Tak, tak kolejna relacja z Dolomitów
Dla mnie te tereny to zupełna nowość, więc chłonąłem każdy fragment krajobrazu wszystkimi zmysłami.
Na podbój Dolomitów wyruszyłem z przesympatyczną grupą z Łodzi, a wśród nich Ania (aaig), Gosia B, Małgośka z G-S oraz parę osób bywających na naszych Zjazdach.
Na pierwszy ogień poszło Nuvolau i ferrata Ra Gusela oraz Averau i od razu mój rekord wysokości

Piękna pogoda tylko wzmacnia moje zachwyty. Kolejne dni to nowe wyzwania, ferrata Terza Cengia po osypujących sie piargach i solidny prysznic

Lagazuoi Piccolo (2778 mnpm) to mój kolejny rekord wysokości, a prowadząca na niego Galleria Lagazuoi to wspaniała wspinaczka w wykutych w skale tunelach, pozostałościach z czasów I wojny światowej i walk włosko-austriackich. Schodzimy malowniczo poprowadzoną, łatwą ferratą Kaiserjaeger.
Kolejny dzień, to liźnięcie Marmolady i chociaż szczytu nie zdobywamy, to lodowiec i owszem liżemy
Ocieramy się również o Tofane de Rozes, zanurzamy w Grota de Tofana, przechodzimy Gallerię Castello. Co prawda na ferratę Lipella zabrakło już czasu, to i tak jestem przezadowolony
Nie wyobrażam sobie żeby nie powrócić w Dolomity, więc jeżeli tylko nadarzy się okazja i czas (kasa też) pozwoli to ...

Zrobiłem oczywiście całe mnóstwo zdjęć, tutaj żeby nie zanudzać prezentuję tylko część, jednocześnie posiłkując się kilkunastoma profesjonalnymi
Zapraszam w Dolomity

https://get.google.com/albumarchive/113 ... NEJ4Q62jzD