki kościół św. Józefa z 1812 r. Można wejść też na zamkową wieżę. Trasa nasza będzie wiodła szlakami o różnych kolorach. Po prostu chcemy zobaczyć jak najwięcej atrakcji tego miejsca. Po uiszczeniu opłaty parkingowej wyruszamy w kierunku Mariańskiej vychlidki. Po drodze zachodzimy jak pokazuje drogowskaz do Adamowego Łoża. Jest to płaskorzeźba wykuta w skale przypominająca łoże. Miała upamiętniać postaci trzech Adamów.

Obrazek

Pierwszego człowieka Adama, założyciela rodu - Adama z Valdstejna i autora pomysłu Adama Frantiska. Schodzimy do zamkowego wąwozu, który prowadzi przez Mysią Dziurę do parkingu. Zewsząd otaczają nas wysokie, różnokształtne ostańce. Kluczymy między nimi chwilę i zawracamy się do szlakowskazu. Podążamy dalej za żółtymi paskami. Pierwszym tarasem jest Zamecka vyhlidka, z której pięknie widać Hrubą Skałę. Dalej na naszej drodze będą kolejne galeryjki widokowe, w tym najsłynniejsza Mariańska.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok z niej ogarnia m. in. pobliski zamek, masyw Kozakova, grupę skał Sahara, ostańce, łany pól i w oddali majaczące dwie wieże zamku Trosky. Po zrobieniu fotek schodzimy po schodach do małego skalnego amfiteatru, gdzie znajdziemy symboliczny cmentarz poświęcony czeskim wspinaczom. Cmentarz został założony pod ścianą Nekonečne Skaly.

Obrazek

Powstał z inspiracji rzeźbiarza i wspinacza Karouszki. Na skalnym bloku umieszczona jest rzeźba przedstawiająca pęknięte słońce, a poniżej w ścianie wypisane są nazwiska alpinistów czeskich, którzy zginęli. Zamysł został zrealizowany po tragedii wspinaczy w Peru w roku 1970, gdzie zginął także sam Karouszek. Schodzimy do doliny i mijamy kilka źródełek, które są pozostałością po działającym uzdrowisku. Zatrzymujemy się przy jednym z nich i pijemy zimną wodę, która w upalny dzień wspaniale orzeźwia.

Obrazek

Następnym przystankiem dzisiejszego dnia jest Valdštejn. Na zachodnim krańcu hruboskalskiego miasta stoi zamek Valdštejn z XIII w. Warownia została zbudowana na trzech skalnych blokach piaskowca przez ród Markvarticów, przodków panów z Valdštejn (von Wallenstein). Na przestrzeni XIV i XV wieku zamek zmieniał właścicieli. Około 1550 r budowla spłonęła. Po upadku czeskiego powstania stanów w 1620 roku posiadłość przeszła w posiadanie Albrechta von Wallensteina. Pod koniec XVII w osiadł tu pustelnik Václav Holan Rovenský (były organista i autor muzyki barokowej). Na początku XVIII w nowi właściciele zlecili tu budowę kaplicy św. Jana Nepomucena i mostu z piaskowca. W 1821 r posiadłość kupili Aehrenthalowie, którzy kontynuowali przebudowę kompleksu zamkowego. Spacer po zamku rozpoczynamy od wejścia na kamienny most z barokowymi postaciami czeskich patronów.

Obrazek

Przechodzimy przez bramę wejściową. Kupujemy bilety i wchodzimy na pierwszy dziedziniec zamkowy. Jest tu mała kapliczka i podziemia.

Obrazek

Pewne miejsca można zwiedzać tylko z przewodnikiem, dlatego nie wszędzie wejdziemy.
Za kolejnym mostkiem, znacznie krótszym stoi klasycystyczny budynek niewielkiego zamku i kaplica św. Jana Nepomucena. Dalej schodami przechodzimy na taras - najstarszą część zamku.

Obrazek

Pod tarasem jest sala bilardowa, gdzie akurat była wystawa obrazów koni. Na trzecim bloku skalnym z pozostałościami średniowiecznych murów zbudowane jest romantyczne palatium.

Obrazek

Skalne sklepienia, ruiny otoczone małym dziedzińcem i niewielki punkt widokowy dają temu miejscu wiele uroku. W 1824 r Valdstejn jako pierwszy zamek w Czechach udostępniono do zwiedzania. Majątki Aehrenthalów skonfiskowano na mocy Dekretów Benesza. Obecnie właścicielem obiektu jest Miasto Turnov. Odpoczywamy chwilę na tarasie i wyruszamy w dalszą drogę, bo do zdobycia został jeszcze jeden zamek. Podążamy odcinkiem Złotej Ścieżki Czeskiego Raju, która ciągnie się na przestrzeni 130 km. Oferuje ona kilka tarasów, które ukazują wyjątkowe widoki na okoliczny krajobraz. Idziemy szeroką ścieżką, mijamy różne grupy ostańców.

