10-11.06.2017r. - II Spotkanie Jurajskie
: 14 czerwca 2017, 17:46
II Spotkanie Jurajskie dało uczestnikom kilka możliwości spędzenia czasu. Gdy część osób była na skałkach, inni wybrali się na spływ kajakowy Spotkanie zorganizował ms998, a część kajakową Darek Z za co im serdecznie dziękuję
Na starcie w Szczekocinach około 9:46 pojawiła się ekipa w składzie:
Darek Z, Ania D, Limonka, exand, adamek, Joanka, WAR, war , eska, Atina, sonia, GosiaB, Edyta i ja
Pomimo, że wszystkie kajaki były takie same, to jak się później okazało, wybór kolorystyczny miał ogromne znaczenie
Sama Pilica okazałą się dosyć ciekawa. Już po chwili na trasie pojawiła się pierwsza przenoska kajaka
I kolejna przenoska
Po paru kilometrach rzeka zmieniła trochę specyfikę. Stała się bardziej kręta i pojawiło się więcej powalonych drzew, które bardzo urozmaicały spływ
Same kajaki były dosyć toporne. Kajak GosiB i sonii zaczął przeciekać, a kajak adamka i Joanki zamieniał się w łódź podwodną
Po przepłynięciu ok 15km byliśmy na mecie, a nawet trochę dalej i po innej stronie, więc trzeba było się wrócić
Następnie ekipa strażaków zabrała nas i kajaki w wyboistą podróż na miejsce startu
Reszta moich zdjęć: https://goo.gl/photos/EuW8UyTkAZSPsR7k9
Jeszcze raz dziękuję w imieniu swoim i Edyty Organizatorom jak i wszystkim przybyłym za miły weekend
Na starcie w Szczekocinach około 9:46 pojawiła się ekipa w składzie:
Darek Z, Ania D, Limonka, exand, adamek, Joanka, WAR, war , eska, Atina, sonia, GosiaB, Edyta i ja
Pomimo, że wszystkie kajaki były takie same, to jak się później okazało, wybór kolorystyczny miał ogromne znaczenie
Sama Pilica okazałą się dosyć ciekawa. Już po chwili na trasie pojawiła się pierwsza przenoska kajaka
I kolejna przenoska
Po paru kilometrach rzeka zmieniła trochę specyfikę. Stała się bardziej kręta i pojawiło się więcej powalonych drzew, które bardzo urozmaicały spływ
Same kajaki były dosyć toporne. Kajak GosiB i sonii zaczął przeciekać, a kajak adamka i Joanki zamieniał się w łódź podwodną
Po przepłynięciu ok 15km byliśmy na mecie, a nawet trochę dalej i po innej stronie, więc trzeba było się wrócić
Następnie ekipa strażaków zabrała nas i kajaki w wyboistą podróż na miejsce startu
Reszta moich zdjęć: https://goo.gl/photos/EuW8UyTkAZSPsR7k9
Jeszcze raz dziękuję w imieniu swoim i Edyty Organizatorom jak i wszystkim przybyłym za miły weekend