12/13.11.2016 - Karkonoski klasyk

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

12/13.11.2016 - Karkonoski klasyk

Post autor: Robert J » 21 listopada 2016, 23:09

I co tu z sobą począć gdy za oknem szarówka ? Ano poszukać takiego miejsca gdzie jest odrobinę lepsza pogoda !

Przeglądam prognozy pogody i zaglądam na kamerki. Wszędzie lipa tylko w Karkonoszach szykuje się trochę rozpogodzeń. Decyduję się więc po raz kolejny uderzyć na najwyższy szczyt Sudetów - Śnieżkę. Oczywiście jak to mam w zwyczaju będzie to wypad nocny. Gdy wsiadam popołudniu do autobusu u mnie pada śnieg....

Po dwóch przesiadkach i 6 godzinach podróży wysiadam pod świątynią Wang w Karpaczu. Pogoda lipa. Nisko wiszą chmury. W planach dłuższa sesja foto pod kościółkiem bo przecież do wschodu bardzo duuuuużo czasu, który trzeba jakoś zagospodarować....

Obrazek

Te nisko wiszące chmury trwożą jednak fajny klimat i ciekawie to wygląda na zdjęciach.

Obrazek

Po przeszło godzinie trzeba ruszać dalej na szlak. Na moment zatrzymuję się na Polanie dla złapania oddechu :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pogoda niezmienna. Jednak chmury tak jakby się odrobinę podniosły. Według prognoz po 21-szej ma się rozpogodzić czyli było to jakieś dwie godziny temu ;) Odbijam na Pielgrzymy gdzie w planach kolejna dłuższa sesja foto. Gwiazdek na niebie niestety nie ma, ale w plecaku jest kilka źródeł światła, które mam zamiar wykorzystać wśród skał ;)

Obrazek

Obrazek

Wśród Pielgrzymów kręcę się przeszło godzinę...

Obrazek

Obrazek

Ale zrobiło mi się trochę zimno i wypadałoby się trochę poruszać ;) Idę w kierunku Słonecznika. Tam pod skałą jakby księżyc się przebijał przez chmury. Odpoczywam sobie chwilę na kamiennej ławce...

Obrazek

Obrazek

Idę ponad kotłami Wielkiego i Małego stawu. Widoków kompletnie brak. Na odkrytej przestrzeni wiatr hula z całą siłą. Miejscami nawiane śniegu powyżej kolan. Ale będąc już na równi pod Śnieżką chmury zaczynają się rozrywać odsłaniając co nieco...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Samą Śnieżkę widać dopiero z okolicy Domu Śląskiego. Jednak trzeba chwilę odstać by powietrze się oczyściło. Trochę kiepsko bo ciągle podnoszą się chmury z kotła Łomniczki.

Obrazek

Na podejściu na szczyt wyprzedza mnie gościu z rowerem ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na szczycie jak zawsze ładne widoki tylko wiatr głowę urywa. Jest - 14 stopni, ale przez wiatr odczuwalna pewnie koło -30....

Obrazek

Obrazek

Mimo wczesnej pory lub jak kto woli już późnej po szczycie kręci się kilka osób. Zgaduję się z Łukaszem z Wrocławia, który dotarł tu w tym samym celu. Tylko podobnie jak ja jest tu jakieś 5 godzin za szybko ;) Ustać zbyt długo na tym wietrze nie da rady, więc szukamy jakiegoś osłoniętego miejsca. Czasami wychylam się kawałek zajrzeć jak tam z warunkami. Jest gorzej bo przybywa coraz więcej chmur, które z dużą prędkością przewalają się przez szczyt, ale czasami jest małe okienko...

Obrazek

Obrazek

Wynajduję jedno pomieszczenie do którego nie ma drzwi. Chowamy się do środka i od razu jest znacznie cieplej. Siedzimy tak i gadamy przez ponad 2 godziny. Aparat zdążył się pokryć grubą warstwą szadzi....,

Obrazek

Obrazek

...,a pogoda tylko gorsza. Widząc, że nici z wschodu słońca decydujemy się zejść niżej. Tam jest trochę lepiej, ale bez szału....

Obrazek

Obrazek

Zostaję jednak namówiony by ponownie wejść na szczyt. Z każdej strony ciągną tłumy. Oj będą wszyscy zawiedzeni ;) Oczywiście wschodu nie uświadczyliśmy.

