Rok 2016 po bubowemu
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Rok 2016 po bubowemu
Rok 2016 byl chyba najlepszym pod wzgledem wyjazdowym w calym moim dotychczasowym zyciu Wprawdzie nie udalo sie przekroczyc magicznej liczby 200 (ale to juz chyba nie w naszym klimacie).
Na wyjazdach w sumie spedzilismy 172 dni. 61 dni w gorach, z czego 31 dni w Sudetach, 30 dni w Bieszczadach i Beskidzie Niskim.
Oprocz Polski mielismy okazje wloczyc sie po Slowacji, Wegrzech, Serbii, Czarnogorze, Albanii, Macedonii, Rumunii, Bulgarii, Gruzji i Ukrainie. Po raz pierwszy mialam okazje plynac promem morskim.
Okolo 140 nocy spedzilismy poza domem, okolo 55 w namiocie, 10 w wiatach, 35 w chatkach i schroniskach, 40 na kwaterach/hotelach/u rodziny/znajomych.
Rozpalilismy okolo 50 ognisk
Kabaczka nie bylo z nami w Srebrnej Gorze, na Polesiu, w Izerskich i Kaczawskich, wiec malenstwo spedzilo na wyjazdach jedynie 150 dni.
Po raz pierwszy nie udalo mi sie wyrobic z pisaniem zaleglych relacji przed nowym rokiem...
STYCZEN
-opolskie wycieczki sladem palacykow - 4 dni
LUTY
- Wzgorza Kiełczynskie - 1 dzien
- poszukiwania jaskin kolo Ołdrzychowic - 1 dzien
- okolice Srebrnej Gory - 3 dni
MARZEC
- Dolny Slask, okolice Boleslawca i Zgorzelca - 4 dni
- Gory Kaczawskie- 4 dni
- Ślęża - 1 dzien
KWIECIEN
- Bieszczady, Beskid Niski - 28 dni
MAJ
- Bałkanska majowka- 16 dni
- Wzgorza Strzelinskie - 4 dni
- opolskie wycieczki - 2 dni
CZERWIEC
Polesie - 8 dni
Beskid Niski - 3 dni
CZERWIEC-SIERPIEN
Czas nie goni nas- czyli skodusią na Kaukaz, przez Slowacje, Wegry, Rumunie, Bulgarie, Morze Czarne, Gruzje, Morze Czarne i Ukraine - 71 dni
WRZESIEN
- Gory Bystrzyckie - 4 dni
- Gory Izerskie - 7 dni
- Wzgorza Strzelinskie - 3 dni
PAZDZIERNIK
Wychodzi na to ze nigdzie nie bylismy! ale jaja!
LISTOPAD
- Gory Kaczawskie - 3 dni
LISTOPAD- GRUDZIEN
- Dolny Slask, po wioskach i palacykachi - 6 dni
Na wyjazdach w sumie spedzilismy 172 dni. 61 dni w gorach, z czego 31 dni w Sudetach, 30 dni w Bieszczadach i Beskidzie Niskim.
Oprocz Polski mielismy okazje wloczyc sie po Slowacji, Wegrzech, Serbii, Czarnogorze, Albanii, Macedonii, Rumunii, Bulgarii, Gruzji i Ukrainie. Po raz pierwszy mialam okazje plynac promem morskim.
Okolo 140 nocy spedzilismy poza domem, okolo 55 w namiocie, 10 w wiatach, 35 w chatkach i schroniskach, 40 na kwaterach/hotelach/u rodziny/znajomych.
Rozpalilismy okolo 50 ognisk
Kabaczka nie bylo z nami w Srebrnej Gorze, na Polesiu, w Izerskich i Kaczawskich, wiec malenstwo spedzilo na wyjazdach jedynie 150 dni.
Po raz pierwszy nie udalo mi sie wyrobic z pisaniem zaleglych relacji przed nowym rokiem...
STYCZEN
-opolskie wycieczki sladem palacykow - 4 dni
LUTY
- Wzgorza Kiełczynskie - 1 dzien
- poszukiwania jaskin kolo Ołdrzychowic - 1 dzien
- okolice Srebrnej Gory - 3 dni
MARZEC
- Dolny Slask, okolice Boleslawca i Zgorzelca - 4 dni
- Gory Kaczawskie- 4 dni
- Ślęża - 1 dzien
KWIECIEN
- Bieszczady, Beskid Niski - 28 dni
MAJ
- Bałkanska majowka- 16 dni
- Wzgorza Strzelinskie - 4 dni
- opolskie wycieczki - 2 dni
CZERWIEC
Polesie - 8 dni
Beskid Niski - 3 dni
CZERWIEC-SIERPIEN
Czas nie goni nas- czyli skodusią na Kaukaz, przez Slowacje, Wegry, Rumunie, Bulgarie, Morze Czarne, Gruzje, Morze Czarne i Ukraine - 71 dni
WRZESIEN
- Gory Bystrzyckie - 4 dni
- Gory Izerskie - 7 dni
- Wzgorza Strzelinskie - 3 dni
PAZDZIERNIK
Wychodzi na to ze nigdzie nie bylismy! ale jaja!
LISTOPAD
- Gory Kaczawskie - 3 dni
LISTOPAD- GRUDZIEN
- Dolny Slask, po wioskach i palacykachi - 6 dni
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Re: Rok 2016 po bubowemu
Ja w pracy i w domu ciągle słyszę, że gdzieś jeżdżę a wszystkiego razem z wakacjami wyszło u mnie około 60 dni. Twoja liczba jest poza zasięgiem. Może na emeryturze się uda.buba pisze: Na wyjazdach w sumie spedzilismy 172 dni. 61 dni w gorach, z czego 31 dni w Sudetach, 30 dni w Bieszczadach i Beskidzie Niskim.
Re: Rok 2016 po bubowemu
Taka liczba dla nas tez zwykle jest poza zasiegiem, teraz wyjatkowo sie udalo. Zdradzajac sekret- - wystarcza odpowiednia kombinacja urlopu macierzynskiego z wychowawczym, wiec moze i tobie by sie to udalo przed emerytura? (moze twoje chlopaki chca siostrzyczke?Tauzen pisze:[ Twoja liczba jest poza zasięgiem.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Re: Rok 2016 po bubowemu
No rzeczywiście imponujący czas włóczęgi i przygody!
Aż z ciekawości oszacowałam ile w tym moim - też wyjątkowym - roku uzbieram i udało się ok. 85 dni.
A w tych moich rachunkach były dni z rowerem (liczone dopiero jeśli było przejechane ok. 50 km lub więcej na dzień), był spływ kajakowy po Bugu, wyjazdy zagraniczne mocno górskie - Gran Canaria, Kamczatka, Fogarasze i Dolomity i całkiem niegórski Izrael.
W polskich górach (+ Mała Fatra) spędziłam ok. 17 dni.
Najważniejsze, że udało się odwiedzić Bieszczady 24. rok z rzędu!
Aż z ciekawości oszacowałam ile w tym moim - też wyjątkowym - roku uzbieram i udało się ok. 85 dni.
A w tych moich rachunkach były dni z rowerem (liczone dopiero jeśli było przejechane ok. 50 km lub więcej na dzień), był spływ kajakowy po Bugu, wyjazdy zagraniczne mocno górskie - Gran Canaria, Kamczatka, Fogarasze i Dolomity i całkiem niegórski Izrael.
W polskich górach (+ Mała Fatra) spędziłam ok. 17 dni.
Najważniejsze, że udało się odwiedzić Bieszczady 24. rok z rzędu!