Strona 1 z 1

13-15 maja. Mała Fatra, część luczańska_Útulňa "Grand h

: 19 maja 2016, 23:08
autor: MarcinK
Piątek 13-tego maja

15: 30 Startujemy z Bytomia do Oświęcimia po drodze przejazd przez zadymione Katowice pali się hurtowania zabawek dobrze, że Grochu zna kilka objazdów i nigdzie długo nie stoimy.
W Oświęcimiu przepakowujemy się do auta Adamka i już w pełnym składzie wyruszamy w dalszą drogę po drodze jeszcze ostatnie zakupu w Węgierskiej Górce.
20: 30 Jesteśmy na miejscu, na początek docieramy pod zamek po wstępnych oględzinach Adamek postanawia przeparkować samochód pod jedyny zamieszkały budynek w najbliższej okolicy.
20:50 Wyruszamy zielonym szlakiem, o tej godzinie czołówki się przydają ;-) bardzo pomagają też kijki treningowe !
Zielony szlak prowadzi ,,mocno" w górę można powiedzieć że to ,,ostre podejście" w deszczu i ciemności około 700 m przewyższenia.
Po drodze zauważamy tylko jedną parę wpatrzonych w nas oczu po chwili okazuje się, że to sarna, wciąż nie wierzę, że to może być niedźwiedź!
Po drodze kilkukrotnie przechodzimy przez strumyk z prawej na lewą i z powrotem, tak z cztery razy, aby finalnie iść lewą stroną, przydają się dobre buty ! Po drodze robimy dwie krótkie kilkuminutowe przerwy, po przejściu 6,5 km docieramy do miejsca noclegu.
23: 30 Útulňa "Grand hotel" Partyzán jesteśmy na miejscu.
Cała chata dla nas - brak innych gości.
W pierwszej kolejność ściągamy mokre ubrania Adamek rozpala ogień w piecu, czas na kolacje. A po kolacji na ciepło, żeby się jeszcze bardziej rozgrzać figówka - hotel wypasiony, kieliszki są !
Dobrze po drugiej idziemy spać.

Sobota 14 maja

6:20 Budzę się chyba tylko z przyzwyczajenia ;-) wszyscy śpią pogoda nie zachęca - pada czas na dalszą drzemkę.
10:20 Wszyscy się obudzili dalej pada zapada decyzja że skoro mam wszystko potrzebne do życia a ciągle pada czas na ,, bacowanie w Partizanie " kto zgadnie czyje to słowa ?
Útulňa "Grand hotel" Partyzán
By dużo nie pisać chatka jest wypasiona rocznik 2015 wszystko nowe ! Jest ocieplona i ogrzewana spokojnie nadaję się do spania w zimie, o czym świadczą liczne wpisy z księgi gości.
20 miejsc do spania w systemie 5 + 5 + 10 mówiąc dokładniej na dole jest jedno piętrowe łoże, które na dole mieści 5 osób i do góry 5 osób jedyna różnica pomiędzy dolną a górną piątką to okno, które przypada tylko na górną część.
Na górnej kondygnacji z osobnym wejściem ,,stryszku" znajduje się 10 materacy do spania na podłodze, nie mam pieca ale jest ogrzewana ciepłym powietrzem z dołu.
Po południu odwiedza nas grupa sześciu Słowaków, którzy przyszli po wodę do źródełka przy "Grand hotel" Partyzán. Zapraszają nas na wieczór do pobliskiej ,,leśniczówki" KST Bystricka w między czasie korzystając z tego że jesteśmy sami i jest mokro Grochu przeprowadza test pirotechniki do odstraszania niedźwiedzi i zdziczałych psów ciągle mam wrażenie że żartuje z tymi niedźwiedziami ;-)
Późnym popołudniem jemy kolacje by chwilę później udać się w odwiedziny do Słowaków.
W leśniczówce jesteśmy przyjęci zgodnie z polską tradycją a gospodarze okazują się bardzo gościnni ! ! !
Czas szybko mija w miłym towarzystwie. Przed północą wierze już, że na Małej Farze można spotkać niedźwiedzia w między czasie gospodarze pokazują nam swoją broń a Grochu szczela do szyszek.
1:00 Wracamy do "Grand hotel" Partyzán w piecu zgasło idziemy spać.