Obrazek

Obrazek

Schodzimy do Domu Śląskiego z zamiarem ogrzania się. Schronisko jednak zamknięte na głucho....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodzimy więc do Strzechy. Czasami horyzont się odsłoni i coś tam widać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jednak Strzechę Akademicką mijamy i schodzimy niżej do Samotni. Mimo wczesnej godziny kuchnia już wydaje posiłki jednak lanego piwa nie ma bo jeszcze beczka niepodpięta :/

Obrazek

Obrazek

Siedzimy z godzinę zastanawiając się co dalej. Widząc za oknem błękit nieba decydujemy się ponownie wrócić na "grań" dla widoków ;)

Obrazek

Pogoda robi się miodzio. Tylko w okolicy samej Śnieżki się kotłuje. Idziemy tak samo jak szedłem w nocy, ale w przeciwnym kierunku czyli ponad kotłami stawów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie śpieszy się nam, mamy dużo czasu bo godzina jeszcze młoda. Wielu turystów nas mija na szlaku, a my tylko zdjęcia i zdjęcia ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale co dobre szybko się kończy. Większość trasy przemierzamy jednak w gęstej mgle. Dopiero w okolicy Słonecznika na moment odsłania się zachodni horyzont. W sam raz by złapać obłoki kondensacyjne elektrowni węglowych w Niemczech :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A później pogoda kompletnie się chrzani. Nie ma perspektyw na poprawę, więc rozdzielamy się z Łukaszem, który podąża na przełęcz karkonoską. Ja schodzę spokojnie przez Pielgrzymy i Polanę zielonym szlakiem do Karpacza gdzie mam dość sporo czasu do powrotnego autobusu. Przynajmniej raz nie było gonienia w dół na wariata ;)

Obrazek

Dystans dnia około 31 km


Cała galeria: https://goo.gl/photos/12BbiSfJcacLs2Cq8
Awatar użytkownika
milfen
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 148
Rejestracja: 31 lipca 2014, 11:08

Post autor: milfen » 21 listopada 2016, 23:29

Jak zwykle zdjęcia niesamowite :) Ale niesamowicie fajnie też się śpi w tych godzinach :lol:
Marshal23
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 568
Rejestracja: 20 stycznia 2014, 12:57

Post autor: Marshal23 » 22 listopada 2016, 0:00

Uwielbiam te twoje nocne eskapady. Jesteś mi Wzorem,że dla gór można się wyspać kiedy indziej
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 22 listopada 2016, 10:10

Zdjęcia nocne Wangu rewelacja. :brawo:
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Post autor: Kovik » 22 listopada 2016, 10:29

Robert J pisze:ale przez wiatr odczuwalna pewnie koło -30....
Cytując klasyka: "Najgorszy jest wiatr. Bo jak jest wiatr a jak jest ciepło to jest zimno. Jeśli Nie ma wiatru a jest zimno to jest ciepło"

Co do zdjęć to się nie wypowiem bo mną nerwa trzęsie jak je oglądam
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 22 listopada 2016, 10:52

Relacja to prosty dowód (m.in.) na to, że w każdych warunkach można zrobić świetne zdjęcia :) Aż mi się zachciało Karkonoszy - ostatnio zimą właśnie byłem - może nie nocnych, bo w moim wieku już spać czasem trzeba jednak.
Inspirujący ten Twój klasyk!
Robert J pisze:Schronisko jednak zamknięte na głucho....
Sprawdzaliście też boczne drzwi w Domu Śląskim?
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 22 listopada 2016, 11:32

Kovik pisze:Cytując klasyka
Wzbudzasz moralny niepokój ;) Często wychodzisz z psem? ;)
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
Barbórka
Turysta
Turysta
Posty: 949
Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:12

Post autor: Barbórka » 22 listopada 2016, 13:54

ma wolne :D
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 22 listopada 2016, 14:09

Barbórka pisze:ma wolne :D
Materiał źródłowy wrzuciłem tu:
viewtopic.php?p=336350#336350
O palenie nie pytam :zoboc:
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 22 listopada 2016, 16:53

Robert J pisze:Wszędzie lipa tylko w Karkonoszach szykuje się trochę rozpogodzeń.
ta nikła szansa daje zapłon, a potem albo się pali albo jak napisałeś lipa