Obrazek

W połowie drogi między Valdsteinem a Hrubą Skałą jest vyhlidka U Lvička. Ta galeryjka składa się z dwóch części. Jedna jest ogrodzona barierkami a druga nie, czyli wolny wstęp na skały.

Obrazek

Brak uwagi może skończyć się upadkiem z 50 m w dół. Mamy tutaj widok na całe skalne miasto, a bezpośrednio przed nami znajduje się formacja skalna Dominstein.

Obrazek

Obrazek

Nieopodal jest kolejny punkt widokowy, słynna vyhlidka Na Kapelu, ugrupowanie skalne zw. Kapela.

Obrazek

Widok stojących blisko siebie baszt skalnych robi wrażenie, a gdy uruchomimy naszą wyobraźnię to zobaczymy kapelę (wspomniane ugrupowanie skał) z kapelmistrzem pośród (samotna wieża). Wszystko zależy tak jak pisałem od naszej wyobraźni. Taki skalny koncert, gdy wiatr przenika pomiędzy skałami, a obserwujący daje ponieść się fantazji. Warto zatrzymać się i ogarnąć wzrokiem to piękne zjawisko. Kolejnym miejscem, gdzie przystaniemy na chwilę jest Arboretum Bukovina. Pierwotnie park zamkowy, założony w 1860 r przez właściciela ziem Hruba Skała. Rośnie tu kilkadziesiąt gatunków drzew w większości z Ameryki Północnej. Szlak przechodzi przez teren Arboretum, oraz obok XIX wiecznego domku (sklepik) w stylu szwajcarskim. I tak jak Na Kapelu pracowała nasza wyobraźnia, tak tu wystarczy przysiąść na ławeczce i wsłuchać się w śpiew ptaków. Chwila szybko mija i dalsza droga otwiera się przed nami. Wracamy do Hrubej Skały. Gasimy pragnienie zimnym piwem i wyruszamy dalej na szlak. Ponownie wchodzimy na Złotą Ścieżkę i maszerujemy na Trosky, symbol Czeskiego Raju.

Obrazek

Droga prowadzi łąką, lasem obok kolejnych wychodni skalnych, przez rozdroża do Vidlák, gdzie znajduje się restauracja i przystanek autobusowy. Dalej przechodzimy obok stawu Vĕžicky, wieś Tachov i osiągamy parking pod zamkiem. Teraz czeka nas tylko podejście do wrót warowni. Niestety nie mogliśmy razem z Dorotką zwiedzić Trosky. Ze względu, że na dziedzińcu trzymane są ptaki drapieżne był zakaz wchodzenia z pieskami na teren obiektu.

Obrazek

Zamek zbudowany został na dwóch bazaltowych ostańcach przez ród Vartenberków. Budowniczowie wykorzystali obie skały jako wieże. Siodło pomiędzy nimi zostało zabudowane murem, budynkami mieszkalnymi i gospodarczymi. Wyższa i smuklejsza wieża nazwana została Panną,

Obrazek

a niższa i bardziej rozłożysta Babą (dlaczego nazwy zostały akurat tak nadane, niech każdy sam sobie odpowie, ja nie odważam się skomentować tego).

Obrazek

Zamek powstał w XIV w, a opuszczony trzy wieki później, zaczął podupadać w ruinę. Dzisiaj Trosky to trwała ruina z większością murów obwodowych górnego zamku, podzamcza i dwoma wieżami. Z platformy widokowej można podziwiać rozległą panoramę na okolicę.

Obrazek

Obrazek

Obiekt jest własnością państwa. Wracamy do Hrubej Skały tym samym szlakiem. Na ścieżkach Hruboskalsko można spędzić cały dzień, by mieć czas na dotarcie do wszystkich ciekawych miejsc warto na szlak wyjść rano. Spokojnie bez pośpiechu podziwiać to co natura podarowała nam w prezencie i upajać się widokami z licznych skalnych tarasów.

Obrazek

Trochę zmęczeni upałem, ale i trasą, która w sumie wyniosła ponad 25 km wracamy na kwaterę. Po drodze zajeżdżamy do czeskiej gospody na późny obiad smażny ser i knedliki.

cdn...
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
ceper
Turysta
Turysta
Posty: 388
Rejestracja: 13 kwietnia 2020, 17:33

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: ceper » 03 września 2020, 0:44

Legenda związana z nazwami wież zamku Trosky: Panna i Baba - http://www.hradtrosky.eu/povest/
Zabawa językowa CZ-PL: Baba to baba, slečna to panna, zaś panna to dziewica lub lalka.

