Tatry Bielskie i Jagnięcy Szczyt - najpiękniejszy kawałek Tatr - 30.07.2020

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
sprocket73
Turysta
Turysta
Posty: 1063
Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06

Tatry Bielskie i Jagnięcy Szczyt - najpiękniejszy kawałek Tatr - 30.07.2020

Post autor: sprocket73 » 31 lipca 2020, 13:50

Temat już bez żartów i ironii, bo sprawa jest poważna, dla osób wrażliwych na piękno.
Kolejna jednodniówka, tym razem w pełnym składzie.

Rozpoczynamy bardzo blisko Polski. Zaraz na początku Ždiaru, przy wyciągach. To takie miejsce widokowe, gdzie często robi się parę zdjęć w drodze na Słowację. Tym razem tu parkujemy i zaczynamy wycieczkę.
Poranna panorama na Tatry Bielskie. Z prawej ich najwyższy szczyt Havrań [Havran] (2152).

Obrazek

Zielonym szlakiem schodzimy trochę w dół, a następnie kontynuujemy czerwonym na Szeroką Przełęcz. Dolina jest całkowicie zacieniona, poranek jest rześki. W pewnym momencie wychodzimy do słońca i wszystko nabiera przepięknych kolorów.

Obrazek

Widok wstecz. Pieniny, Beskid Sądecki. Niestety pod słońce.

Obrazek

Poraża ilość kwiatów. Białe, żółte, różowe, fioletowe, niebieskie. Pachną intensywnie.

Obrazek

Podejście jest długie i strome, 900 metrów różnicy wysokości. W końcu zdobywamy Szeroką Przełęcz Bielską [Široké sedlo] (1825). Dominuje odcień świeżej zieleni.

Obrazek

Są kozice. Przyglądają się z ciekawością.

Obrazek

Płaczliwa Skała [Ždiarska vidla] (2142).

Obrazek

Widok na Tatry Wysokie - od Kieżmarskiego do Lodowego. Centralnie, najbliżej nas, cel główny wycieczki - Jagnięcy Szczyt [Jahňací štít] (2230)

Obrazek

Zbliżenie w kierunku Łomnicy.

Obrazek

Lodowy Szczyt (2627), a na lewo od niego Lodowa Kopa (2603). Na Lodowej Kopie Tobi już był :)

Obrazek

Schodzimy na Kopské sedlo (1750).

Obrazek

Stąd Jagnięcy wydaje się już bardzo blisko. Widać ścieżkę prowadzącą grzbietem w kierunku szczytu. Korciło by nią pójść... ale nie dzisiaj.

Obrazek

Widok wstecz na Szalony Wierch [Hlúpy vrch] (2061). Kiedyś tam byłem, jakieś 20 lat temu. Od tamtych czasów nie byłem w tych rejonach. Teraz zdałem sobie sprawę, że zawsze jak tu trafiałem, to była brzydka pogoda. Brak widoków, deszcz, mgła.

Obrazek

Dolina Białych Stawów.

Obrazek

Wędrujemy obniżając ciągle wysokość, a przed nami zapierające dech w piersiach widoki w stronę Łomnicy.

Obrazek

Schronisko nad Zielonym Stawem Kieżmarskim. Sporo ludzi.

Obrazek

Obchodzimy staw dookoła.

Obrazek

Tutaj też nigdy nie byłem przy słonecznej pogodzie.

Obrazek

Cudnie!!!

Obrazek

Obrazek

Ruszamy na Jagnięcy. 700 metrów podejścia. Najpierw bardzo stromo w kosówkach. Potem otwierają się widoki, ale szczyt ciągle wydaje się bardzo odległy.

Obrazek

Robi się stromo i skalisto.

Obrazek

Jest nawet trochę łańcuchów, ale raczej takie zbędne. Łatwiej jest ich nie używać.

Obrazek

Końcówka podejścia grzbietem. Fajny ten Jagnięcy, z jednej strony łatwy, a z drugiej na tyle trudny, że wyjście może dać sporo satysfakcji dzieciom, albo tym, którzy mają jakieś leki, problemy.

Obrazek

Łomnica wydaje się być tylko trochę wyżej od nas.

Obrazek

Widok z góry na Tatry Bielskie, wydają się być blisko, ale idąc szlakiem, trzeba zrobić spore kółko.

Obrazek

Schodzimy, bo jesteśmy w lekkim niedoczasie.

Obrazek

Ciągle mamy fajne widoki w kierunku Łomnicy.

Obrazek

Zbliżenie na górną stację kolejki.

Obrazek

Zielony staw z góry.

Obrazek

Biały Staw.

Obrazek

Najwyżej trzeba podejść na Vyšné Kopské sedlo (1934). Niby tylko jeden szczyt dzisiaj, ale podejść sporo.

Obrazek

Jesteśmy w coraz większym niedoczasie, wracamy tą samą drogą, ale zdjęcia trzeba robić, bo światło jest inne ;)

Obrazek

Znowu Kozice.

Obrazek

Ta to wstydu już nie miała. Psa się w ogóle nie bała.

Obrazek

Modelka.

Obrazek

Już prawie Szeroka Przełęcz. Zostanie tylko zejście.

Obrazek

Ale co to?
Świstaki szykują się do ataku. Nawołują się i otaczają nas.

Obrazek

Straszą pokazując ostre kły.

Obrazek

Cóż za ciekawskie bestie :)

Obrazek

Tobi też był ciekawy, ale pozwolenia na przywitanie się nie dostał ;)

Obrazek

W końcu schodzimy.
Czeka nas długie i masakryczne zejście.

Obrazek

Na koniec Tobi domagał się jeszcze żeby mu rzucać patyczek, bo się nie wybiegał. Chyba chciał się zemścić, za Kończystą, gdzie z powodów trudności technicznych się solidnie zmęczył.

Obrazek

Do auta wróciliśmy po 15 godzinach łażenia. A miało być lekko i przyjemnie ;)
Zmęczenie minie - wspomnienia pozostaną :)
Awatar użytkownika
Barbórka
Turysta
Turysta
Posty: 949
Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:12

Re: Tatry Bielskie i Jagnięcy Szczyt - najpiękniejszy kawałek Tatr - 30.07.2020

Post autor: Barbórka » 10 sierpnia 2020, 18:24

Mieliśmy w planch urlopowycg Tatry Bielskie,ostatecznie podziwialiśmy je z Bachledovej Doliny.ale widzę,że warto,wręcz trzeba je zobaczyć z bliska😊
ODPOWIEDZ