Robert J pisze:ale w plecaku jest kilka źródeł światła, które mam zamiar wykorzystać wśród skał
scenografia - Robert J  ;)
Robert J pisze:Odpoczywam sobie chwilę na kamiennej ławce...
surowość otoczenia rządzi :8)
Robert J pisze:chmury zaczynają się rozrywać odsłaniając co nieco...
ładne mi co nieco :spoko:
Robert J pisze:Dystans dnia około 31 km
tak myślałem jak postanowiliście wrócić na grań :brawo:

Robert J cieszę się, że mam możliwość oglądać twoją nocną twórczość fotograficzną. Jest niezmiennie naturalna co czyni ją unikatową jak tak patrzę na te powyciągane zdjęcia w necie.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
Barbórka
Turysta
Turysta
Posty: 949
Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:12

Post autor: Barbórka » 22 listopada 2016, 17:04

ja nawet pomyślałam, że na taką sesję to bym się dała zaprosić ;) świetne foty Robercie
Awatar użytkownika
Darek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1471
Rejestracja: 28 października 2011, 20:47

Post autor: Darek » 22 listopada 2016, 17:24

Robert, przeglądam z góry na dół i z dołu do góry i napatrzeć się nie mogę.
Wiem, że było zimno i że noc nieprzespana, ale dla takich widoków, to ... i ja bym się poświęcił :D
Barbórka pisze:ja nawet pomyślałam, że na taką sesję to bym się dała zaprosić ;)
Gdybym Wam nie przeszkadzał, to chętnie piszę się na trzeciego :lol: .
Robert J pisze:Na podejściu na szczyt wyprzedza mnie gościu z rowerem ;)
Byłeś w szoku co ? :shock: , bo ja bym był :D .

A ten na katowickich blachach ? no w końcu przed Domem Śląskim to nic dziwnego :)
Załączniki
01a.JPG
(93.81 KiB) Pobrany 1327 razy
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 22 listopada 2016, 17:39

PiotrekP pisze: Zdjęcia nocne Wangu rewelacja. :brawo:
Przewalające się chmurki dodały klimatu :)
Kovik pisze:Co do zdjęć to się nie wypowiem bo mną nerwa trzęsie jak je oglądam
Spróbuj, całkiem fajna zabawa i nie mówię tu o całonocnym szwendaniu się po górach w zimnie. Często przecież mamy okazję nocować w schroniskach. Wystarczy wyjść na chwilę na zewnątrz gdy zapadnie zmrok ;)

Tidżej pisze:bo w moim wieku już spać czasem trzeba jednak.
Zacytuję Marshala23
Marshal23 pisze:dla gór można się wyspać kiedy indziej
:)
Tidżej pisze:Aż mi się zachciało Karkonoszy -
Tej zimy mam jeszcze w planach uderzyć w Karkonosze. Oczywiście na nocną szwendaczkę bo mam jeszcze bardzo wiele pomysłów :)

Tidżej pisze: Sprawdzaliście też boczne drzwi w Domu Śląskim?
Zimowe wejście było otwarte, ale akurat obsługa wypuszczała psy i powiedzieli, że obiekt otwierają dopiero o 9-tej..., więc poszliśmy dalej.

heathcliff pisze: Robert J cieszę się, że mam możliwość oglądać twoją nocną twórczość fotograficzną. Jest niezmiennie naturalna co czyni ją unikatową jak tak patrzę na te powyciągane zdjęcia w necie.

Ja też swoje wyciągam przecież. Tylko czasami mi balans bieli nie wychodzi :lol:
ja nawet pomyślałam, że na taką sesję to bym się dała zaprosić świetne foty Robercie
To kiedy odwiedzacie Sudety ? ;)
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 22 listopada 2016, 20:30

Nie mam słów
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 22 listopada 2016, 21:13

Robert J pisze:Zimowe wejście było otwarte, ale akurat obsługa wypuszczała psy i powiedzieli, że obiekt otwierają dopiero o 9-tej..., więc poszliśmy dalej.
Coraz gorsze mam zdanie o podejściu do turysty w schroniskach...
zbig9 pisze:Nie mam słów
Zgadzam się z Przedmówcą ;)
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
ODPOWIEDZ