P.S. Jak schodziłem z zamku, to natrafiłem na stado sarenek w dość bliskiej odległości i nie bały się (może przyzwyczajone do turystów).
Enjoy your life - never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Re: 19-21.08.2020 - Czeski Raj

Post autor: PiotrekP » 11 września 2020, 9:56

Będąc w Czeskim Raju nie sposób zawitać do jednego z najstarszych czeskich browarów - Svijany. Historia browaru jest długa. Pierwsze wzmianki na jego temat pochodzą z 1564r. Na przestrzeni lat kilkakrotnie groziło mu zamknięcie.

Obrazek

Obecny sukces to zasługa ciężkiej pracy osób, którym we właściwym czasie nie zabrakło odwagi, żeby zaryzykować i zawalczyć o stary browar. Jako jeden z nielicznych browarów znajduje się w rękach wyłącznie czeskich właścicieli. Chmielowy trunek warzony jest tu starą metodą. Fermentacja odbywa się w otwartych kadziach w fermentowni, następnie piwo powoli dojrzewa w piwnicach leżakowych w niskiej temperaturze. Trunek nie jest chemicznie udoskonalany, ani pasteryzowany. W sąsiedztwie zakładu znajduje się hotel Zamek Svijany. Dobre miejsce na nocleg, zapach warzonego nieopodal piwa unosi się w powietrzu, a na kufelek dobrego browarku trzeba tylko przedreptać na drugą stronę ulicy. Bardzo dobra lokalizacja tego hotelu. My po zrobieniu porządnych zakupów w przyzakładowym sklepie, a wybór jest duży i różnorodność piw oraz opakowań (oprócz tradycyjnych butelek) jest imponująca jedziemy w Prihrazske Skały. Zostawiamy samochód na parkingu Dneboh - Kavčina (płatny) i wychodzimy na podbój Drabskich Svetnicky (drabskich komnat). Idziemy za niebieskimi paskami lasem, po kamiennych i metalowych schodach, przez wąskie przesmyki do skalnego dziedzińca.

Obrazek

I stąd zaczynamy podchodzić po schodach wykutych w skale na warownię. Zespół średniowiecznych umocnień powstał w XIII w na skraju półki skalnego masywu Mužský. Z dogodnego strategicznie miejsca można było doskonale kontrolować rozległe obszary wzdłuż Izery.

Obrazek

Usytuowano go na siedmiu piaskowcowych skałach oddzielonych od siebie wąskimi i stromymi rozpadlinami.

Obrazek

Były one połączone mostami, kamiennymi i drewnianymi schodami aby ułatwić przemieszczanie się po skalnych blokach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Twierdza dzięki swojemu położeniu stanowiła trudny punkt do zdobycia. Pomimo, że zrujnowana budowla w XV w (w czasie wojen husyckich) została opuszczona, to do obecnych czasów zachowały się pozostałości po kilkunastu izbach wykutych w skałach, ślady drewnianych budowli, mostków oraz resztki chodników. Z kilku tarasów widokowych jest rozległa panorama całego Czeskiego Raju i okolic.

Obrazek

Na skałach można też ujrzeć petroglify i inskrypcje sięgające XVI i XVII wieku. Cała trasa jest ubezpieczona barierkami, klamrami i mostkami. I tu musi też zdziałać nasza wyobraźnia - jak to mogło wyglądać wieki temu, bo miejsce to jest bardzo ciekawe, ze względu na położenie jak i na samą budowę. Obchodzimy twierdzę, czasami czekając w ogonku żeby zejść po schodach lub wejść na galerię. Schodzimy do wspomnianego skalnego dziedzińca i podążamy dalej czerwoną ścieżką. Po kilku minutach dochodzimy do szlakowskazu, który kieruje nas na piaskową platformę. Zastaniemy tu słabo zachowane ruiny pradawnego grodu.

Obrazek

Obrazek

Zapiski mówią, że na wzgórzu Klamorna ślady osiedlenia sięgają 3000 lat p.n.e. Znajdowało się tutaj grodzisko, które znikło w III w .p.n.e. Później, bo w IX w n.e. wybudowano tu gród, który dotrwał do wojen husyckich. Do dziś zachowały się niewielkie kamienne fragmenty starej warowni. Panorama ze skał otwiera się na okolicę. Pstrykamy kilka fotek i powracamy na szlak. Dalsza część drogi ma łagodny przebieg, przypomina bardziej spacer po leśnych duktach. Mijamy dość charakterystyczną skałę, na której wyryty jest krzyż i dwie daty.