Niedziela 15 maja

7:20 Wychodzę z chatki po raz pierwszy tego dnia pada śnieg.
9:00 Jemy śniadanie, pijemy herbatę, pakujemy się, sprzątamy Grant Hotel Partizan i szykujemy drewno dla nowych gości.
10:00 Wyruszamy najpierw czerwonym a późnej niebieskim szlakiem po śniegu nie ma już śladu lekko wieje po drodze robimy jedną kilkuminutową przerwę na przecięciu czerwonego i niebieskiego szlaku. Niebieski szlak jest mocno rozmokły jest ślisko łapiemy zające ;-)
Po przejściu 9 km mijamy pomnik i jesteśmy przy aucie.
13:00 Wracamy po drodze małe zakupy.
15:00 Obiad w Skalite i dalsza droga.
17:00 Oświęcim koniec, kierunek dom.
Podsumowując Útulňa "Grand hotel" Partyzán to bardzo fajne miejsce noclegowe !
Podziękowania dla za udany wyjazd dla Joanki Adamka Grocha.
Szczególne podziękowania dla wspaniałych gospodarzy ,,leśniczówki" za cudowną gościnę i przemiłe przyjęcie na Małej Fatrze Słowacy są SUPER ! ! ! :-)
To moja pierwsza relacja na forum jeśli pominąłem coś istotnego z punktu widzenia Ludzi Gór to proszę o konstruktywną krytykę ;-)

Żeglarz Wagabunda w Górach kocham Wiatr . . .
MarcinK
https://www.youtube.com/watch?v=qN83OV544A4

: 19 maja 2016, 23:49
autor: chudydzik
A zdjęcia z imprezy integracyjnej że Słowakami gdzie?

: 20 maja 2016, 0:17
autor: MarcinK
chudydzik pisze:A zdjęcia z imprezy integracyjnej że Słowakami gdzie?
Jedno jest ;)
Filmik na fb u Grocha
A reszta jest milczeniem ;)

: 20 maja 2016, 6:46
autor: Roberto
MarcinK pisze:bacowanie w Partizanie
Nigdzie nie chodziliście w sobotę ?

: 20 maja 2016, 7:53
autor: adamek
Roberto pisze:Nigdzie nie chodziliście w sobotę ?
jak to nigdzie :?: do Słowaków :lol:

: 20 maja 2016, 18:54
autor: Marshal23
Rewelacyjny weekend.Grand Hotel to już teraz 5gwiazdkowa utulnia

: 23 maja 2016, 17:23
autor: Grochu
Brawa za relacyjny debiut :brawo: :brawo: :brawo:
W dobrym towarzystwie to i taka :pada: pogoda nie przeszkadza ;)

Jako, że nie udało się zrealizować planu w całości to kolejna próba będzie we wrześniu lub październiku. Już drugi raz Klak nie dał dojść do siebie, to za trzecim razem może w końcu się uda :) A jesienią to tam będzie mnóstwo grzybów przy okazji.

Moje fotki:
https://picasaweb.google.com/1020245576 ... 9774394225

: 23 maja 2016, 19:39
autor: heathcliff
MarcinK pisze: to proszę o konstruktywną krytykę ;-)
Dlaczego tak późno :?: ;)

adamek pisze:jak to nigdzie do Słowaków
To musiało być męczące :twisted:

Grochu pisze:Brawa za relacyjny debiut
:spoko: :spoko: :spoko:

MarcinK pisze:,, bacowanie w Partizanie " kto zgadnie czyje to słowa ?
Często strzelam kulą w płot dlatego niechaj ktoś inny zgaduje :roll: