Styria 15-19. 08. 2018 On i Ona pełen bon ton dziś ferrata wczoraj ponton :) dzień drugi
: 27 sierpnia 2018, 20:45
Ugasiwszy pragnienie doznań i wyzwań na wodzie tą że wodą, w dniu poprzednim ruszamy na pierwszą naszą ferratę pierwszą dosłownie i w przenośni, jak do tej pory z Anią przepłynęliśmy wspólnie można powiedzieć że setki km (około 500 ) i wiem czego się można po niej spodziewać na wodzie jeśli chodzi o ferraty te miały być naszymi pierwszymi.. pierwszymi wspólnymi ale nie pierwszymi dla każdego z nas z osobna.
Zaczynamy więc łagodnie od ferraty Eisenerzer Steig – Klettersteig o stopniu trudności D ale umówmy się jest to wyjątkowo łatwe D
Pobudka skoro świt i podjeżdżamy z Palfau do Eisenerz Ferata jest mi znana miałem już raz przyjemność
Ruszamy
W drodze na ścianę
W dole kopalnia rud żelaza
Mozolne podejście
Startujemy Gdzieś mnie więcej w tamtym kierunku
Czyli na tą górkę
A przed nami taka oto panorama
Okazuję się że Ani idzie całkiem całkiem nawet ma jeszcze siłę i ochotę żartować
Szło nam tak dobrze że nim się spostrzegliśmy byliśmy już na szczycie
I tutaj popełniłem błąd taktyczny przeceniając nasze możliwości .. ponieważ zejście poszło nam także wyjątkowo sprawnie i szybko został nam spory kawałek dnia do zagospodarowania, wymyśliłem wiec sobie że pojedziemy na sąsiednią ferratę KAISER-FRANZ-JOSEPH KLETTERSTEIG i zrobimy najtrudniejszą na feracie pierwszą ściankę wejściową, kto był ten wie o czym piszę
Plan był następujący robimy ściankę a dnia następnego omijamy ją skrótem aby się nie dorzynać na maksa plan był prawie doskonały z tym że w mojej pamięci ta ścianka była dosyć trudna ale nie aż tak może to upływ czasy czyli starość
Ścianka jest króciutka ale cholernie wyczerpujaca to jest jakieś 15 minut ostrej jazdy.. ruszam pierwszy Ania za mną ... mniej wiecej w jednej trzeciej ścianki uświadamiam sobie że po całym dniu na sąsiedniej ferracie to nie będzie bułka z masłem ja jak ja wiem że za kilka minut będzie po bólu ale Ani odradzam pchanie się do góry Ania z trudem bo z trudem wycofuję się ze ścianki.
Spotykamy się na dole ..nikt nie lubi porażek nawet małych no cóż życie nie składa się z samych sukcesów
Na koniec mały film instruktażowy dla Pań pt Jak nie należy się wspinać i czym to grozi
Katarynka i Anita wiedzą o czym piszę mam wrażenie że nawet wyglądałyście gorzej a teraz zapraszam na film
obiecałem film ale mam tylko zdjęcie Film z pierwszej ferraty zdjęcie po dwóch ferratach
No cóż to cena zbierania doświadczeń
Wracamy na kemping aby się zregenerować i pomimo że mamy ze sobą skrzynkę bardzo dobrych piw jedno miejscowe smakuje nam wyjątkowo
A tutaj link do kilku dodatkowych zdjęć https://photos.app.goo.gl/8ycTCT1tPVzjPqrMA
Zaczynamy więc łagodnie od ferraty Eisenerzer Steig – Klettersteig o stopniu trudności D ale umówmy się jest to wyjątkowo łatwe D
Pobudka skoro świt i podjeżdżamy z Palfau do Eisenerz Ferata jest mi znana miałem już raz przyjemność
Ruszamy
W drodze na ścianę
W dole kopalnia rud żelaza
Mozolne podejście
Startujemy Gdzieś mnie więcej w tamtym kierunku
Czyli na tą górkę
A przed nami taka oto panorama
Okazuję się że Ani idzie całkiem całkiem nawet ma jeszcze siłę i ochotę żartować
Szło nam tak dobrze że nim się spostrzegliśmy byliśmy już na szczycie
I tutaj popełniłem błąd taktyczny przeceniając nasze możliwości .. ponieważ zejście poszło nam także wyjątkowo sprawnie i szybko został nam spory kawałek dnia do zagospodarowania, wymyśliłem wiec sobie że pojedziemy na sąsiednią ferratę KAISER-FRANZ-JOSEPH KLETTERSTEIG i zrobimy najtrudniejszą na feracie pierwszą ściankę wejściową, kto był ten wie o czym piszę
Plan był następujący robimy ściankę a dnia następnego omijamy ją skrótem aby się nie dorzynać na maksa plan był prawie doskonały z tym że w mojej pamięci ta ścianka była dosyć trudna ale nie aż tak może to upływ czasy czyli starość
Ścianka jest króciutka ale cholernie wyczerpujaca to jest jakieś 15 minut ostrej jazdy.. ruszam pierwszy Ania za mną ... mniej wiecej w jednej trzeciej ścianki uświadamiam sobie że po całym dniu na sąsiedniej ferracie to nie będzie bułka z masłem ja jak ja wiem że za kilka minut będzie po bólu ale Ani odradzam pchanie się do góry Ania z trudem bo z trudem wycofuję się ze ścianki.
Spotykamy się na dole ..nikt nie lubi porażek nawet małych no cóż życie nie składa się z samych sukcesów
Na koniec mały film instruktażowy dla Pań pt Jak nie należy się wspinać i czym to grozi
Katarynka i Anita wiedzą o czym piszę mam wrażenie że nawet wyglądałyście gorzej a teraz zapraszam na film
obiecałem film ale mam tylko zdjęcie Film z pierwszej ferraty zdjęcie po dwóch ferratach
No cóż to cena zbierania doświadczeń
Wracamy na kemping aby się zregenerować i pomimo że mamy ze sobą skrzynkę bardzo dobrych piw jedno miejscowe smakuje nam wyjątkowo
A tutaj link do kilku dodatkowych zdjęć https://photos.app.goo.gl/8ycTCT1tPVzjPqrMA