Obrazek

Mniemamy, że jest to jakiś pomnik. Na rozwidleniu szlaków Skalka kierujemy się ku Valecovske skalni svĕtničky (skalne pokoje) zamku Valečov. Las w swojej gęstwinie skrywa kompleks 28 pomieszczeń (domostwa, więzienia i lochy) wykutych w skałach. Przedgrodzie zaintrygowało nas swoim rozmiarem, położeniem jak i wykonaniem. Tablica informacyjna pokazuje jak były rozlokowane poszczególne komnaty, lochy itd.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Będąc w okolicy warto tu zajrzeć. Byliśmy sami, wiec spokojnie przedreptaliśmy wszystkie (tak nam się wydaje) zakamarki. Następnie wracamy do rozdroża Skalka i maszerujemy przez wieś Mužský. W środku rozległego piaskowcowego płaskowyżu znajduje się bazaltowy stożek Mužský (463 m), na którym stoi pomnik upamiętniający walki w roku 1866.

Obrazek

Miejsce to było polem jednej z bitew między Austrią i Prusami o władzę w tzw. Związku Niemieckim. Austria przegrała tą wojnę. Wdrapujemy się wzniesienie i podziwiamy panoramę m. in. na Karkonosze, Góry Izerskie, Hruboskalsko i okoliczne miejscowości. Zmęczeni upałem podążamy ku vyhlidce Na Krásné. Nad przepaścią szczelinową została zbudowana chata turystyczna, gdzie można zjeść posiłek i uzupełnić płyny, co z wielką przyjemnością czynimy.

Obrazek

Odpoczywamy chwilę i ruszamy na ostatni odcinek dzisiejszej wycieczki. Idziemy leśnym duktem, któremu uroku dodają porozrzucane ostańce do rozdroża Studeny Pruchod.

Obrazek

Obrazek

Przechodzimy przez długi, wąski skalny przesmyk i dalej za czerwonymi paskami (prowadzi on szczytem skał) podążamy do skalnego dziedzińca.

Obrazek

Obrazek

Wracamy na parking. Mówiąc szczerze przegapiliśmy szlak do zamku, którego przedgrodzie zwiedziliśmy. Dlatego udaliśmy się do ostatniej dzisiaj warowni. W południowej części wspomnianego wcześniej płaskowyżu Mužský stała niegdyś średniowieczna twierdza obronna Valečov (XIV w). Częściowo wykuta w skale, częściowo zrębowa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Warownia wybudowana była na czterech skałach połączonych w jedną całość zamurowaniem przestrzeni między nimi. Pałac mieszkalny zbudowany (dwa wieki później) był z ciosów piaskowcowych. W czasie wojen husyckich budowla podupadła. Odbudowana zyskała nowe przedgrodzie i kamienny mur z basztami. Na przestrzeni wieków zamek zmieniał wielokrotnie swoich właścicieli. Od XVII w stopniowo podupadał w ruinę. W XIX w zamieszkiwany był przez biedotę, która ostatecznie została wysiedlona. Zachowała się środkowa część zamku, stajnie oraz wieża z głodomornią.

Obrazek

Obecnie obiekt należy do wsi Boseň i udostępniony jest do zwiedzania przez cały rok. W opisach Valečov uważany jest za jeden z najładniejszych czeskich skalnych zamków. Naszym subiektywnym zdaniem zajmuje drugie miejsce po ruinach Trosky. Kończymy dzisiejszą wycieczkę i jedziemy na czeskie jadło.
Mieliśmy jeszcze zaplanowane dwa dni i trasy na Suche Skaly, Skały Klokockie, Betlemskie i górę Kozakov. Wyszło inaczej, z powodów rodzinnych musieliśmy skrócić nasz wyjazd. Mamy zamiar wrócić do Czeskiego Raju i zorganizować tu sudeckie spotkanie lub zjazd. Może jesienią, kiedy liście drzew mienią się różnymi barwami, a różnorodne formy skalne wraz z niesamowitymi wąwozami tworzą niezapomnianą scenerię. Zobaczymy, czas pokaże czy pandemia ustąpi i wrócimy do normalnego życia. Podsumowując Czeski Raj jest miejscem, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Zróżnicowanie walorów turystycznych jest magnesem, który przyciąga turystów. Skalne miasta oferują bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturę turystyczną z gęstą i dobrze oznakowaną siecią szlaków pieszych. Każde rozdroże czy liczne punkty widokowe są opisane na drogowskazach. Dla uprawiania turystyki rowerowej wyznaczono kilkanaście tras. Prowadzą one wokół najciekawszych obiektów Czeskiego Raju. Na wielu skałach można zobaczyć wspinaczy, którzy mozolnie krok po kroku osiągają kolejne szczyty np. Prachovskiej Igły, Majaka, Kapelnika czy Kobylej Głowy. Licznie zachowane zamki jak i trwałe ruiny średniowiecznych warowni stały się nierozłącznym krajobrazem regionu. Były to udane pod każdym względem trzy dni wyjazdu.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
ODPOWIEDZ