Zachodnio Tatrzański Siwy Wierch 23.10.2016
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Zachodnio Tatrzański Siwy Wierch 23.10.2016
Siwego miałem w planach już od dawna. Zauroczyła mnie jego odmienna kopuła szczytowa w czasie kiedy to przemieszczałem się między Brestową, a Pachołem.
zdjęcie z 07.08.2013
https://get.google.com/albumarchive/110 ... eooOCbUjwz
Na spotkaniu w Górach Stołowych podczas snucia wspólnych górskich celów z ninikiem, wyszedł "on ci" na tapetę. Plan zatem uległ podgrzaniu i tak po doprowadzeniu do wrzenia został przeznaczony do konsumpcji - tej jesieni
Dogodny dla nas wariant od Huciańskiej Przełęczy, początkowo nie napawa optymizmem. Totalnie tu wszystko rozjechane, a o maszerowaniu dogodną ścieżką można zapomnieć. Praktycznie pod samą Białą Skałę walka z korzeniami mieszającymi się z błotem, "wywinięcie orła" wydaje się być kwestią czasu.
Nasz pierwszy punkt widokowy jest tak atrakcyjny, że można zaryzykować stwierdzenie, po co iść dalej. Najchętniej posiedziałbym tu sobie, gdyby nie pizgało tak zimnem.
Teraz kolejne atrakcje, trawiaste zbocza i piękne z nich widoki, oczywiście podobne do tych z Białej Skały, ale już bez lufy pod nogami i lekko ograniczone.
Mijamy odcinek kosówki i przed oczyma staje Siwy. Nie dość że siwy, to jeszcze jakby oprószony. Pewne obawy są, ale z każdym krokiem same się rozwiewają.
Meldujemy się w śród skał, igieł skalnych i kominków. Przechadzamy się czasem dostojnie, czasem wspomagając się kolanem, czasem na dupie. Teren w jakim jesteśmy przy tych warunkach jest dość niesprzyjający. Użycie jakiegoś standardowego sprzętu nie pomoże, ale wytrzeszcz oczu i zębów owszem, szczególnie przy pewnej rozpadlinie skalnej, gdzie przy sprzyjających warunkach nie byłoby nawet tematu. Cieszą mnie takie atrakcje, bo człowiek przynajmniej czuje jak mu krew krąży
Stojąc na Siwym moje zauroczenie trwa nadal. Dał sporo emocji i widokowo satysfakcjonuje. Warto tu przyjechać po tą śnieżną czapę spoczywającą na wierzchołkach Zachodnich Tatr. Jestem bardzo zadowolony tym bardziej, że jeszcze tej samej doby będę zasuwał w robocie.
Szczyt opuszczamy w kierunku siodełka pod Palenicą, a dalej do Zubereca. Pogoda trafiła się nam przednia - żyć nie umierać
ninik dzięki że wytrzymałeś moje udziwnienia.
[/i]
zdjęcie z 07.08.2013
https://get.google.com/albumarchive/110 ... eooOCbUjwz
Na spotkaniu w Górach Stołowych podczas snucia wspólnych górskich celów z ninikiem, wyszedł "on ci" na tapetę. Plan zatem uległ podgrzaniu i tak po doprowadzeniu do wrzenia został przeznaczony do konsumpcji - tej jesieni
Dogodny dla nas wariant od Huciańskiej Przełęczy, początkowo nie napawa optymizmem. Totalnie tu wszystko rozjechane, a o maszerowaniu dogodną ścieżką można zapomnieć. Praktycznie pod samą Białą Skałę walka z korzeniami mieszającymi się z błotem, "wywinięcie orła" wydaje się być kwestią czasu.
Nasz pierwszy punkt widokowy jest tak atrakcyjny, że można zaryzykować stwierdzenie, po co iść dalej. Najchętniej posiedziałbym tu sobie, gdyby nie pizgało tak zimnem.
Teraz kolejne atrakcje, trawiaste zbocza i piękne z nich widoki, oczywiście podobne do tych z Białej Skały, ale już bez lufy pod nogami i lekko ograniczone.
Mijamy odcinek kosówki i przed oczyma staje Siwy. Nie dość że siwy, to jeszcze jakby oprószony. Pewne obawy są, ale z każdym krokiem same się rozwiewają.
Meldujemy się w śród skał, igieł skalnych i kominków. Przechadzamy się czasem dostojnie, czasem wspomagając się kolanem, czasem na dupie. Teren w jakim jesteśmy przy tych warunkach jest dość niesprzyjający. Użycie jakiegoś standardowego sprzętu nie pomoże, ale wytrzeszcz oczu i zębów owszem, szczególnie przy pewnej rozpadlinie skalnej, gdzie przy sprzyjających warunkach nie byłoby nawet tematu. Cieszą mnie takie atrakcje, bo człowiek przynajmniej czuje jak mu krew krąży
Stojąc na Siwym moje zauroczenie trwa nadal. Dał sporo emocji i widokowo satysfakcjonuje. Warto tu przyjechać po tą śnieżną czapę spoczywającą na wierzchołkach Zachodnich Tatr. Jestem bardzo zadowolony tym bardziej, że jeszcze tej samej doby będę zasuwał w robocie.
Szczyt opuszczamy w kierunku siodełka pod Palenicą, a dalej do Zubereca. Pogoda trafiła się nam przednia - żyć nie umierać
ninik dzięki że wytrzymałeś moje udziwnienia.
[/i]
Ostatnio zmieniony 02 listopada 2016, 13:03 przez heathcliff, łącznie zmieniany 2 razy.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Sama bryła jak pisałem przyciąga uwagę, lekko podobna z pewnych miejsc do Rozsutca, ale najbardziej pozytywne zaskoczenie nastąpiło w tereniejck pisze:Siwy Wierch jest przepiękny. Taka perełka w Zachodnich.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
ninik
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Przepraszam za to, że świeciło u nas słońcezbig9 pisze: Niemożliwe, oszustwo, takiej pogody nie mogło być 23.10.2016
... poza tym to wina ninika, bo tylko tam miało być słońce wg prognoz które kontrolował w necie
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
ninik
No cóż.... słońce jest tylko jedno.... skoro było u Nas nie moglo być u Was...zbig9 pisze: Niemożliwe, oszustwo, takiej pogody nie mogło być 23.10.2016
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums